Data: 2013-05-27 12:50:52
Temat: Re: Przemoc w matriarchalnym społeczeństwie.
Od: xantiros <x...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 27.05.2013 10:28, Wojciech Bancer pisze:
> On 2013-05-27, xantiros <x...@y...com> wrote:
>
> [...]
>
>>> No bez przesady. O ile mąż nie jest wspomnianym krezusem, to alimenty
>>> pozwalają ledwie na podstawowe potrzeby, a nie na "cieszenie się
>>> życiem".
>>
>> nie ma tak źle jak piszesz, żona ma taką jedną koleżankę, 600zł
>> alimentów, opieka jej opłaca czynsz, 50% prądu i gazu, całość
>> przedszkola, talony na żywność + frajer (nie wiem już który) pracujący
>> na wyjazdach. Laska żyje jak pączek, zabawy, zabawy, zabawy oraz walenie
>> rogów frajerowi.
>
> Za 600 zł "żyje jak pączek"? Bądź poważny.
Przeczytaj uważnie co napisałem, koszty utrzymania ma zerowe - mops
wszystko pokrywa + talony na żywność (jak byś nie liczył to jest sporo
kasy), od frajera dostaje też kasę - dalej twierdzisz ze piszę nie
poważnie ?
> I nawet uznając, że jest to jej
> cel, to tego typu sytuacje to wyjątek, a nie statystyczna reguła.
>
mało wiesz, jak myslisz dlaczego wiele konkubinatów ma w dupie to co
mówią o związkach partnerskich ? Przyczyna jest prosta, w takim związku
stracili by dopłaty/zapomogi z opiek. Nie masz pojęcia ile tak "rodzin"
ciągnie i ma się dobrze, nie raz jest to jedyny argument na pytanie
dlaczego sobie nie wezmą cywilnego.
|