Data: 2013-05-27 13:39:27
Temat: Re: Przemoc w matriarchalnym społeczeństwie.
Od: xantiros <x...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 27.05.2013 13:31, Wojciech Bancer pisze:
> On 2013-05-27, xantiros <x...@y...com> wrote:
>
> [...]
>
>>>> nie ma tak źle jak piszesz, żona ma taką jedną koleżankę, 600zł
>>>> alimentów, opieka jej opłaca czynsz, 50% prądu i gazu, całość
>>>> przedszkola, talony na żywność + frajer (nie wiem już który) pracujący
>>>> na wyjazdach. Laska żyje jak pączek, zabawy, zabawy, zabawy oraz walenie
>>>> rogów frajerowi.
>>>
>>> Za 600 zł "żyje jak pączek"? Bądź poważny.
>>
>> Przeczytaj uważnie co napisałem, koszty utrzymania ma zerowe - mops
>> wszystko pokrywa + talony na żywność (jak byś nie liczył to jest sporo
>> kasy), od frajera dostaje też kasę - dalej twierdzisz ze piszę nie
>> poważnie ?
>
> Powiewa mi skąd ma inne pieniądze. Tematem było "życie" za alimenty i wyrachowanie
> w tym kierunku. "biedowanie", "mopsy", czy kasa od innych facetów się w temat
> ewidentnie nie wpasowują.
>
Za alimenty mało kto tylko żyje, jak chcesz mieć rację to ją masz - za
same alimenty nikt nit wyżyje - ale życie pisze lepsze scenariusze niż
ci się wydaje, ja podałem tylko jeden z takich scenariuszy.
> I jestem w stanie sobie wyobrazić, że dziecko te 600 zł "zjada". Ubrać też się
> trzeba. Jak chodzi Ci o to, że dzięki dziecku ma prawo do świadczeń od państwa,
> to pewnie masz rację, ALE nie jest to "życie jak pączek", tylko wegetacja.
Nie wegetacja, tylko pewien sposób na "zarabianie", tak jak złodziej
żyje z kradzieży - która to kradzież jest jego formą zarabiania.
>
> I wciąż uważam że to margines, a nie prawidłowość statystyczna.
>
|