Data: 2004-01-30 00:59:43
Temat: Re: Prywatnosc i intymnosc we wlasnym domu
Od: Jakub Slocki <j...@s...net.nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wyczytalem w <bvaqo3$a3d$1@nemesis.news.tpi.pl>, ze
J...@s...pl twierdzi...
|Ludziom tak się
|pomieszało, że o własnych mężach/żonach piszą tu TŻ.. Jeśli ludzi nie łączy
|małżeństwo, dużo bardziej odpowiednie jest określenie WSPÓŁSPACZ.
No niektorym sie pomieszalo i to zdrowo. Szczegolnie ze pisza o
mezu/zonie/narzeczonym/narzeczonej/partnerze/partner
ce z ktorymi chca
byc na dobre i na zle TZ.
Trzeba naprawde niewiele rozumiec, zeby sprowadzac zwiazek nie bedacy
malzenstwem do "wspolspania".
Ale rzeczywiscie najpierw trzeba zrozumiec, ze kluczem nie jest
malzenstwo (umowa,sakrament, cokolwiek to znaczy), a milosc i oddanie
dla drugiej osoby.
--
K.
christianity is the most perverted system that ever shone on man -
thomas jefferson
|