Przepis może nie na Żywca, ale na coś niewiele gorszego.
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-07-22 12:23:02
Temat: Przepis może nie na Żywca, ale na coś niewiele gorszego.Od: "Leo" <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
1. Weź 20 dkg kawy zbożowej, 25 dkg cukru, w sklepie z ziołami kup 2
dkg chmielu (albo zbierz w plenerze i wysusz), wsyp to wszystko do
gara i zalej 6 litrami wody.
2. Gotuj na małym ogniu, aż wyparuje około litra płynu.
3. W niewielkiej ilości ciepłej wody rozpuść 2 dkg. drożdży - ale
żadnych "instant", tylko normalnych. Dodaj do przestudzonej zupy
chmielowej. Zamieszaj, odstaw na 7 dni w miejsce ani specjalnie ciepłe,
ani specjalnie zimne.
4. Przecedź raz albo i dwa razy przez gazę.
5. Rozlej do szczelnie zamykanych butelek, ale uwaga!!! W każdej
zostaw puste około 10 % objetości! Piwo fermentuje i wywali każdy
korek, jeśli będzie go za dużo.
6. Odstaw w chłodne miejsce (ale nie zimne - najlepiej do piwnicy) na
4 - 5 dni.
7. Jedną buteleczkę weź z piwniczki, wsadź do lodówki, żeby dobrze się
schłodziło, otwórz ostrożnie i wypij dużego łyka.
8. Zdziw się wielce, że potrafiłeś cos takiego samemu zrobić.
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
1. Data: 2004-07-22 12:39:36
Temat: Re: Przepis może nie na Żywca, ale na coś niewielegorszego.Od: "Aretkka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
> 1. Weź 20 dkg kawy zbożowej, 25 dkg cukru, w sklepie z ziołami kup 2
> dkg chmielu (albo zbierz w plenerze i wysusz), wsyp to wszystko do
> gara i zalej 6 litrami wody.
> 2. Gotuj na małym ogniu, aż wyparuje około litra płynu.
> 3. W niewielkiej ilości ciepłej wody rozpuść 2 dkg. drożdży - ale
> żadnych "instant", tylko normalnych. Dodaj do przestudzonej zupy
> chmielowej. Zamieszaj, odstaw na 7 dni w miejsce ani specjalnie ciepłe,
> ani specjalnie zimne.
> 4. Przecedź raz albo i dwa razy przez gazę.
> 5. Rozlej do szczelnie zamykanych butelek, ale uwaga!!! W każdej
> zostaw puste około 10 % objetości! Piwo fermentuje i wywali każdy
> korek, jeśli będzie go za dużo.
> 6. Odstaw w chłodne miejsce (ale nie zimne - najlepiej do piwnicy) na
> 4 - 5 dni.
> 7. Jedną buteleczkę weź z piwniczki, wsadź do lodówki, żeby dobrze się
> schłodziło, otwórz ostrożnie i wypij dużego łyka.
> 8. Zdziw się wielce, że potrafiłeś cos takiego samemu zrobić.
>
> pozdrawiam
>
Sądzę, że jeśli tę "ściąge" pokaże małżonkowi to się bardzo ucieszy.:-)
I co bardzo istotne, to piffko jest bez KONserwantów:-)
Mam pytanie co do chmielu, tylko proszę sie nie smiać :-) czy to chodzi
o ...liście?....czy o...szyszki?.;-) Pozdrawiam Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-22 12:51:33
Temat: Re: Przepis może nie na Żywca, ale na coś niewielegorszego.Od: "JerzyN" <N...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Aretkka" <a...@p...onet.pl>
> Sądzę, że jeśli tę "ściąge" pokaże małżonkowi to się bardzo
ucieszy.:-)
> I co bardzo istotne, to piffko jest bez KONserwantów:-)
Nie nazywaj tego nawet pifkiem ale raczej podpiffkiem.
> Mam pytanie co do chmielu, tylko proszę sie nie smiać :-) czy to
chodzi
> o ...liście?....czy o...szyszki?.;-) Pozdrawiam Areta
Szyszki oczywiście. Nie zapomnij o rodzynkach.
--
Pozdrawiam, Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-22 12:53:09
Temat: Re: Przepis może nie na Żywca, ale na coś niewielegorszego [LOKALNE - ang]Od: "eM" <...@...c> szukaj wiadomości tego autora
"Leo" napisal:
> 1. Weź 20 dkg kawy zbożowej, 25 dkg cukru, w sklepie z ziołami kup 2
> dkg chmielu (albo zbierz w plenerze i wysusz), wsyp to wszystko do
> gara i zalej 6 litrami wody.
> 2. Gotuj (...)
Dzieki Bogu, ze Aretkka pierwsza wpadla i zapytala, bo ja sie wstydzę
;-P
"Aretkka"
> Mam pytanie co do chmielu, tylko proszę sie nie smiać :-) czy to
> chodzi o ...liście?....czy o...szyszki?.;-)
I do tego dorzucę jeszcze lokalne pytanie do emigracji kuchennej :-)
jak/gdzie pytać o... i kupic chmiel? jak/gdzie szukać kawy zbożowej?
To że sprawa pilna, to chyba nie musze pisać ;-)
Pozdrawiam,
eM, gotowa do biegu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-22 13:18:36
Temat: Re: Przepis może nie na Żywca, ale na coś niewielegorszego.Od: "Aretkka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
>
> Nie nazywaj tego nawet pifkiem ale raczej podpiffkiem.
Dobrze, nie będę ;-)))
> > Mam pytanie co do chmielu, tylko proszę sie nie smiać :-) czy to
> chodzi
> > o ...liście?....czy o...szyszki?.;-) Pozdrawiam Areta
>
> Szyszki oczywiście. Nie zapomnij o rodzynkach.
Dobrze, nie zapomnę o rodzynkach ;-)
O ! ale bym zapomniała, ale ile ich trzeba dodać?
> --
> Pozdrawiam, Jerzy
>
Pozdrawiam i z góry dzięki za odp. ;-) Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-22 13:20:53
Temat: Re: Przepis może nie na Żywca, ale na coś niewielegorszego [LOKALNE - ang]Od: "Leo" <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Dzieki Bogu, ze Aretkka pierwsza wpadla i zapytala, bo ja sie
> wstydzę
> ;-P
A czego się tu wstydzić? W końcu nie każdy robi piwo w domu.
> I do tego dorzucę jeszcze lokalne pytanie do emigracji kuchennej :-)
> jak/gdzie pytać o... i kupic chmiel? jak/gdzie szukać kawy zbożowej?
>
> To że sprawa pilna, to chyba nie musze pisać ;-)
No fakt, ja mam dość wygodnie - koło mnie jest plac targowy, więc
sobie zamawiam troszkę chmielu u zaprzyjaźnionego rolnika. Ale z tego
co wiem (bo wykonałem telefon), szyszki chmielu można kupic bez
problemu w sklepach zielarskich.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-22 13:21:33
Temat: Re: Przepis może nie na Żywca, ale na coś niewiele gorszego.Od: "ewa" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
Bardzo dobre. Robiłam z kawą "Inką" /rozpuszczalną/.
Użytkownik "Leo" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:e0e51f9eb88c960a9fb7252dcc49517e@news.home.net.
pl...
> 1. Weź 20 dkg kawy zbożowej...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-22 13:25:51
Temat: Re: Przepis może nie na Żywca, ale na coś niewielegorszego [LOKALNE - ang]Od: wiku <s...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora
Leo wrote:
> No fakt, ja mam dość wygodnie - koło mnie jest plac targowy, więc
> sobie zamawiam troszkę chmielu u zaprzyjaźnionego rolnika. Ale z tego
> co wiem (bo wykonałem telefon), szyszki chmielu można kupic bez
> problemu w sklepach zielarskich.
>
ewentualnie przez internet: http://www.browamator.pl/
wiku
--
http://www.breakbeat.pl/
MAY THE BREAKZ BE WITH YOU
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-22 16:12:01
Temat: Re: Przepis może nie na Żywca, ale na coś niewielegorszego [LOKALNE - ang]Od: "eM" <...@...c> szukaj wiadomości tego autora
Chlopy serdeczne mi radza.......
"Leo: pisze:
> > No fakt, ja mam dość wygodnie - koło mnie jest plac targowy, więc
> > sobie zamawiam troszkę chmielu u zaprzyjaźnionego rolnika. Ale z
>> tego co wiem (bo wykonałem telefon), szyszki chmielu można kupic
>> bez problemu w sklepach zielarskich.
"wiku" pisze:
> ewentualnie przez internet: http://www.browamator.pl/
... a ja nadal nie wiem jak to kupic po angielsku i w za mocno
rozwinietym kraju, czyli u nas na wsi pod Londynem :-)
eM na trzeźwo, więc jej nie do śmichu ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-22 16:12:05
Temat: Re: Przepis może nie na Żywca, ale na coś niewielegorszego.Od: "Aretkka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
> 1. Weź 20 dkg kawy zbożowej, 25 dkg cukru, w sklepie z ziołami kup 2
> dkg chmielu (albo zbierz w plenerze i wysusz), wsyp to wszystko do
> gara i zalej 6 litrami wody.
> 2. Gotuj na małym ogniu, aż wyparuje około litra płynu.
> 3. W niewielkiej ilości ciepłej wody rozpuść 2 dkg. drożdży - ale
> żadnych "instant", tylko normalnych. Dodaj do przestudzonej zupy
> chmielowej. Zamieszaj, odstaw na 7 dni w miejsce ani specjalnie ciepłe,
> ani specjalnie zimne.
> 4. Przecedź raz albo i dwa razy przez gazę.
> 5. Rozlej do szczelnie zamykanych butelek, ale uwaga!!! W każdej
> zostaw puste około 10 % objetości! Piwo fermentuje i wywali każdy
> korek, jeśli będzie go za dużo.
> 6. Odstaw w chłodne miejsce (ale nie zimne - najlepiej do piwnicy) na
> 4 - 5 dni.
> 7. Jedną buteleczkę weź z piwniczki, wsadź do lodówki, żeby dobrze się
> schłodziło, otwórz ostrożnie i wypij dużego łyka.
> 8. Zdziw się wielce, że potrafiłeś cos takiego samemu zrobić.
>
> pozdrawiam
>
U mnie już się waży na gazie, żebym zdążyła schować ( bo ma być
całkowity "siuprajs" za 11 dni!), a chyba mam dzisiaj biorytm ujemny ( no
jestem... taki motor niedotarty):-( . A teraz mówię szeptem: ja nie mam
butelek szklanych , czym je zastąpić, przecież nie plastkiem?? :-( Ze z trzy
ozdobne wyskrobię, czy karafka ...może być? , odpowiadam sobie: raczej nie, bo
nie zachowam zasad bhp;-(, na okoliczność "latających'" korków to mówię. Może
ktoś ma pomysł? :-) Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |