Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Przerabiamy kopytka

Grupy

Szukaj w grupach

 

Przerabiamy kopytka

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2005-11-24 11:28:37

Temat: Re: Przerabiamy kopytka
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

I.P. napisał(a):

> Dlatego tez nie stosuje zadnych proporcji, tylko na wyczucie.
> Od ziemniakow duzo zalezy, ale jezeli ziemniaki sa zbyt cieple, to masa
> klei sie i jest niebezpieczenstwo, ze wsypie sie za duzo maki.

Ja zwykle nie odczekam wystarczająco, żeby ziemniaki wystygły, pewnie to
jest przyczyna moich trudności. Dzięki za sugestię.

Pozdrawiam
Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2005-11-24 11:40:08

Temat: Re: Przerabiamy kopytka
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 24 Nov 2005 12:28:37 +0100, medea <e...@p...fm>
wrote:

>I.P. napisa?(a):
>
>> Dlatego tez nie stosuje zadnych proporcji, tylko na wyczucie.
>> Od ziemniakow duzo zalezy, ale jezeli ziemniaki sa zbyt cieple, to masa
>> klei sie i jest niebezpieczenstwo, ze wsypie sie za duzo maki.
>
>Ja zwykle nie odczekam wystarczaj?co, ?eby ziemniaki wystyg?y, pewnie to
>jest przyczyna moich trudno?ci. Dzi?ki za sugesti?.
>
>Pozdrawiam
>Ewa

Ja mialam to samo... i tez z odsmazonymi ziemniakami, ciagle
dranie przywieraly i wsiakaly tluszcz - jak cieple (i przez to na
pewno wigoltne jeszzce)

Pierz, co teraz jak gotuje ziemniaki to caly worek, bo anuz nam
sie zachce odsmazanych badz kopytek czy innych gnocchi
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2005-11-24 14:05:59

Temat: Re: Przerabiamy kopytka
Od: "I.P." <i...@g...de> szukaj wiadomości tego autora



>
> Ja mialam to samo... i tez z odsmazonymi ziemniakami, ciagle
> dranie przywieraly i wsiakaly tluszcz - jak cieple (i przez to na
> pewno wigoltne jeszzce)
>
> Pierz, co teraz jak gotuje ziemniaki to caly worek, bo anuz nam
> sie zachce odsmazanych badz kopytek czy innych gnocchi
> K.T. - starannie opakowana
Ja gotuje teraz dzien wczesniej, ale ostatnio nie musialam odsmazac, bo
zapomnialam ,ze sie cos w kuchni gotuje i przysmazyly sie podczas gotowania
razem z garnkiem :(, ale dobrze, ze straz pozarna nie musiala przyjechac!
Ilona

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2005-11-24 14:22:53

Temat: Re: Przerabiamy kopytka
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 24 Nov 2005 15:05:59 +0100, "I.P." <i...@g...de> wrote:

>
>
>>
>> Ja mialam to samo... i tez z odsmazonymi ziemniakami, ciagle
>> dranie przywieraly i wsiakaly tluszcz - jak cieple (i przez to na
>> pewno wigoltne jeszzce)
>>
>> Pierz, co teraz jak gotuje ziemniaki to caly worek, bo anuz nam
>> sie zachce odsmazanych badz kopytek czy innych gnocchi
>> K.T. - starannie opakowana
>Ja gotuje teraz dzien wczesniej, ale ostatnio nie musialam odsmazac, bo
>zapomnialam ,ze sie cos w kuchni gotuje i przysmazyly sie podczas gotowania
>razem z garnkiem :(, ale dobrze, ze straz pozarna nie musiala przyjechac!
>Ilona

Aaaaa, ja dawno noiczego nie przypalilam, cos sie ze mna
niedobrego dzieje czy co.....takie rozgotowane kartofle sa chyba
najokropniejsze jak juz wiadomo, ze nie ma co odcedzac, bo sie
wszystko odcedzi :P

Pierz
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2005-11-24 21:28:47

Temat: Re: Przerabiamy kopytka
Od: "siliana" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dm2j50$54j$1@proxy.provider.pl...

> -kopytka ze szpinakiem (mrożonym) i z odrobiną sera białego, wychodzą
> zielone kluski - to jest hit :-);

oj, tak samo mozna z natka, szczypiorkiem i koperkiem p nie dosc, ze
slicznie zielone, to takie dobre, miam:)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2005-11-24 22:06:19

Temat: Re: Przerabiamy kopytka
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

siliana napisał(a):

> oj, tak samo mozna z natka, szczypiorkiem i koperkiem p nie dosc, ze
> slicznie zielone, to takie dobre, miam:)
>
>

No! Ze szpinakiem też są pycha - nie napisałam, że głównie o smak
chodzi, choć kolorek też się liczy :-).

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2005-11-24 22:13:24

Temat: Re: Przerabiamy kopytka
Od: "siliana" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dm5dgl$rg4$1@proxy.provider.pl...

> No! Ze szpinakiem też są pycha - nie napisałam, że głównie o smak chodzi,
> choć kolorek też się liczy :-).

nie musisz mowic - szpinak kocham w kazdej postaci:)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Placek drożdżowy z kokosem...
przepisy dla chorej
dlaczego pączki kupne są lepsze?
Puchatek
gnocchi ze szpinaku i ricotty

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »