Data: 2018-06-20 23:43:37
Temat: Re: Przemoc psychiczna i seksualna w PDPS w Ostrowinie
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 19.06.2018 o 16:01, LeoTar Gnostyk pisze:
> W dniu 19.06.2018 o 13:54, LeoTar Gnostyk pisze:
>> W dniu 19.06.2018 o 11:39, LeoTar Gnostyk pisze:
>>> W dniu 19.06.2018 o 08:58, LeoTar Gnostyk pisze:
>>>> Po wczorajszej awanturze p.Siemińska stara się uciszyć atmosferę
>>>> między mieszkańcami i uśpić ich czujność. Ale dla mnie nie ma to
>>>> już najmniejszego znaczenia co się dzisiaj stanie, czy zebranie
>>>> się odbędzie czy też zostanie spacyfikowane. Wczoraj udało mi się
>>>> ujawnić prawdziwy cel i metody działania p.Siemińskiej Iwony.
>>>> Jej koniec w Ostrowinie to już tylko kwestia czasu.
>>> W PDPS Ostrowina trwa pacyfikowanie wczorajszych bojowych nastrojów
>>> mieszkańców Domu. Coś nadzwyczajnego - ludzie dostają pieniądze,
>>> których im wcześniej wzbraniano. Jakieś niespodziewane prezenty.
>>> Śmeje beje. Myślą, że zatrą w ludzkiej pamięci wczorajszą publiczną
>>> akcję próby zdestabilizowania mnie i poniżania.
>>>
>>> Jeszcze raz przypominam linka do fałszywki z litem:
>>> http://leotar.net/year_2018/files/20180618-wynik-rze
komego-badania-litu-w-mojej-krwi..pdf
>> Zjawił się w Ostrowinie psycholog, Prezes Spółdzielni Socjalnej Pasja
>> i chce rozmawiać. Odpowiedziałem, że będziemy rozmawiać tylko drogą
>> papierową. Widać wierchuszka zbiera siły przed popołudniowym zebraniem
>> z mieszkańcami, które w zasadzie może się już nie odbyć. Dobrze byłoby
>> jednak gdyby się odbyło i mieszkańcy zdobyli sie na odwagę wywalenia
>> całej prawdy bandziorom prosto w oczy.
> Spotkanie mieszkańców z kierownictwem PDPS-u nie odbyło się. Przyszło 3
> mężczyzn i jedna kobieta. A kierownictwo pewnie rechotało z radości.
> Ale, tak jak już wcześniej napisałem, dzisiejsze spotkanie to już tylko
> musztarda po obiedzie. Była to intuicyjna prowokacja z mojej strony by
> wyciągnąć lisa z nory. Lis tego nie dostrzegł i dobrowolnie wpadł w
> zastawione sidła przeze mnie sidła dostarczając mi informacji
> potrzebnych do zdemaskowania go oraz metod jego pracy.
> No to na razie. Jeżeli coś będę miał do dodania to się jeszcze dzisiaj
> pojawię.
Wczoraj w południe kierownictwo PDPS niespodziewanie obdarowało co
bardziej bojowych mieszkańców różnymi nagrodami. Intencja była prosta:
odciągnąć ode mnie chwiejnych i niestabilnych ludzi świecidełkami by
niewolnicy uznali swoich oprawców za przyjaciół. I to się im całkowicie
udało bo na zebranie, które miało się odbyć o godz. 15.15 przyszło
cztery osoby> To był następny krok mrocznego Zła przygotowującego się do
śmiertelnej rozprawy z Dobrem. Krzysztof Leszczyński wcale nie
zrezygnował z wykreowanie Marka Zielińskiego na mordercę doskonałego.
Tym razem zamiast Brykowicza ofiarą, dzięki której Zieliński stanie się
totalnym niewolnikiem programisty NLP Krzysztofa Leszczńskiego, ma być
Daniel Czerwiński. Daniel jest bardzo niestabilny emocjonalnie i
skrajnie związany z matką (uzależniony). Do dzisiaj mieszkali razem na 2
pietrze ale nagle Daniel został przeniesiony na nasze, 3 piętro decyzją
ciała "terapeutyczno-opiekuńczego" którym kieruje Oskar Łatoszyński,
były wojskowy i hedonista. W skład tego ciała wchodzą oprócz Oskara
panie Agnieszka Rzepka - pedagog specjalny, Małgorzata Leszczyłowska -
koordynatorka 3 piętra, terapeuta Łukasz i jeszcze kilka kobiet. Od
razu, gdy tylko przeniesiono Daniela na nasze piętro zajął sę nim
Zieliński, który kreuje się na guru Daniela. A ponieważ Daniel jest
słaby i chwiejny więc prędzej czy później Marek Zieliński zawładnie nim
całkowicie i zmusi do popełnienia samobójstwa. Dokładnie tak samo jak to
Próbował uczynić z Pawłem Thomasem (co mu się, na szczęście, do końca
nie udało) i tak jak to próbował uczynić z Dawidem Brykowiczem, czemu
udało mi się zapobiec. Obaj byli podatni na zastraszanie i poniżanie,
którymi to technikami Marek posługuje się doskonale wzorem swojego
mistrza Krzysztofa Leszczyńskiego. Ale wszyscy ci, którzy manipulują
Markiem to tchórze żadni władzy, która chcą zatrzymać ale cudzymi
rękami. Dlatego gdy zahipnotyzowany i zaprogramowany Marek Zieliński
doprowadzi kogoś do samobójstwa błyskawicznie obciążą go poczuciem winy
i strachem przed karą oferując mu swoje milczenie w zamian za zabicie
MNIE, piewcy wolności i równości oraz końca wszelkiej władzy. Są
tchórzami ponieważ brakuje im poczucia własnej wartości i nie są w
stanie zmierzyć się ze mną w walce na argumenty więc by mnie pokonać
szukają zabójcy, którego - pod groźbą wyjawienia jego tajemnicy i w
efekcie kary - totalnie od siebie uzależnią i wymuszą na nim zabicie
mnie. Kogoś kogo uważają za swojego największego wroga. A ja im wrogiem
nie jestem jeno nie pozwolę się nikomu zniewolić, czego oni nie
rozumieją gdyż będąc nieufnymi nie są w stanie pokonać strachu przed
stanem ufności, stanem którego nie rozumiejąc boją się panicznie. A
całym tym morderczym matriarchalnym burdelem dyryguje dyrektor Iwona
Siemińska. Ona zamachnęła się na mnie więc opisałem to wszystko
działając w obronie własnej. Niech się dzieje wola nieba. A dla tych,
którzy czytają mnie od niedawna polecam na mojej stronie wątek "Istota
homoseksualizmu" http://leotar.net/year_2018/istota-homoseksualizmu..
html
Link do opisu meandrów przemocy w PDPS w Ostrowinie tutaj:
http://leotar.net/year_2018/przemoc-psychiczna-i-...
.html
--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk
Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin
|