Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "PowerBox" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Przekonywanie
Date: Thu, 29 Nov 2001 20:44:51 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 53
Message-ID: <9u633o$6fn$1@news.tpi.pl>
References: <3...@n...vogel.pl> <9u3b0g$bk9$1@news.tpi.pl>
<3c064947$1@news.vogel.pl>
NNTP-Posting-Host: pi77.torun.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1007062968 6647 217.97.60.77 (29 Nov 2001 19:42:48 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 29 Nov 2001 19:42:48 GMT
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and leading Odp: string removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Subject: Odp: Przekonywanie
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:115183
Ukryj nagłówki
> Mi nie chodzi o konkretny przypadek. Odpowiedź może być "identyczna" czyli
> ogólna - schematy przekonywania - te (sytuacje) kiedy można się do czegoś
> przygotować i te (sytuacje), do których nie można się przygotować, bo np.
> rozmawiasz sobie z kimś i o czymś wspomina (ta osoba). Ty próbujesz ją
> przekonać do swojego zdania.
Kiedyś coś poznałem na ten temat i przytoczę zarys z głowy w tak dużym
skrócie, że może nawet nie mieć sensu:)
Przekonywanie skuteczne z pogranicza NLP odbywa się przy zupełnym braku
presji i w tym sensie nie jest przekonywaniem(moje) i m.in dlatego jest tak
skuteczne. Generalnie można ogólnie podzielić proces na kilka ważnych etapów
np.
1. Nawiązanie kontaktu (szczególnie na poziomie podświadomym). Można się
domyślić, że wiele technik miało swój origin w terapii. Szybko się
zorientowano, że można to zastosować do sprzedaży towaru za grube tysiące
dolarów, podrywania dziewczyn i obecnie mam wrażenie że zawodowi sprzedawcy
technologicznie przeskoczyli już zwykłych psychologów i powoli nadszedł
czas, kiedy jeśli chodzi o kontakt z człowiekiem -to Dorrit z ekipą zacznie
się powoli uczyć od domokrążców z laczkami... Takie czasy.
2a. 90% to słuchanie i wyczucie strategii podejmowania decyzji delikwenta
(posłużenie się tzw. kryteriami, czyli za pomocą kilku zręcznych pytań
odkrywamy to co jest dla tego konkretnego kogoś najważniejsze w danym
zakresie. Np. pytając co jest dla pana najważniejsze jeśli chodzi o ....-
facet coś odpowiada i zdaje mu się, że mówi same ogólne rzeczy i znane
każdemu nic nie znaczące banały. Dla kogoś, kto wie czego słuchać(tu
kryteriów) prowadzi to odkrycia indywidualnej strategii tego człowieka w tym
jednym, konkretnym przypadku. (Inni mają inne strategie, kryteria i
metaprogramy). Potem odkrywa się różne metaprogramy odnośnie tej jednej
sytuacji(Np. do kogoś, kto chce kupić urządzenie bo DĄŻY do ulepszenia
czegoś nie można mówić, że jak to kupi to UCIEKNIE przed czymś tam - bo to
go tylko zdenerwuje i może się zamknąć. Jeżeli natomiast ucieka przed czymś
to mówienie mu, że może coś zyskać w ogóle do niego nie trafi. Normalnie
null.
2b. Ogólnie polega to na przechwyceniu myślenia i narzuceniu swojego
obrazu, który przez rozmówcę jest odczuwany jako własny tok myślenia. Coś
już ostatnio napisałem o tym w temacie "Hipnoza".
Można równolegle używać tak mocnych rzeczy jak "time distorsion"(też NLP).
Jeżeli chodzi o narzucenie zdania, to przeprowadza się to bez żadnej presji,
odpowiednio dobranymi pytaniami i proces sam zachodzi w głowie rozmówcy.
3. Najważniejszy punkt to umiejętne zastosowanie wszystkiego co powiedział
bez adwokata przeciwko niemu. Czyli wetknięcie mu z powrotem jego własnych
kryteriów jego własnym jedynym sposobem, który go przekonuje i
motywuje -odkrytym w czasie luźnej rozmowy. Delikwent natychmiastowo czuje
wówczas maksymalną motywację i zero presji, czyli zamek otwarty...
4. Proces uszlachetniający, konsolidacja -mająca na celu przygotowanie
gościa na czas, gdyby się zetknął z jakimś sceptykiem, albo coś mu później
zaświtało.
Ktoś, kto sobie nie zdaje sprawy z istnienia i potęgi takiego procesu -jest
właściwie bardzo osłabiony jeśli chodzi o umiejętność stawienia mu oporu
(nie ma nawet czemu stawiać oporu).
|