Data: 2012-02-05 18:28:04
Temat: Re: Przedstawiam: spadkobiercy Wisi
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 05 Feb 2012 19:21:09 +0100, Stalker napisał(a):
> W dniu 2012-02-05 17:29, Iwon(K)a pisze:
>> "Stalker" <t...@i...pl> wrote in message
>> news:jgmaai$jcj$1@usenet.news.interia.pl...
>>
>>
>> (artyklu z 2011 roku. Mowa rowniez o katechetach.)
>>
>>
>> W Polsce, zajętej wojnami ideologicznymi, całe pokolenie zostało
>> zostawione samo sobie w cyberświecie, a za jedyną tarczę dostało marną
>> edukacyjkę seksualną w szkołach.
>
> Matko jedyna, jeśli to faktycznie prawda, to ja się zastanawiam jak
> sobie ludzie radzili przez te tysiące lat, kiedy edukacji seksualnej w
> ogóle nie było!
>
> Od tysięcy lat na świecie rodzą się dzieci i od tysięcy lat rodzice
> radzą sobie z problemami, których żadna szkolna edukacja za nich nie
> załatwi (Ba, nawet za mojego pokolenia ta "edukacja seksualna" to była
> kompletna nowość) - bo też te problemy są od niej niezależne.
>
> Dzieci są przecież naturalną częścią życia, tak jak praca czy
> małżeństwo. Ludzie sobie z dziećmi radzą bądź nie, ponoszą spektakularne
> klęski, albo wielkie sukcesy... albo po prostu sobie radzą.
>
> Na siłę próbujesz związać "przyczynowo-skutkowo" rzeczy, które powiązane
> są bardzo słabo, bądź wcale.
>
> Spróbuję analogią:
> Czy gdyby zamiast dziecka, ta Magda zgłosiła porwanie teściowej, a potem
> okazało się, że teściowa spadła ze schodów i wylądowała pod gruzem na
> podwórku, to napisałabyś, że przyczyną tego wszystkiego jest fakt braku
> w szkołach "wychowania w małżeństwie", na którym powinno się uczyć jak
> nie zawierać związków małżeńskich, bo grożą one posiadaniem teściów?
>
> Stalker
Bingo.
--
XL
|