Data: 2010-06-25 17:17:19
Temat: Re: Przeskoczya samego siebie
Od: Nowy lepszy tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Był to dzień 25-czerwiec-10, kiedy Odmieniony Druch otworzył usta i usenet
napełnił się słów muzyką:
> "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> wrote in message
> news:10drjw9002ng0$.dlg@trenerowa.karma...
>
>> Żeby zrozumieć to gówienko, które się przeskoczyło? :)
>
> Długa droga.....
>
> Droga MZ jest mniej taka:
> trzeba dobrze wiedziec na czym polega to g.,
> i dlaczego w nim siedziemy,
> jaka przyczyna ze w nieg wdepslismy,
> jaka jest najlepsza droga na wyjscie,
> i czy aby na pewno mysle "przeskoczyc samego siebie"
> jest tym czego chcemy.
>
> itd. itd. itd.
>
> Druch
> P.S.
> Ostatnio "przeskakuje samego siebie".
> Zebys wiedzial w jakim czlowiek moze siedziec g.
Każdy ma swoje :)
Jak dla mnie, to nie o skakanie tu jednak chodzi.
Raczej - o oddalanie. Zwiększanie odległości. Inną perspektywę.
Gówienko to niekoniecznie złe miejsce.
Na pewno cieplutkie.
I z jednego gówienka w następny, hyc!'
Podobało mi się to, co napisała Vilar. Podróż.
|