Data: 2017-10-21 16:44:47
Temat: Re: Przemysł pogardy
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu sobota, 21 października 2017 16:28:39 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 21.10.2017 o 16:23, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > Z tego co pewnie również wiesz, część kapłanów zen i joginów tybetańskich jest
> > żonata. Istnieje też coś takiego jak Shingon (Vajrayana).
>
> chodzi ci o to że i buddyści mogą uprawiać seks?
Mogą, tylko nie z niewłaściwymi osobami (poniżej dojrzałości biologicznej,
związanymi małżeństwem z inną osobą, ślubami zakonnymi, z krewnymi etc.)
z którymi jest to wbrew wskazaniom. Np. homoseksualizm nie jest bezpośrednio
przeciw nim, ale jego propaganda już tak, jako iż jego praktykowanie jest
odradzane ze względów zdrowotnych. Źle widziane są również z tych samych
względów "one-night stand".
Zresztą nie tylko w buddyzmie. Po sąsiedzku taoizm np. poświęca sporo uwagi
technikom seksualnym, ale są w nim także zakony mnichów praktykujące celibat.
Problemem nie jest takie pożądanie, które może wygasnąć jak słomiany ogień,
tylko takie, które może się stać obsesją.
|