Data: 2007-10-18 14:16:02
Temat: Re: Przymrozki a katalpa
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Darek Pakosz pisze:
>>
>> Ale nie Kielecczyzna i Suwałki :-(
>> Ja to mam szczęście do klimatu - szszszczególne, możnaby powiedzieć...
>>
>> Jak mówiłam "świeżemu" sąsiadowi, żeby nie sadził w ogrodzie katalp i
>> klonów japońskich, to też tak mówił, jak Ty.
>> Pierwsza zima zweryfikowała ten ogród do najbardziej odpornych iglaków
>> (sosny, jałowce, kosówka) i rodzimych liściastych. Teraz sąsiad już
>> wie, co sadzić...
>>
>> 50 000 wywalone na ten ogród poooooszło!
>
> Mysle, ze chodzi o cos innego. Moglo byc tak, ze swiezo kupione rosliny
> po zasadzeniu mogly byc zasilone azotem. Przyszla zima i koniec.
>
> Pozdr,
> D.P.
NIE.
Firma ogrodnicza zabezpieczyla wszystko cudnie, ogaciła itp, po czym
korzonki roślinkom pięknie umarzły. Znam się na tym. Praktykuję 20 lat u
siebie, a oni mieszkają 300 m ode mnie.
Dodatkowo u nas jest tzw. zastoisko mrozowe. Co pan zrobisz, nic pan nie
zrobisz...
--
XL wiosenna
|