Flashka napisał(a):

> Witam,
>
> posiadam całkiem sporą działeczkę, na której chcę zrobić zielony
> dywanik. Problem polega na tym, że plac jest kompletnie rozryty i
> nierówny z zagłębieniami jak po bombach. Wcześniej to było pole na
> którym rosło sobie żytko - miejscami lekko podmokłe pole po
> deszczach, ale po pracach budowlanych stało się to istnym
> pobojowiskiem z gliną na wierzchu.
>
> Mam na działce dużą pryzmę gliny pozostałą z budowy i dużą pryzmę ze
> zdartej warstwy "czarnoziemu" - rok leżakowania. Posiadam też niskie
> pryzmy (mocno opadły), które kiedyś były kępami traw z korzeniami
> wymieszane z ziemią, leżą tak 2 lata. Mam nadzieję, że wewnątrz to
> się jakoś przegniło ? Do tego na działce pojawi się jeszcze 300-400
> ton żółtego piasku, w celu podniesienia poziomu terenu.
>
> Na spód chcę dać tą glinę (nikt jej nie chce zabrać), potem na to
> będzie warstwa piasku i na koniec ta czarna ziemia z pryzm - pryzmy
> są teraz mocno zarośnięte wysokimi chwastami. Wszystkie warstwy
> zostaną wyrównane i ubite łyżką dużego spychacza. Trochę obawiam się
> tych chwastów z pryzm (tych rosnących i tych z wewnątrz jeśli nie
> zgniły), tzn, że będę miał śmietnisko na placu po wyrównaniu, ale
> ręcznie je powyrywać z tych pryzm jest pracą niewyobrażalną dla
> jednej osoby.
>
> Porszę o jakieś wskazówki, rady i uwagi jeśli popełniam jakieś błędy.
>
> pozdrawiam

a możesz krucej to opisać?


--
dzieńdobry!