« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-12 17:31:39
Temat: Re: Protest w sprawie nowego prawa farmaceutycznego> A naprawdę dlatego, że stosunek dochodów pacjentów do cen leków jest
> dla tych pierwszych niekorzystny.
> Dlatego też farmaceuci chcę go jeszcze pogorszyć.
A na podstawie czego takie twierdzenia???
Jakikolwiek dowód na poparcie tej tezy?
>
> Zgadzam się z Toba. Aptekarz ma przerąbane. A teraz, dzieki ustawie
> aptekarz będzie miał dobrze, za to przerąbane będzie miał pacjent.
>
Pacjent będzie miał naprawdę przerąbane jak wejdą na Polski rynek wielkie
zachodnie sieci aptek.
>
> Wystarczy, że nie wynegocjują z producentem najniższych możliwych cen.
> Wówczas zarobią więcej. A pacjent będzie miał droższe leki.
To się tyczy hurtowników i ni jak się ma do zapisu apteka dla aptekarza.
>
> Kolejnośc jest taka:
> Mniej aptek (bo trzeba być mgr)
Nieprawda ustawa zapewnia, że wszyscy którzy do tej pory prowadzili apteki
będą je mogli prowadzić nadal. Nie ma więc podstaw do twierdzenia, że z
powodu wprowadzenia nowej ustawy zmniejszy się liczba aptek.
> Mniejsza konkurencja - mniejsze starania o lepsze ceny przy zakupach w
> hurtowniach.
> Hurtownie mogą sprzedać drożej - będą do tego dążyć, bo marża jest
> procentowa.
> Hurtownie mogą sprzedać drożej jeżeli drożej kupią - więc nie będą
> usiłowały negocjować najlepszych cen u producenta.
> Producent mogąc sprzedać drożej zrobi to, bo na tym zarobi.
>
Oczywiście do takie sytuacji nie dojdzie gdy zamiast kilku tysięcy drobnych
podmiotów na rynku zaistnieją 3-4 firmy skupiające po kilkaset aptek
każdy...
wtedy będziemy mieli do czynienia z następującym mechanizmem:
Powstawanie sieci-przejściowe obniżenie cen-doprowadzenie do upadku
ekonomicznego lub przejecie sporej części aptek-powiązanie sieci aptek z
hurtem
i dalej już tak jak poprzednio: mniejsza konkurencja itp.
> Więc dzięki nowym regulacjom:
> Producent sprzeda drożej - zarobi
> Hurtownik doliczy marżę do wyższej wartości - zrobi więcej
> Aptekarz zrobi tak samo,
Aptekarz nie zrobi tak samo bo mu się to najnormalniej nie opłaca. Stała
marża procentowa dotyczy tylko i wyłącznie hurtownika. Aptekarzy obowiązuje
tabela marż degresywnych zawarta w nowej ustawie o cenach i jest to tabela
procentowo-kwotowa ( do tej pory tabela była wprowadzana rozporządzeniem
ministerialnym).
IRenka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-09-14 13:39:13
Temat: Re: Protest w sprawie nowego prawa farmaceutycznegoFri, 14 Sep 2001 09:24:34 GMT f...@p...com (Franz Maurer?)
napisał(a):
>Demagogia.
>Nie opierasz sie na DANYCH tylko swojej obserwacji i luznej
>kalkulacji.
>Ilosc mozliwych do otwarcia aptek NIE zalezy od ilosci szewcow
>chetnych do ich posiadania.
>Ilosc ta jest pochodna liczebnosci fachowego personelu ktory tam
>pracuje - to warunkuje powstawanie nowych aptek.
Czyli teraz mamy sytuację, że w aptece masz dwóch farmaceutów do
sprzedaży i zarządzającego.
Nowa apteka musi mieć trzech farmaceutów. Czyli zuzycie farmaceutów na
aptekę będzie większe, a więc zgodnie z Twoim twierdzeniem - ich ilość
będzie mniejsza.
>Ten cudzyslow pomine... zwroce tylko uwage na glupoty ktore sam
>wypisujesz...
>Leki nie sa wytworem moich rak... nie jestem rolnikiem... cos ci sie
>popie......
Apteka produkuje usługę. Usługę dostarczenia leku dla klienta.
Szkoda, że tego nie możesz zrozumieć, że produktem może byc też
usługa.
>>A być tak powinno dlatego, że wówczas świetny fachowiec, niezależnie
>>czy po studiach, czy nie zarabiać będzie dużo. Dlatego, że ludzie
>>będąCHCIELI kupić od niego to, co on tworzy.
>Mylisz Nitrogliceryne z oscypkami.... pomysl trzy razy zanim cos
>napiszesz.
Jak rozumiem, wiedząc że w aptece nitrogliceryna jest mocno
zanieczyszczona nie kupiłbyś od nie-farmaceuty nitrogliceryny o której
wiedziałbyś, że jest najwyższej jakości?
Może wreszcie zrozumiesz, że to klient powinien określać jakość
towarów i usług które chce kupić?
>>To są koszty. Nie wpadło Ci do pustej główki, że nie każdego stać na 5
>>latek płacenia?
>A to sa w ogole tacy ktorzy za nic nie placa???
>Na dobra sprawe koszt studiow dziennych to dla wiekszosci koszt
>mieszkania/akademika.
>Czy studiuje czy nie - jesc musi wiec to zadna inwestycja.
>Wiekszosc ludzi jakich poznalem pracowala od III-IV roku akdemiki
>placili sami i zostawalo im na piwo.
Jak sam widzisz nie ma studiowania bez płacenia. Czyli żeby otworzyć
aptekę trzeba zainwestować parę lat i kupę kasy.
>I wszystko po kosztach + minimalny zysk na sztuce?
Minimalny = najmniejszy jaki się da.
>A o wytoczonej sprawie anty-trustowej wobec BMG, Sony i innch gigantow
>slyszales?
Słyszałem.
>>A dlaczego?
>Bo tylko wtedy rozpatrujesz podobne uklady.
>Mozemy zalozyc dwi sieci sklepow - ty taka normalna, kredyty z BPH
>etc.
>A ja taka nienormalna - czesc dzialalnosci zarejejestrowana na
>Wegrzech gdzie place 4% podatku, nie biore kredytow bo finansuje mnie
>tesciowa ktora jest wielkim handlarzem lodami...
No i? A klienci gdzie wola kupować u Ciebie? No to zwijam interes i
się lokuję gdzie indziej.
>Jak sie po pol roku padniesz bede musial "troche" podniesc ceny ze
>oddac tesciowej i wreszcie zaczac zarabiac zamiast byc na garnuszku.
Nie padnę - zwinę się wcześniej. Poczekam, aż się wypstrykasz z kasy i
wejdę na rynek kiedy Ty będziesz chciał podnieść ceny. Tyle, że teraz
ja będę miał taniej.
W efekcie Ty padniesz.
Efekty dla klientów - na początku mają tanio, bo walczymy
Potem mają anio - bo nie podniosłeś cen
Potem maja dalej tanio - bo ja się pojawiłem ponownie.
A potem mają dalej tanio, bo nie jestem, takim wariatem, żeby podnosić
i ułatwiać wejścei na rynek konkurencji.
Jasne? Obawiam się, że nie.
>Moze nie rozumiem podstawowych pojec - pliz wytlumacz mi:
>Podaz bedzie mniejsza - to znaczy producenci - np. Bayer mowi:
>STOP! Od dzis produkujemy tylko polowe Aspiryny!!!
>Dobrze rozumiem?
Źle. Miałem nadzieje, że wiesz co to jest podaż i popyt.
Wyjaśnie - podaż (jak i popyt) to funkcja, gdzie na osi odciętych masz
ilośc producentów (i konsumentów) którzy dany towar za dana cenę
kupią, a na osi rzędnych cenę towaru.
>>>BTW tego Mrecedesa nie kupisz tanio i nie wszedzie... tylko u Zasady i
>>>tylko za wyznaczona cene.
>>Nieprawda. Zapraszam do Balic.
>Konkretnie - ile?
Ostatnio widziałem na ul. Kordylewskiego za 7900 zł.
Poza tym - pamiętaj, że samochód kupuję od przedstawiciela firmy.
Tylko jest wielu producentów samochodów.
>>>Zdaj sobie sprawe ze wszedzie gdzie masz wysokoprzetworzony produkt to
>>>PRODUCENT ksztaltuje rynek cen jak chce i ma wszystko w d.......
>>Zdaję sobie sprawę, że masz mało wiedzy w głowie.
>Chamskie gadanie mnie jakos nie rusza... Moze tak do meritum?
Może sam z takowym gadaniem skończysz?
>>Nie. Nie używam tego oprogramowania.
>Znowu nie zrozumiales...nie pytam czy uzywasz czy nie
>Tu masz modelowy przyklad kto i jak ksztaltuje cene produktu w
>warunkach globalnych.
Własnego produktu może kształtować. Jego prawo. A ja mogę tej ceny nie
akceptować i korzystać z innego produktu. Tak samo nie muszę kupować
aspiryny, tylko polopirynę. W sumie co za róznica kto kwas
acetylosalicylowy wyprodukował?
>Cena wysokozaawansowanych technologi i paru innych rzeczy na tym
>swiecie (ropa, diamenty) nie do konca uzalezniona jest od wolnego
>rynku ale od kalkulacji i woli tych ktorzy sa na szczycie piramidki
>konsumpcji - szefowie panstw OPEC na ten przyklad decyduja ile
>zaplacisz za litr.
Oni? Oni decyduja tylko o tym ile wyprodukuja.
I mają ograniczenie - Rosja też produje ropę.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-09-17 19:33:19
Temat: Re: Protest w sprawie nowego prawa farmaceutycznegoMon, 17 Sep 2001 14:36:01 +0200, w <9o4rf4$jhp$1@news.tpi.pl>, "APZW"
<a...@p...pl> napisał(-a):
> Dlatego, że nie ma ludzi nieomylnych. Ostatecznie za wydanie leku odpowiada
> farmaceuta, a nie lekarz.
> Jeżeli lekarz z różnych względów napisze na recepcie bzdure, a farmaceuta
> tak lek wyda to za bł?d będzie odpowiedzialny farmaceuta a nie lekarz.
A te rewelacje skąd?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-09-18 10:07:11
Temat: Re: Protest w sprawie nowego prawa farmaceutycznego
Użytkownik Radosław Popławski <r...@a...net.pl> w wiadomości do grup dys
kusyjnych napisał:m...@4...com..
.
> Mon, 17 Sep 2001 14:36:01 +0200, w <9o4rf4$jhp$1@news.tpi.pl>, "APZW"
> <a...@p...pl> napisał(-a):
>
> > Dlatego, że nie ma ludzi nieomylnych. Ostatecznie za wydanie leku odpowi
ada
> > farmaceuta, a nie lekarz.
> > Jeżeli lekarz z różnych względów napisze na recepcie bzdure, a farmaceut
a
> > tak lek wyda to za bł?d będzie odpowiedzialny farmaceuta a nie lekarz.
>
> A te rewelacje skąd?
>
Z przepisów i życia
IRenka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-09-18 10:19:41
Temat: Re: Protest w sprawie nowego prawa farmaceutycznego
Użytkownik Radosław Popławski <r...@a...net.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:m...@4...com..
.
> Mon, 17 Sep 2001 14:36:01 +0200, w <9o4rf4$jhp$1@news.tpi.pl>, "APZW"
> <a...@p...pl> napisał(-a):
>
> > Dlatego, że nie ma ludzi nieomylnych. Ostatecznie za wydanie leku
odpowiada
> > farmaceuta, a nie lekarz.
> > Jeżeli lekarz z różnych względów napisze na recepcie bzdure, a
farmaceuta
> > tak lek wyda to za bł?d będzie odpowiedzialny farmaceuta a nie lekarz.
>
> A te rewelacje skąd?
Tak stanowią przepisy i odpowiedzialny jest farmaceuta. Ma on obowiązek
sprawdzić czy przepisana dawka nie przekracza dawki jednorazowej
i maksymalnej dla danego leku (dotyczy w szczegolnosci lekow wymienionych
w Farmakopei). Jezeli lekarz przepisze swiadomie dawke wieksza niz max
dozwolona
ma obowiazek przy dawce dac wykrzyknik i swoja pieczatke.
Pozdrawiam
Wojtex
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-09-18 13:03:32
Temat: Re: Protest w sprawie nowego prawa farmaceutycznegoMon, 17 Sep 2001 14:55:54 +0200 "APZW" <a...@p...pl> napisał(a):
>W tej nie ale w strukturze całej branży napewno. Jak dotąd bezskutecznie p
>róbuję przekonać kolegę, że taki zapis zapewni odpowiednio dużą konkurencję
>na rynku detalicznym a nie odwrotnie... No cóż ale pewnie 4-5 dużych firm
>zapewni większa konkurencje niż 9000 małych.
Zapewni mocniejszą konkurencję.
Tak samo jak kilka supermarketów ni ezwiększa konkurencji ilościowej,
zaś jakościową - dla klienta liczy się przede wszystkim cena a te idą
w dół.
Tak samo będzie w wypadku aptek.
Dla mnei zaś interes KUPUJĄCEGO jest najważniejszy.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-09-18 13:07:34
Temat: Re: Protest w sprawie nowego prawa farmaceutycznegoMon, 17 Sep 2001 14:36:01 +0200 "APZW" <a...@p...pl> napisał(a):
>Dlatego, że nie ma ludzi nieomylnych. Ostatecznie za wydanie leku odpowiada
>farmaceuta, a nie lekarz.
>Jeżeli lekarz z różnych względów napisze na recepcie bzdure, a farmaceuta
>tak lek wyda to za błąd będzie odpowiedzialny farmaceuta a nie lekarz.
A co ma do tego kwestia właściciela apteki?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-09-18 13:24:42
Temat: Re: Protest w sprawie nowego prawa farmaceutycznego
Użytkownik Adam Płaszczyca <_...@i...pl> w wiadomości do grup > Zapewni
mocniejszą konkurencję.
> Tak samo jak kilka supermarketów ni ezwiększa konkurencji ilościowej,
> zaś jakościową - dla klienta liczy się przede wszystkim cena a te idą
> w dół.
> Tak samo będzie w wypadku aptek.
Nie będzie tak długo jak długo państwo będzie w taki stopniu jak dzisiaj
regulować rynek detaliczny i hurtowy leków!
Zamiast 4 konkurujących firm doczekamy się 4 firm o zapędach
monopolistycznych.
czym jest mionopol dużej firmy możemy się przekonać na przykładzie TPSA i
Orlenu, a niedługo jeżeli nie wejdzie w życie nowe prawo farmaceutyczne na
przykładzie dużych sieci aptek.
Może się kolega zdziwi ale dla mnie interes pacjenta jest również
najważniejszy.
--
IRenka
mailto:a...@p...pl
" I 8-go dnia Pan popatrzył na świat i stworzył inżynierów"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-09-18 14:27:26
Temat: Re: Protest w sprawie nowego prawa farmaceutycznego "APZW" <a...@p...pl>
> Nie będzie tak długo jak długo państwo będzie w taki stopniu jak dzisiaj
> regulować rynek detaliczny i hurtowy leków!
No to trzeba walczyć o zmniejszenie ingerencji państwa, a nie o
wprowadzenie kolejnych ograniczeń.
--
Pozdrawiam,
Washko
>>pacta sunt servanda<<
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-09-18 16:25:56
Temat: Re: Protest w sprawie nowego prawa farmaceutycznegoTue, 18 Sep 2001 17:05:08 +0200, w
<9o7nr0$ft5$1@zeus.polsl.gliwice.pl>, "Wojtek G." <w...@m...pl>
napisał(-a):
> Użytkownik Asia Slocka <a...@p...onet.pl> w wiadomo?ci do grup dyskusyjnych
> napisał:9o7dqu$806$...@n...onet.pl...
> > Użytkownik "Wojtek G
> >
> > > Jesli ktos ma za duzo czasu to moze ze wszystkim jechac do
> > > lekarza...
> > NIe mam za dużo czasu, mam za to niemowlę i muszę nieĽle nakombinować
> > żeby móc wyj?ć do lekarza...
> >
> > >nie kazdy podziela twoje zdanie.
> > Nie każdy ma głowę na karku. Niektórzy lecz? się u aptekarzy,
> > niektórzy u szamanów, inni na własn? rękę...Co kto lubi...
>
> Ciekaw jestem czy tak duza niechec do aptekarzy wynika
> u Ciebie z jakiegos urazu czy tylko chcesz sobie poprawic
> humor porownujac ich z szmanami.
Czy tak trudno zrozumieć, że niektórzy leczą się nie w aptekach i dla
nich aptekarz nie musi być dyplomowanym medykiem, wystarczy, że ma
pojęcie o lekach?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |