Temat sprzedany:
http://miasta.gazeta.pl/radom/1,35219,3582006.html

Przejście podziemne pod ulicą Grzecznarowskiego, które po remoncie
ma stać się pasażem handlowym, będzie niedostępne dla
niepełnosprawnych. - To jawne łamanie prawa - uważa Krzysztof
poruszający się na wózku inwalidzkim.

- Pamiętam maj tego roku i Radomskie Dni Godności. Prezydent
Zdzisław Marcinkowski powiedział wtedy, że gmina będzie robić
wszystko, by likwidować bariery architektoniczne i ułatwiać nam
życie - mówi Krzysztof. Kilka dni temu był na Ustroniu i przyjrzał
się remontowi przejścia pod Grzecznarowskiego. Twierdzi, że po
modernizacji będzie niedostępne dla osób na wózkach.

- To prawda, nie będzie tam pochylni, nie będzie także platform
wwożących niepełnosprawnych - mówi Zbigniew Ostrowski, zastępca
dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. MZDiK jest
inwestorem, koszt remontu to 1 mln 50 tys. zł.

Dlaczego, skoro ustawa Prawo budowlane mówi wyraźnie, że
przebudowywane obiekty muszą być pozbawione barier
architektonicznych? - Technicznie nie było możliwości wykonanie
podjazdu dla poruszających się na wózkach - argumentuje Ostrowski.

Dotarliśmy do architekta Jerzego Materka, którego firma projektowała
remont tunelu. - Chcieliśmy zrobić platformę dla wózków - mówi. -
Jednak okazało się, że biegnący serpentyną zjazd zająłby 90
proc. schodów do tunelu. Zrezygnowaliśmy z tego rozwiązania.
Braliśmy pod uwagę inny wariant poprowadzenia zjazdu, ale konieczne
byłoby wyburzanie tzw. łat fundamentów przejścia. To nie wchodziło
w grę - mówi Materek.

Ostatecznie zrezygnowano z budowy platformy i okazuje się, że nie
złamano prawa. 160 metrów od tunelu znajduje się przejście dla
pieszych z sygnalizacją świetną. Rozporządzenie Ministra Transportu
i Gospodarki Morskiej mówi, że w sytuacji, gdy najbliższa zebra jest
nie dalej niż 200 m od przejścia podziemnego, nie musi ono być
przystosowane do potrzeb niepełnosprawnych.

Że wszystko jest zgodne z prawem, potwierdza radomska delegatura
Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, która wydała MZDiK pozytywną
decyzję na tzw. zgłoszenie remontu. - Nie było podstaw do sprzeciwu
- mówi Elżbieta Szczechowska z delegatury MUW. - Bo ta inwestycja to
nie przebudowa, tylko remont. Przebudowie musiałoby towarzyszyć
utworzenie podjazdu dla niepełnosprawnych, remontowi nie musi -
twierdzi.

Jednak urzędnicy o jednym zapomnieli - we wrześniu, kiedy remont się
zakończy, tunel zmieni charakter. Z klasycznego podziemnego przejścia
dla pieszych stanie się pasażem handlowym z 22 pawilonami. Obiekt
zagospodarują kupcy ze spółki Feniks.

- Gdy projektowałem remont, nic o tym nie wiedziałem - mówi Materek.
Przekonuje, że jedynym rozsądnym rozwiązaniem w takiej sytuacji
byłyby specjalne ruchome podesty zwożące i wwożące
niepełnosprawnych na wózkach. Co na to magistrat? - To sprawa warta
przemyślenia - mówi Ryszarda Kitowska, rzeczniczka prezydenta
Radomia.

Sprawdziliśmy, ile kosztowałyby jedna ruchoma platforma przewożąca
niepełnosprawnego na wózku tuż nad schodami przejścia. Okazuje
się, że koszt wraz z montażem zamknąłby się w zależności od
klasy urządzenia między 28 a 45 tys. zł (w przejściu konieczne
byłyby dwie takie platformy). Koszty inwestycji wzrosłyby więc
nieznacznie.

- To nie są tak wielkie pieniądze, jak sądziłem, przynajmniej przy
kwocie remontu. Warto byłoby urządzenia zamontować - przyznaje
Henryk Dudek, prezes Feniksa. Czy spółka byłaby gotowa partycypować
w kosztach zakupu, jeśli podjęłoby się go miasto? - Tak. Nie powiem
jednak, w jakim procencie. Musielibyśmy poznać najpierw cenę, a
udział określiłaby rada spółki - mówi prezes.

---------------------------
Bractwo Rowerowe
http://www.bractworowerowe.ats.pl