Data: 2012-01-23 14:39:50
Temat: Re: Przedszkola
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 22 Jan 2012 23:27:14 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2012-01-22 21:30, Paulinka pisze:
>>
>> Jest to przedmiot, który również utrwala wśród dzieci nierówności i
>> jest powodem do szykan, złośliwości i do zbierania słabych ocen.
>
> Z drugiej strony - tak sobie myślę - gdyby na wuefie nie oceniać, to
> podobnie dlaczego uczeń, który nie ma zdolności matematycznych miałby
> być gorzej oceniany z matematyki od tego zdolnego?
> Może w ogóle nie oceniać?
>
Bardzo sensowny był sposób oceniania w mojej szkole (szkoła angielska w
Danii). Z danego przedmiotu były dwie oceny - jedna za wysiłek/starania,
druga za osiągnięcia/efekty. Oceny były poparte opisowym
uzasadnieniem/wytłumaczeniem, by uczeń i rodzice wiedzieli, czym kierował
się nauczyciel oceniając. Z wf-u ocen nie było, chyba że mnie skleroza
dopadła. Jak odgrzebię w piwnicy karton ze świadectwami, to się upewnię.
Ale i zajęcia nie były jakieś trudne - zazwyczaj gry w baseball, siatkówka,
koszykówka. Wysiłek fizyczny był, i to niezły, i przyjemność :) Nie wiem,
jak wyglądały zajęcia u najmłodszych, ale już u dwunastolatków właśnie
tak :)
Pozdrawiam,
M.
|