| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2010-06-25 11:09:59
Temat: Re: Przeskoczyc samego siebie
Uzytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisal w wiadomosci
news:i021c0$7vv$1@news.onet.pl...
>
> Uzytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisal w wiadomosci
> news:hvv959$lml$1@news.onet.pl...
>>
>> Uzytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisal w
>> wiadomosci grup dyskusyjnych:1un29pvmqmid0$....@t...karma...
>>> tylko jak?
>> Robiac to samo tak samo- dostaniesz praktycznie te same efekty. Warunek
>> chyba nawet konieczny, aby taki przeskok zaczac: zacznij robic inaczej
>> niemalze wszystko. Rozpoczyna sie zycie chaotyczne-
>> jednak_celem_jest_odrzucenie_codziennej_rutyny. To oczywiscie cel
>> pierwszy. Przyklad: w dowolnym momencie podejmujesz decyzje: teraz.
>> Najlepszy czas na podjecie takiej decyzji- to teraz. Rozpoczynasz np 3
>> dniowy post- najlepiej glodówke. Jesli rutynowo kapiesz sie przed snem, a
>> rano tylko myjesz- przez te 3 dni rób na odwrót.
>> Nie idz do pracy (jesli robisz to codzien). To, co czesto robisz dobrze-
>> nawet bezblednie, perfekcyjnie- staraj zrobic zle- celowo "spieprzyc".
>> Np: jesli dobrze grasz w tenisa, zagraj i staraj sie grac "jak noga".
>> Staraj sie duzo ze soba przebywac, rozmawiac. Po 3 dniach powinno Cie to
>> postawic w odpowiednim miejscu do rozpoczecia zmiany przekraczania samego
>> siebie. Jednak...najpierw musisz byc na to gotowy. Jestes?:-)
> Bardzo Ci za to dziekuje Chironie - akurat bardzo mi sie przyda :-)))).
>
> (i prosze, jak psp sie przydaje)
A prosze bardzo:-). Czesto mozna spotkac w róznych opowiadaniach o ludziach,
którzy podejmowali jakas wazna decyzje- zmieniajaca ich, nawet swiat- ze
uciekali od rutyny, zaczynali robic cos inaczej...bo podobne postepowanie
przyniesie z pewnoscia podobne rezultaty:-)
Chiron
--
Prawda Prostota Milosc
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2010-06-25 11:19:25
Temat: Re: Przeskoczyć samego siebieBył to dzień 25-czerwiec-10, kiedy Odmieniony Druch otworzył usta i usenet
napełnił się słów muzyką:
> "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> wrote in message
> news:1un29pvmqmid0$.dlg@trenerowa.karma...
>> tylko jak?
>
> Pytanie - po co?
> Druch
Żeby zrozumieć to gówienko, które się przeskoczyło? :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2010-06-25 11:19:40
Temat: Re: Przeskoczyc samego siebie
Uzytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisal w wiadomosci
news:i022q2$cpe$1@news.task.gda.pl...
>
> Uzytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisal w wiadomosci
> news:i021c0$7vv$1@news.onet.pl...
>>
>> Uzytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisal w wiadomosci
>> news:hvv959$lml$1@news.onet.pl...
>>>
>>> Uzytkownik "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> napisal w
>>> wiadomosci grup dyskusyjnych:1un29pvmqmid0$....@t...karma...
>>>> tylko jak?
>>> Robiac to samo tak samo- dostaniesz praktycznie te same efekty. Warunek
>>> chyba nawet konieczny, aby taki przeskok zaczac: zacznij robic inaczej
>>> niemalze wszystko. Rozpoczyna sie zycie chaotyczne-
>>> jednak_celem_jest_odrzucenie_codziennej_rutyny. To oczywiscie cel
>>> pierwszy. Przyklad: w dowolnym momencie podejmujesz decyzje: teraz.
>>> Najlepszy czas na podjecie takiej decyzji- to teraz. Rozpoczynasz np 3
>>> dniowy post- najlepiej glodówke. Jesli rutynowo kapiesz sie przed snem,
>>> a rano tylko myjesz- przez te 3 dni rób na odwrót.
>>> Nie idz do pracy (jesli robisz to codzien). To, co czesto robisz
>>> dobrze- nawet bezblednie, perfekcyjnie- staraj zrobic zle- celowo
>>> "spieprzyc". Np: jesli dobrze grasz w tenisa, zagraj i staraj sie grac
>>> "jak noga".
>>> Staraj sie duzo ze soba przebywac, rozmawiac. Po 3 dniach powinno Cie
>>> to postawic w odpowiednim miejscu do rozpoczecia zmiany przekraczania
>>> samego siebie. Jednak...najpierw musisz byc na to gotowy. Jestes?:-)
>> Bardzo Ci za to dziekuje Chironie - akurat bardzo mi sie przyda :-)))).
>>
>> (i prosze, jak psp sie przydaje)
>
> A prosze bardzo:-). Czesto mozna spotkac w róznych opowiadaniach o
> ludziach, którzy podejmowali jakas wazna decyzje- zmieniajaca ich, nawet
> swiat- ze uciekali od rutyny, zaczynali robic cos inaczej...bo podobne
> postepowanie przyniesie z pewnoscia podobne rezultaty:-)
>
>
>
> Chiron
> --
> Prawda Prostota Milosc
>
>
No wlasnie, czlowiek to jest stworzenie sklonne do tworzenia swoich
codziennych rytualów (jeszcze bardziej to widac, jak rytualy dotycza calej
rodzinki).
Np. glupia, codzienna poranna herbata na tarasie....
A nawet weekendowe zeglowanie po Zalewie...
Problem w tym, ze po pewnym czasie taka rytualizacja (która wynika w sumie z
naszej potrzeby bezpieczenstwa) zaczyna pic.... jak guma w gatkach (czy ktos
widzial w ogóle ostatnio gatki na gumke?)
A czlowiek to tez stworzenie, które potrzebuje Zmiany jak powietrza. Jednak
dobrze byloby to zrobic nie demolujac sobie przy okazji cennych i
wypracowanych kawalków zycia.
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2010-06-25 11:20:30
Temat: Re: Przeskoczyć samego siebie
Uzytkownik "Odmieniony Druch" <e...@n...com> napisal w wiadomosci
news:i021h0$r7l$3@news.dialog.net.pl...
> "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> wrote in message
> news:1un29pvmqmid0$.dlg@trenerowa.karma...
>> tylko jak?
>
> Pytanie - po co?
> Druch
>
Zeby pójsc dalej - zycie to wedrówka :-PPP
MK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2010-06-25 12:00:08
Temat: Re: Przeskoczya samego siebie"Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> wrote in message
news:10drjw9002ng0$.dlg@trenerowa.karma...
> Żeby zrozumieć to gówienko, które się przeskoczyło? :)
Długa droga.....
Droga MZ jest mniej taka:
trzeba dobrze wiedziec na czym polega to g.,
i dlaczego w nim siedziemy,
jaka przyczyna ze w nieg wdepslismy,
jaka jest najlepsza droga na wyjscie,
i czy aby na pewno mysle "przeskoczyc samego siebie"
jest tym czego chcemy.
itd. itd. itd.
Druch
P.S.
Ostatnio "przeskakuje samego siebie".
Zebys wiedzial w jakim czlowiek moze siedziec g.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2010-06-25 12:33:22
Temat: Re: Przeskoczyc samego siebie
Uzytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisal w wiadomosci
news:i023ce$ea4$1@news.onet.pl...
> A czlowiek to tez stworzenie, które potrzebuje Zmiany jak powietrza.
> Jednak dobrze byloby to zrobic nie demolujac sobie przy okazji cennych i
> wypracowanych kawalków zycia.
--
Pozostaje mi zyczyc Ci powodzenia...Pamietaj tez, ze podczas przekraczania
siebie- nic i nikt Cie nie wspiera. Po przekroczeniu- znajdziesz wsparcie,
choc energie (ludzie) wspierajacy do tej pory- moga (i czesto tak jest) stac
sie wrodzy. No i oczywiscie - zeby przekroczyc te drzwi do samej siebie-
musisz miec odpowiednia energie. Jak elektron, przekraczajacy bariere
potencjalu:-). Wazne, ze jesli sie zapomni, ze o wszystko trzeba dbac, mozna
sie cofnac, co bywa bardzo destrukcyjne.
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron, istota wspierajaca:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2010-06-25 14:33:32
Temat: Re: Przeskoczyć samego siebie
Hanka napisał(a):
> On 25 Cze, 01:51, glob <r...@g...com> wrote:
>
> > wystarczy położyć się spać wieczorem....prawicowcem, a rano
> > budzisz się lewicowcem...przykład idzie z góry.:)
>
> Noo, ostatnie zagrywki Jedynie Slusznych
> i Sprawiedliwych, normalnie sam mjut.
> Idealny przyklad PSS.
> Tyle, ze pojmowanego standartami PiS.
To są dwie zupełnie inne sprawy, bo możesz zmienić się wewnętrznie,
czyli dana koncepcja ci nie pasuje, jest szkodliwa dla twojego życia,
więc przemieszczasz się z powodu jej szkodliwości,człowiek nie jest
tożsamy z żadną definicją, więc się zmieniasz. I są też zmiany pod
wpływem zewnętrznym, więc jak ktoś nie ma osobowości i własnego
zdania, ulega wplywom, bądź ulega wpływą bo jest obłudny i robi
karierę, odróżniaj to, bo pisowcą znana jest tylko ta zewnętrzna i o
to obłudny trenejro pyta, czyli jak wiaterek zawieje.Karierowicze
zmieniają siebie zgodnie z nomenklaturą by zarobić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2010-06-25 17:17:19
Temat: Re: Przeskoczya samego siebieBył to dzień 25-czerwiec-10, kiedy Odmieniony Druch otworzył usta i usenet
napełnił się słów muzyką:
> "Nowy lepszy tren R" <t...@n...sieciowy> wrote in message
> news:10drjw9002ng0$.dlg@trenerowa.karma...
>
>> Żeby zrozumieć to gówienko, które się przeskoczyło? :)
>
> Długa droga.....
>
> Droga MZ jest mniej taka:
> trzeba dobrze wiedziec na czym polega to g.,
> i dlaczego w nim siedziemy,
> jaka przyczyna ze w nieg wdepslismy,
> jaka jest najlepsza droga na wyjscie,
> i czy aby na pewno mysle "przeskoczyc samego siebie"
> jest tym czego chcemy.
>
> itd. itd. itd.
>
> Druch
> P.S.
> Ostatnio "przeskakuje samego siebie".
> Zebys wiedzial w jakim czlowiek moze siedziec g.
Każdy ma swoje :)
Jak dla mnie, to nie o skakanie tu jednak chodzi.
Raczej - o oddalanie. Zwiększanie odległości. Inną perspektywę.
Gówienko to niekoniecznie złe miejsce.
Na pewno cieplutkie.
I z jednego gówienka w następny, hyc!'
Podobało mi się to, co napisała Vilar. Podróż.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2010-06-25 18:26:25
Temat: Re: Przeskoczyć samego siebieDnia Thu, 24 Jun 2010 17:39:19 -0700 (PDT), Jarosław bezprawie i
niesprawiedliwość napisał(a):
> Ikselka napisał(a):
>> Dnia Thu, 24 Jun 2010 02:00:41 +0200, Nowy lepszy tren R napisaďż˝(a):
>>
>>> tylko jak?
>>
>> Normalnie.
> Ach ,Ikselcia moja wielbicielka,
???
Pierwsze słyszę, abym była Twą wielbicielką.
> moja droga wybitna Ikselcio, czy
> możesz mnie naprowadzić gdzie tym razem stoi zomo, bo już będąc
> lewicowcem się pogubiłem, gdzie my w końcu stoimy.:)
Ja z lewicowcem? My? Razem? - Nigdy :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2010-06-25 18:37:22
Temat: Re: Przeskoczyc samego siebieDnia Fri, 25 Jun 2010 13:19:40 +0200, Vilar napisał(a):
> No wlasnie, czlowiek to jest stworzenie sklonne do tworzenia swoich
> codziennych rytualów (jeszcze bardziej to widac, jak rytualy dotycza calej
> rodzinki).
> Np. glupia, codzienna poranna herbata na tarasie....
> A nawet weekendowe zeglowanie po Zalewie...
> Problem w tym, ze po pewnym czasie taka rytualizacja (która wynika w sumie z
> naszej potrzeby bezpieczenstwa) zaczyna pic.... jak guma w gatkach (czy ktos
> widzial w ogóle ostatnio gatki na gumke?)
Nic mnie nie pije. Kocham woje rytuały, są to trwałe elementy życia, po
nich poznaję, w którym momencie dnia jestem, kim jestem i z kim jestem i
dlaczego.
>
> A czlowiek to tez stworzenie, które potrzebuje Zmiany jak powietrza. Jednak
> dobrze byloby to zrobic nie demolujac sobie przy okazji cennych i
> wypracowanych kawalków zycia.
Zmiany? - kiedy coś mi absolutnie pasuje, nie zmieniam tego. Wszystko co
można - wstępnie obmyślam, opracowuję, bo chcę, aby było dziełem
ostatecznym i tak się dzieje, więc kiedy już to zrealizuję, to JEST
DOSKONAŁE i nie mam zamiaru ani powodu niczego w tym zmieniać - czy jest to
układ mebli, czy kolorystyka wnętrz, czy wreszcie samo życie.
Salon, kuchnia, mąż, poglądy - od 30 lat te same... Niezbedne remonty robię
tam, gdzie trzeba. Czyli tylko tam, gdzie się coś psuje - czyli salon,
kuchnia. Tutaj nawet raz obmyślona kolorystyka, choć po kolejnych remontach
wciąż ta sama.
Miłosc remontów nie potrzebuje, ani zmian.
Nie znoszę zmian.
Nawet pióra/długopisy miałam zawsze latami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |