Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Przestała się liczyć prawda i przyzwoitość

Grupy

Szukaj w grupach

 

Przestała się liczyć prawda i przyzwoitość

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 47


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2020-07-11 23:56:22

Temat: Re: Przestała się liczyć prawda i przyzwoitość
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 11.07.2020 o 22:28, z...@g...com pisze:
> W dniu sobota, 11 lipca 2020 21:49:46 UTC+2 użytkownik FEniks napisał:
>> W dniu 11.07.2020 o 21:44, z...@g...com pisze:
>>> Bo pisałaś o pracy nad zmianą przekonań jakby to był Twój chleb powszedni.
>>
>> To przecież nie jest żadna wiedza tajemna.
>>
>> Ewa
> Może nie tajemna, ale unikalna. Poza tym w szkołach uczą tylu niepotrzebnych
rzeczy, a o sobie samych niczego się nie dowiadujemy. Jedno wielkie edukacyjne
oszustwo. Ludzie odcięli się od podświadomości a jeszcze nie wykształcili świadomości
wystarczającej do życia. Stąd takie głupie dyskusje jak tutaj gdzie świadomość nie
rozumie tego co robimy podświadomie.


Najlepszą szkołą jest życie. Warto też parę książek przeczytać.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2020-07-12 00:03:32

Temat: Re: Przestała się liczyć prawda i przyzwoitość
Od: z...@g...com szukaj wiadomości tego autora

Z tymi książkami to jest pewien problem bo wiedza nie daje umiejętności a jedynie je
tłumaczy. Wiedza bez umiejętności jest nic nie warta. Można mieć umiejętności bez
wiedzy. Wtedy będziemy sprawni choć nieświadomi co robimy. Ja tak tylko z boku
obserwuję, ale zagadnienie mnie fascynuje, jednak bardziej od strony praktycznej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2020-07-12 15:31:28

Temat: Re: Przestała się liczyć prawda i przyzwoitość
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 12.07.2020 o 00:03, z...@g...com pisze:
> Z tymi książkami to jest pewien problem bo wiedza nie daje umiejętności a jedynie
je tłumaczy. Wiedza bez umiejętności jest nic nie warta. Można mieć umiejętności bez
wiedzy. Wtedy będziemy sprawni choć nieświadomi co robimy. Ja tak tylko z boku
obserwuję, ale zagadnienie mnie fascynuje, jednak bardziej od strony praktycznej.


Dlatego pisałam też o życiu.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2020-07-12 22:05:35

Temat: Re: Przestała się liczyć prawda i przyzwoitość
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 11.07.2020 o 20:38, FEniks pisze:
> W dniu 11.07.2020 o 20:00, Kviat pisze:
>>
>> Nie, nie z każdym się rozmawia. Nie rozmawia się z kimś, kto z góry
>> wyklucza zmianę przekonań.
>
>
> Nie każda rozmowa musi mieć na celu zmianę przekonań którejś ze stron.

Zgoda.
Rozmowa może mieć też na celu uświadomienie drugiej stronie, że nie ma
zgody na chamstwo czy rasizm.
Rozmowa z rasistą (albo z fanatykiem religijnym) nie musi polegać na
przekonywaniu go, że rasizm czy fanatyzm jest zły, bo go się nie
przekona, ale np. w celu uświadomienia mu/jej, że jak będzie chciał
kogoś spalić na stosie, to poniesie konsekwencje.
Chociaż w tym drugim przypadku nie do końca jestem przekonany czy to ma
sens, bo przecież za spalenie niewiernego na stosie czeka go nagroda w
niebie, więc ma na "ziemskie" konsekwencje wylane. Gdyby nie mieli
wylane, to nie czytalibyśmy o torturach i stosach w podręcznikach do
historii...
(Żeby za mocno nie komplikować pomijam przypadki takich, którzy palili
ludzi na stosach mając wylane zarówno na ziemskie konsekwencje, jak i te
pozaziemskie.)

> Nie o to chodzi. Chodzi o to, by drugą stronę zrozumieć i uznać jej
> racje oraz prawo do życia wg swoich przekonań/wierzeń itd.

No nie. Nie o to chodzi. Jak można zrozumieć rasistę (albo homofoba z
poglądami, że gejów trzeba eliminować w obozach koncentracyjnych)?
Uznać ich rację i dać prawo do prześladowania ludzi o innym kolorze
skóry, albo o innej orientacji seksualnej?
Nie tędy droga, bo dojdziemy do wniosku, że można przyznać rację
egzorcystom i dać im prawo do wypędzania demonów z dzieci salcesonem,
przywiązywania młodych dziewcząt do łóżka i wcierania im "świętych"
olejków w miejsca intymne. Albo do wkładania dzieci do pieca na trzy
zdrowaśki.
Są pewne granice przyznawania racji i dawania prawa do życia w/g przekonań.

Pozdrawiam
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2020-07-13 00:46:56

Temat: Re: Przestała się liczyć prawda i przyzwoitość
Od: Ilona <i...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

On 2020-07-12 22:05, Kviat wrote:
> W dniu 11.07.2020 o 20:38, FEniks pisze:
>> W dniu 11.07.2020 o 20:00, Kviat pisze:
>>>
>>> Nie, nie z każdym się rozmawia. Nie rozmawia się z kimś, kto z góry
>>> wyklucza zmianę przekonań.
>>
>>
>> Nie każda rozmowa musi mieć na celu zmianę przekonań którejś ze stron.
>
> Zgoda.
> Rozmowa może mieć też na celu uświadomienie drugiej stronie, że nie ma
> zgody na chamstwo czy rasizm.
> Rozmowa z rasistą (albo z fanatykiem religijnym) nie musi polegać na
> przekonywaniu go, że rasizm czy fanatyzm jest zły, bo go się nie
> przekona, ale np. w celu uświadomienia mu/jej, że jak będzie chciał
> kogoś spalić na stosie, to poniesie konsekwencje.
> Chociaż w tym drugim przypadku nie do końca jestem przekonany czy to ma
> sens, bo przecież za spalenie niewiernego na stosie czeka go nagroda w
> niebie, więc ma na "ziemskie" konsekwencje wylane. Gdyby nie mieli
> wylane, to nie czytalibyśmy o torturach i stosach w podręcznikach do
> historii...
> (Żeby za mocno nie komplikować pomijam przypadki takich, którzy palili
> ludzi na stosach mając wylane zarówno na ziemskie konsekwencje, jak i te
> pozaziemskie.)
>
>> Nie o to chodzi. Chodzi o to, by drugą stronę zrozumieć i uznać jej
>> racje oraz prawo do życia wg swoich przekonań/wierzeń itd.
>
> No nie. Nie o to chodzi. Jak można zrozumieć rasistę (albo homofoba z
> poglądami, że gejów trzeba eliminować w obozach koncentracyjnych)?
> Uznać ich rację i dać prawo do prześladowania ludzi o innym kolorze
> skóry, albo o innej orientacji seksualnej?
> Nie tędy droga, bo dojdziemy do wniosku, że można przyznać rację
> egzorcystom i dać im prawo do wypędzania demonów z dzieci salcesonem,
> przywiązywania młodych dziewcząt do łóżka i wcierania im "świętych"
> olejków w miejsca intymne. Albo do wkładania dzieci do pieca na trzy
> zdrowaśki.
> Są pewne granice przyznawania racji i dawania prawa do życia w/g przekonań.
>

Muzulmanie mowiom zescie rasistka i ksenofobka...towarzyszko Kviat...!


https://euroislam.pl/liberalni-muzulmanie-rozczarowa
ni-lewica/

"Autor cytuje marokańską blogerkę Myriam Ibn Arabi, która uważa, że
liberalni muzułmanie, zarówno w Europie jak i w krajach muzułmańskich,
są rozczarowani europejską lewicą. Zamiast wspierać bojowników o wolność
i prawa człowieka jako swoich naturalnych sojuszników, europejska
lewica odcina się od nich. Ibn Arabi twierdzi, że świadczy to o obsesji
na punkcie rasizmu u lewicy europejskiej. Nieprzepracowana przeszłość
kolonialna lub nazistowska przeszłość Niemiec doprowadziły do
kompleksu winy, który prowadzi do fałszywej tolerancji."

--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2020-07-13 00:48:40

Temat: Re: Przestała się liczyć prawda i przyzwoitość
Od: Ilona <i...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

On 2020-07-13 00:46, Ilona wrote:
> On 2020-07-12 22:05, Kviat wrote:
>> W dniu 11.07.2020 o 20:38, FEniks pisze:
>>> W dniu 11.07.2020 o 20:00, Kviat pisze:
>>>>
>>>> Nie, nie z każdym się rozmawia. Nie rozmawia się z kimś, kto z góry
>>>> wyklucza zmianę przekonań.
>>>
>>>
>>> Nie każda rozmowa musi mieć na celu zmianę przekonań którejś ze stron.
>>
>> Zgoda.
>> Rozmowa może mieć też na celu uświadomienie drugiej stronie, że nie ma
>> zgody na chamstwo czy rasizm.
>> Rozmowa z rasistą (albo z fanatykiem religijnym) nie musi polegać na
>> przekonywaniu go, że rasizm czy fanatyzm jest zły, bo go się nie
>> przekona, ale np. w celu uświadomienia mu/jej, że jak będzie chciał
>> kogoś spalić na stosie, to poniesie konsekwencje.
>> Chociaż w tym drugim przypadku nie do końca jestem przekonany czy to
>> ma sens, bo przecież za spalenie niewiernego na stosie czeka go
>> nagroda w niebie, więc ma na "ziemskie" konsekwencje wylane. Gdyby nie
>> mieli wylane, to nie czytalibyśmy o torturach i stosach w
>> podręcznikach do historii...
>> (Żeby za mocno nie komplikować pomijam przypadki takich, którzy palili
>> ludzi na stosach mając wylane zarówno na ziemskie konsekwencje, jak i
>> te pozaziemskie.)
>>
>>> Nie o to chodzi. Chodzi o to, by drugą stronę zrozumieć i uznać jej
>>> racje oraz prawo do życia wg swoich przekonań/wierzeń itd.
>>
>> No nie. Nie o to chodzi. Jak można zrozumieć rasistę (albo homofoba z
>> poglądami, że gejów trzeba eliminować w obozach koncentracyjnych)?
>> Uznać ich rację i dać prawo do prześladowania ludzi o innym kolorze
>> skóry, albo o innej orientacji seksualnej?
>> Nie tędy droga, bo dojdziemy do wniosku, że można przyznać rację
>> egzorcystom i dać im prawo do wypędzania demonów z dzieci salcesonem,
>> przywiązywania młodych dziewcząt do łóżka i wcierania im "świętych"
>> olejków w miejsca intymne. Albo do wkładania dzieci do pieca na trzy
>> zdrowaśki.
>> Są pewne granice przyznawania racji i dawania prawa do życia w/g
>> przekonań.
>>
>
> Muzulmanie mowiom zescie rasistka i ksenofobka...towarzyszko Kviat...!
>
>
> https://euroislam.pl/liberalni-muzulmanie-rozczarowa
ni-lewica/
>
> "Autor cytuje marokańską blogerkę Myriam Ibn Arabi, która uważa, że
> liberalni muzułmanie, zarówno w Europie jak i w krajach muzułmańskich,
> są rozczarowani europejską lewicą. Zamiast wspierać bojowników o wolność
> i prawa człowieka jako swoich  naturalnych sojuszników, europejska
> lewica odcina się od nich. Ibn Arabi twierdzi, że świadczy to o obsesji
> na punkcie rasizmu u lewicy europejskiej. Nieprzepracowana przeszłość
> kolonialna lub nazistowska przeszłość Niemiec doprowadziły do
> kompleksu winy, który prowadzi do fałszywej tolerancji."
>

//z kolonialno_nazistwoskimi kompleksami...

--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2020-07-13 05:06:31

Temat: Re: Przestała się liczyć prawda i przyzwoitość
Od: m...@g...com szukaj wiadomości tego autora

Nieprzepracowana przeszłość
kolonialna lub nazistowska przeszłość Niemiec doprowadziły do
kompleksu winy, który prowadzi do fałszywej tolerancji."
---
Juz tam muzulmanscy menzowie wyleczom swe biale lewackie
niemieckie trzecie zony z tej swietlanej paranoi ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2020-07-13 12:15:21

Temat: Re: Przestała się liczyć prawda i przyzwoitość
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 12.07.2020 o 22:05, Kviat pisze:
> W dniu 11.07.2020 o 20:38, FEniks pisze:
>
>> Nie o to chodzi. Chodzi o to, by drugą stronę zrozumieć i uznać jej
>> racje oraz prawo do życia wg swoich przekonań/wierzeń itd.
>
> No nie. Nie o to chodzi. Jak można zrozumieć rasistę (albo homofoba z
> poglądami, że gejów trzeba eliminować w obozach koncentracyjnych)?


Założenie uznania racji do życia wg własnych przekonań dotyczy obu
stron. Czasami wymaga przesunięcia się odrobinę na swojej grzędzie, choć
niekoniecznie aż zmiany przekonań.

Ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2020-07-13 15:51:59

Temat: Re: Przestała się liczyć prawda i przyzwoitość
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 13.07.2020 o 12:15, FEniks pisze:
> W dniu 12.07.2020 o 22:05, Kviat pisze:
>> W dniu 11.07.2020 o 20:38, FEniks pisze:
>>
>>> Nie o to chodzi. Chodzi o to, by drugą stronę zrozumieć i uznać jej
>>> racje oraz prawo do życia wg swoich przekonań/wierzeń itd.
>>
>> No nie. Nie o to chodzi. Jak można zrozumieć rasistę (albo homofoba z
>> poglądami, że gejów trzeba eliminować w obozach koncentracyjnych)?
>
>
> Założenie uznania racji do życia wg własnych przekonań dotyczy obu
> stron. Czasami wymaga przesunięcia się odrobinę na swojej grzędzie, choć
> niekoniecznie aż zmiany przekonań.

Czyli do obozów koncentracyjnych to nie, ale do więzienia tak?
Może do więzienia też nie, ale osobne wagony w tramwajach już tak?
Może osobne wagony też nie, ale niech się nie obnoszą na ulicy trzymając
się za ręce?
Gdzie leży granica przesuwania się na grzędzie?

W sprawach fundamentalnych nie ma czegoś takiego jak "przesuwanie się na
grzędzie".
Nie można uznać, że homoseksualiści (kobiety, ludzie o innym kolorze
skóry...), to tacy nie do końca człowieki, więc nie przysługują im
wszystkie prawa człowieków.
Tu nie ma miejsca na przesuwanie. Albo są ludźmi, albo nie.

Uznałabyś czyjąś rację, że nie do końca jesteś człowiekiem (bo komuś się
tak uroiło) i bez problemu wsiadałabyś do przeznaczonego dla takich jak
Ty wagonu, a opluwanie na ulicy uznałabyś jako przesunięcie na grzędzie,
bo jednak ma trochę racji ten, który Cię opluł?

Racja nigdy nie leży po środku. Ba! W takich fundamentalnych sprawach
nawet nie leży bliżej jednego z końców grzędy...

Pozdrawiam
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2020-07-13 21:33:51

Temat: Re: Przestała się liczyć prawda i przyzwoitość
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 13.07.2020 o 15:51, Kviat pisze:
> W dniu 13.07.2020 o 12:15, FEniks pisze:
>> W dniu 12.07.2020 o 22:05, Kviat pisze:
>>> W dniu 11.07.2020 o 20:38, FEniks pisze:
>>>
>>>> Nie o to chodzi. Chodzi o to, by drugą stronę zrozumieć i uznać jej
>>>> racje oraz prawo do życia wg swoich przekonań/wierzeń itd.
>>>
>>> No nie. Nie o to chodzi. Jak można zrozumieć rasistę (albo homofoba
>>> z poglądami, że gejów trzeba eliminować w obozach koncentracyjnych)?
>>
>>
>> Założenie uznania racji do życia wg własnych przekonań dotyczy obu
>> stron. Czasami wymaga przesunięcia się odrobinę na swojej grzędzie,
>> choć niekoniecznie aż zmiany przekonań.
>
> Czyli do obozów koncentracyjnych to nie, ale do więzienia tak?
> Może do więzienia też nie, ale osobne wagony w tramwajach już tak?
> Może osobne wagony też nie, ale niech się nie obnoszą na ulicy
> trzymając się za ręce?
> Gdzie leży granica przesuwania się na grzędzie?
>
> W sprawach fundamentalnych nie ma czegoś takiego jak "przesuwanie się
> na grzędzie".
> Nie można uznać, że homoseksualiści (kobiety, ludzie o innym kolorze
> skóry...), to tacy nie do końca człowieki, więc nie przysługują im
> wszystkie prawa człowieków.
> Tu nie ma miejsca na przesuwanie. Albo są ludźmi, albo nie.
>
> Uznałabyś czyjąś rację, że nie do końca jesteś człowiekiem (bo komuś
> się tak uroiło) i bez problemu wsiadałabyś do przeznaczonego dla
> takich jak Ty wagonu, a opluwanie na ulicy uznałabyś jako przesunięcie
> na grzędzie, bo jednak ma trochę racji ten, który Cię opluł?
>
> Racja nigdy nie leży po środku. Ba! W takich fundamentalnych sprawach
> nawet nie leży bliżej jednego z końców grzędy...


Hm, o ile dobrze czytam, to autor linkowanego artykułu o czym innym
pisze, o innym podziale - na wierzących i niewierzących.

Nie mówimy o faszyzmie, bo tu z założenia nie ma dyskusji. Problem
jednak polega na tym, że zbyt szybko przypisuje się ludziom faszystowską
ideologię, a to prowadzi tylko i wyłącznie do okopywania się na swoich
stanowiskach, do niczego dobrego. Brak zrozumienia jednej strony, co
może leżeć u podstaw jakichś lęków czy obaw a nawet fobii z drugiej,
powoduje różne radykalizmy. Gotowość do "przesuwania się na grzędzie", i
to z obu stron, musi być znacznie wcześniej. Faszyzm jest etapem
krańcowym, z którym się nie dyskutuje, ale walka jest bolesna, jak
wiadomo. Ja mam nadzieję, że nie doszliśmy jeszcze do tego etapu.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Sześćdziesiątka!
TylKO debile uzywajom epitetow ;P
Podział
Polska taka, jak trzeba...
Schizofrenia opozycji.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »