Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
.pl!news.nask.org.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net.pl!not-for-mail
From: Stalker <t...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.soc.dzieci
Subject: Re: Przedszkola
Date: Mon, 23 Jan 2012 22:33:18 +0100
Organization: Dialog Net
Lines: 76
Message-ID: <jfkjm8$a01$1@news.dialog.net.pl>
References: <6...@k...googlegroups.com>
<jf9rir$in3$1@inews.gazeta.pl>
<5...@r...googlegroups.com>
<jfa1bt$9cm$1@news.dialog.net.pl> <jfa418$spt$1@news.icm.edu.pl>
<jfa4fv$b1l$2@news.dialog.net.pl> <jfbu74$a5v$1@inews.gazeta.pl>
<a...@c...googlegroups.com>
<jfc247$lpk$1@inews.gazeta.pl> <jfc65i$3jo$4@inews.gazeta.pl>
<jfc8s4$cn4$1@inews.gazeta.pl> <jfc9m4$epv$2@inews.gazeta.pl>
<jfca1d$fsb$3@inews.gazeta.pl> <jfcbke$d7c$1@news.dialog.net.pl>
<6...@f...googlegroups.com>
<jfcfra$fjl$1@news.dialog.net.pl> <jfd2gp$m6$3@inews.gazeta.pl>
<jff7s7$ou0$1@news.dialog.net.pl> <jff9fg$2fb$1@node2.news.atman.pl>
<jffaa8$q4u$1@news.dialog.net.pl> <jfhn2s$4mi$1@node2.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: dynamic-87-105-214-54.ssp.dialog.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.dialog.net.pl 1327354376 10241 87.105.214.54 (23 Jan 2012 21:32:56 GMT)
X-Complaints-To: a...@d...net.pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 23 Jan 2012 21:32:56 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1; rv:9.0) Gecko/20111222 Thunderbird/9.0.1
In-Reply-To: <jfhn2s$4mi$1@node2.news.atman.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:619522 pl.soc.dzieci:594425
Ukryj nagłówki
W dniu 2012-01-22 20:12, Paulinka pisze:
> Stalker pisze:
> Produkowanie wzięte w cudzysłów, no tak. Ideologię dorabiają ci, którym
> ten stan w jakiś sposób uwiera, a nie chcą się do tego przyznać.
> Rodzina, która posyła dziecko do przedszkola, bo musi mu zapewnić opiekę
> w czasie, kiedy pracuje zawodowo, nie bardzo ma powód, żeby produkować
> jakiekolwiek wyjaśnienia. Posyła, bo musi, jeśli nie ma w obwodzie
> innych rozwiązań. Co by zresztą nie gadać dziadkowie i opiekunka to też
> forma przechowalni, tylko bardziej przypominająca dom.
> Chociaż de facto to właśnie przedszkole często weryfikuje, sposób w jaki
> rodzice zaangażowali się w naukę podstawowych umiejętności u dziecka.
> Bowiem okazuje się, że dzieci przychodzą do najmłodszej grupy i np. nie
> potrafią samodzielnie jeść albo nie potrafią założyć butów, albo...
Już wiem, czego mi w tej dyskusji brakowało!
Kurczę, takie miałem wrażenie, że coś mi tu umyka i dzięki twojemu
ostatniemu zdaniu już wiem o co mi chodziło: o żłobek :-)
W dyskusji "zagubiono" 3 długie lata edukacji, kiedy dziecko jest
"żłobkowe". Cała para poszła w przedszkola, a tak naprawdę bycie
rodziców z dziećmi zaczyna się przecież od urodzenia i kwestia podejście
do opieki nad dzieckiem powinien być rozpatrywany od tego momentu.
Iwon(k)a gdzieś tam też w jakimś dosłownie jednym zdaniu napomknęła o
żłobku i mi się to wszystko w głowie poukładało :-):
Bo też nie wiem jak to się stało, że w tej dyskusji nagle dostałem łatkę
"niekonsekwentnego przedszkolożercy" :-) Podczas, kiedy ja widzę problem
zupełnie inaczej:
Żłobek: absolutnie nie
Przedszkole: opcjonalnie
Szkoła: koniecznie (chociaż nadal uważam, że do III klasy większość
materiału są w stanie przepracować z dziećmi rodzice)
Dla nas najważniejsze jest, żeby dzieci miały zapewniona opiekę rodziców
przez wiek "żłobkowy". To wtedy nabywają umiejętności, które tak jak
właśnie zauważyłaś MOŻE ZWERYFIKOWAĆ przedszkole.
I na tym, etapie życia małego człowieka pojawiają się pewne aspekty (np.
właśnie interakcja z rówieśnikami), które zapewnia przedszkole.
ALE. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem budowania monopolu przedszkola
jako jedynego wyboru na tym etapie. I paradoksalnych tłumaczeń roli
przedszkola, bazujących właśnie na tym monopolu :-)
- Prowadzę dziecko do przedszkola, bo tam ma możliwość interakcji z
rówieśnikami
- Ha, widzisz jakie potrzebne jest przedszkole? Nie możesz mówić, że
przedszkole jest niedobre
No kuśfa, a jak ma być niepotrzebne, jak jest jedyną opcją na rynku? :-)
W sprawie przedszkola najnormalniej w świecie jestem zwolennikiem
wyboru. Ale żeby ten wybór był, to trzeba wspierać też inne formy opieki
nad maluchami - bo teraz tego nie ma.
I odmitologizować rolę przedszkola jako koniecznie niezbędnej konieczności
Może się okazać, że w ostateczności te formy organizacyjnie będą nawet
bardzo zbliżone do zajęć przedszkolnych (jak się skrzyknie kilkoro
rodziców na plac zabaw, albo na wożenie dzieci na basen, albo na lekcje
angielskiego) - ale one zbudują zdrową opcję.
Stalker, w sumie nie wiem co wytłumaczyłem, ale czy to ważne? ;-)
|