Data: 2010-06-07 09:02:39
Temat: Re: Przewidywanie przyszłości (było na 95% to pimpuś :)) )
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2010-06-07 10:55, azi wrote:
> Jeśli od tego zażąda w odpowiedniej i uwiarygodnionej oprawie, to
> nie ma najmniejszego problemu-- zwłaszcza jeśli na dzieci.
> A sie nie wykręcam, mało mnie znasz. Może jestem
> biedna i głupia, ale honor i poczucie do odpowiedzialności za
> poczynania
> mam i za swoje zapłacę jeśli będzie taka konieczność.
> Pozwól jeśli łaska, nich może niech on sie wypowie co do mnie.
Nie chciałbym tutaj nikogo stresować. Całą tę sprawę uznaję za zamkniętą.
A czy i jak zamkniecie ją w swoich rzeczywistych bytach to już jakby nie
moja sprawa.
W każdym razie uprasza się o nietłuczenie luster bo to podobno siedem
lat nieszczęścia. W najgorszym przypadku wystarczy czymś zasłonić albo
odwrócić o 180 stopni ;-)
Piotrek
|