Data: 2015-05-09 14:03:11
Temat: Re: Przyroda i religia
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-05-09 o 12:41, Chiron pisze:
> Opowiadałem po
> fakcie o tym mamie- co w końcu spotkało się z jej negatywnymi reakcjami.
Dziwne. Byłeś pierwszym dzieckiem? Może mama nie miała wcześniejszego
doświadczenia z dziećmi? Mnie nigdy za nic takiego nie karcono. Twoim
synom się to nie zdarzało?
> To są moje najstarsze, starannie pielęgnowane wspomnienia. Wspomnienia,
> które może nie zanikły między innymi przez to, że się nimi wiele razy
> dzieliłem. W wieku szkolnym to właściwie zniknęło- niemal całkowicie. A
> niektóre wspomnienia sięgają bardzo daleko- np pamiętam, jak nad stawem
> (co niedziela rodzice z paczką znajomych jeździli nad staw) rodzice
> próbowali mi ściągnąć gacie, a ja się wstydziłem- bo byłem już za duży.
> Pamiętam też, że ujęła się za mną chrzestna.
Widocznie od bardzo wczesnego dzieciństwa miałeś z chrzestną dobry
kontakt. Pewnie ratowała Cię już wcześniej z różnych tego typu
"opresji". Była starszą siostrą Twojej mamy lub Twojego taty?
> Jak duże dzeici opalają się
> nago? No ok- dziś pewno jest inaczej- kiedyś tyczyło to dzieci gdzieś do
> 4 roku życia maksimum. Pamiętam silne dejavu- wiedziałem, co się stanie
> i że się stanie w wieku 3,5 roku.
Tzn. że co się stanie?
> Pamiętam- bo umarł wtedy znany
> polityk- rodzina macochy mojego taty.
> Mam też inne wspomnienia, starsze- choć te starannie odkreślam.
> Wspomnienia "nabyte"- czy raczej odzyskane- dzięki rebirthingowi. Te
> sięgają momentu narodzin
Ludzka pamięć jest niezbadana. Pamiętamy mnóstwo rzeczy, zupełnie
nieświadomie albo półświadomie - tak tworzy się to, co nazywamy intuicją.
Ewa
|