Uzytkownik "Kresman" <i...@t...de>
> Ja znowu po prosbie. Otoz, ojciec mojego sasiad prez pomylke zamiast
> azotem posypal czesc ogrodu przykryta rozdrobnionym drzewem sola
uzywana
> zima do posypywania chodnikow. Czy mozna to jakos zneutralizowac? To
> poharatane drzewo jest dosyc swieze a wiec bardzo kwasne. Obecnie
sporo
> pada. Jesienia sasiad chcial tam cos posadzic. Ma szanse? Czy powinien
> raczej poczekac do wiosny?


Jesli podejrzewasz, ze ziemia jest mocno zasolona, musisz udac sie po
rade do specjalisty, a najlepiej wyslac próbke gleby do okregowej stacji
chemiczno-rolniczej. Tak radza fachowcy.

Ale nie sadze, zeby tak bylo u sasiada. Niech zbierze jak najszybciej te
drewno i je przekompostuje z duza iloscia kory i innych materialów.
Gdyby bylo wiadomo ile tej soli wysypal i na ilu metrach to byloby
latwiej cos wykombinowac.
Rozpuszczanie woda tez moze dac pozytywne efekty. Ale to wszystko
wrózenie z fusów.
Jesli podloze rzeczywiscie jest zasolone, to troche pomoze wymiana
wierzchniej warstwy gleby (zbiera sie okolo 15 cm i w zamian rozsypuje
tyle samo zyznej ziemi ogrodniczej).

Do najbardziej znanych gatunków znoszacych lekkie zasolenie naleza:
- rokitnik
- oliwnik waskolistny
- bukszpan
- porzeczka alpejska
- karagana
- tamaryszki
- klon polny
- perukowiec podolski.

To tyle.
--
Pozdrawiam, Jerzy