« poprzedni wątek | następny wątek » |
191. Data: 2015-05-10 19:45:01
Temat: Re: Przyroda i religiaW dniu 2015-05-10 o 15:18, LeoTar pisze:
> Ikselka pisze:
>
>> Ne musisz się tłumaczyć ani zmieniać zachowania, a ja mam prawo to
>> skomentować. Nic więcej.
>
> Księżniczka-władczyni się obraziła.
>
>
http://www.tinypic.pl/db1i65099iuj
--
gazebo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
192. Data: 2015-05-10 20:59:32
Temat: Re: Przyroda i religiaW dniu 2015-05-10 o 15:52, LeoTar pisze:
> Jak widać matriarchat trzyma się mocno i zamiast opowiadać na zarzuty
> merytorycznie próbuje zdyskredytować oponentów przyszywając im łatki
> niepoczytalności.
>
> Myślałem, że jesteście inteligentniejsze dziewczyny i znajdziecie na
> mnie lepsze argumenty.
No no, tylko na to liczysz i wciąż czekasz na "merytoryczne" rozmowy. I
niestety wciąż niektórzy dają się na nie naciągać. Ale przecież dobrze
wiesz, z kim powinieneś merytorycznie rozmawiać. Więc won!
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
193. Data: 2015-05-10 21:34:40
Temat: Re: Przyroda i religiaDnia Sun, 10 May 2015 19:05:45 +0200, Qrczak napisał(a):
> I całe szczęście raczej gawędziarz.
Gawędy to są dobre przy ognisku - i raczej niekoniecznie o inicjacji
seksualnej dziecka z rodzicem. Jak ognisko normalne, to za taką "gawędę"
można obitym być - w najlżejszym przypadku.
--
XL
NIE DAJĘ na WOŚP - nepotyzm (rodzinny) w obrocie pieniędzmi z WOŚP, 46
milionów z WOŚP na nieruchomości:
http://kontrowersje.net/wolontariusze_xxiii_fina_u_w
o_p_w_grodzisku_maz_chc_wiedzie
http://kontrowersje.net/co_jerzy_owsiak_i_lidia_nied
_wiedzka_owsiak_sami_sobie_podpisuj_i_wyp_acaj
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
194. Data: 2015-05-11 05:26:15
Temat: Re: Przyroda i religiaFEniks pisze:
> W dniu 2015-05-10 o 15:52, LeoTar pisze:
>> Jak widać matriarchat trzyma się mocno i zamiast opowiadać na zarzuty
>> merytorycznie próbuje zdyskredytować oponentów przyszywając im łatki
>> niepoczytalności.
>>
>> Myślałem, że jesteście inteligentniejsze dziewczyny i znajdziecie na
>> mnie lepsze argumenty.
> No no, tylko na to liczysz i wciąż czekasz na "merytoryczne" rozmowy. I
> niestety wciąż niektórzy dają się na nie naciągać. Ale przecież dobrze
> wiesz, z kim powinieneś merytorycznie rozmawiać. Więc won!
>
> Ewa
Według antropologów pierwotną formą ludzkości był heteryzm, bezładna
struktura, w której Życie pleniło się dzięki Kobiecie, i w której
Mężczyzna był całkowicie podporządkowanym Kobiecie niewolnikiem hymenu
kompletnie nieświadomym swego uczestnictwa w procesie podtrzymania
trwania rodzaju ludzkiego. Kobieta była jedyną która wiedziała na pewno,
że przekazuje życie chociaż nie myślała pewnie wtedy takim kategoriami.
Jej potomstwo było początkowo uzależnione od niej ale i ona była
uzależniona od swego potomstwa. By przetrwać razem z potomstwem
wykorzystywała wszystkie możliwe sposoby a jednym z nich było zmuszanie
Mężczyzny do zapewnienia jej i potomstwu pożywienia i bezpieczeństwa.
Dość wcześnie zapewne odkryła, że może wykorzystać dziurkę między nogami
do przyciągnięcia do siebie samca i ten sposobik zaczęła bezwzględnie
wykorzystywać manipulując dostępnością dziurki. By samiec był jej
posłuszny i służył jej wtedy kiedy tego potrzebowała doskonaliła
technikę manipulacji by podporządkować sobie samca. Uzależniła go
siebie seksualnie: był nagradzany kiedy był posłuszny jej
zapotrzebowaniu i poleceniom a karany (odrzucany, porzucany) gdy
oponował i nie chciał się podporządkować jej woli. Samiec zapewne
wyczuwał tę manipulację więc samica musiała doskonalić coraz bardziej
stosowane prze siebie metody oszukiwania samca by nadal był jej uległy.
Myślę, że w pewnym momencie samice zaczęły wymieniać między sobą
informacje o tym w jaki sposób utrzymywać samce w uzależnieniu od nich,
samic by samce pokornie służyły zabezpieczeniu ich i potomstwa. W miarę
doskonalenia technik manipulacji (oszukiwania samców przez samice) rosła
również świadomość i samic i samców, ale samice w dalszym ciągu
dominowały. Rosnąca świadomość stadna doprowadziła do powstania
matriarchatu, zorganizowanej struktury zarządzanej i zdominowanej przez
kobiety, który był pierwszą dyktaturą, gdyż władzę niepodzielnie
sprawowała jedna grupa społeczna, kobiety manipulujące meżczyznami.
Dalej można sobie poczytać innych znanych autorów, którzy znakomicie
opisali historię rozwoju i postępu organizacji ludzkiego stada.
W każdej strukturze zbiorową jednak Kobieta, która tworzyła instytucje
gwarantujące jej zbiorową dominację nad pozostającym za nią w tyle, w
rozwoju emocjonalnym, Mężczyzną. Skłócała synów z ojcami wykorzystując
zasadę "dziel i rządź". Skuteczne dzielenie możliwe jest wówczas gdy z
jakichś powodów nie ma porozumienia między ojcem i synem. A przyczyną,
która sprawiała, że ojciec nie mógł porozumieć się z synem był znowu
seks, który kobieta oferowała i jednemu i drugiemu w zależności od tego
co chciała osiągnąć. Gdy chciała coś uzyskać od "starego" oddawała mu
się z poczuciem tego, że uprawia handel. Gdy chciała "starego" poniżyć
(porzucić, upokorzyć) przyciągała seksualnie syna "starego".
Przeciwstawiała (i nadal to robi) syna ojcu po to by walczyli o nią
między sobą - z tego miała największą satysfakcję, dzięki temu czuła się
lepsza, zaspokajała swój brak poczucia własnej wartości, który wyniosła
z relacji z własną matką, która ją poniżała zakazując kontaktu z jej
ojcem. Porozumienie ojca z synem jest możliwe jeżeli ojciec odda
dobrowolnie synowi swoją partnerkę seksualną. Ojciec musi jednak
dopilnować by nie uzależniła ona od siebie syna ojca. Tylko wówczas gdy
syn stanie się równy ojcu i nie ulegnie seksualnej manipulacji swojej
matki nastąpi pokój między ojcem i synem. Dopóki jedna kobieta będzie w
stanie manipulować nimi obydwoma dopóty będą walczyć ze sobą o nią, a
ona będzie czerpać z tego satysfakcję, będzie poprawiać swoje poczucie
własnej wartości, którego pozbawiła ja matka nie dopuszczając do jej
kontaktu z ojcem. Córka nie stała się równa matce w akcie inicjacji
seksualnej w trójkącie rodzice-córka, nie stała się równa matce i cierpi
na kompleks Elektry.
Dalej nie będę się już powtarzał bo resztę moich poglądów wszyscy już
pewnie znają.
W walce o wyzwolenie z nieświadomości giną nie tylko mężczyźni,
okazjonalnie giną również kobiety, ale większą ochronę mają kobiety tak
jakby były lepszymi, bardziej wartościowymi od mężczyzn. A przecież
udział mężczyzn i kobiet w przekazywaniu i podtrzymywaniu życia jest
taki sam - żadne z nas nie jest w stanie przekazać życia bez udziału
drugiego. Dlaczego więc kobietom przysługuje szczególna protekcja
instytucji państwowych. No ja głupi, przecież państwo w obecnej formie
to struktura nadal matriarchalna o czym może świadczyć to, że
urzędnikami w zdecydowanej większości są kobiety. I pomimo tego, że są
ponoć dyskryminowane w zarobkach, a nawet zdarza się im że giną podczas
wojen to jednak żyją sobie szczęśliwiej od mężczyzn, którzy walczą ze
soba oto by zaspokajać swoje wybranki na coraz to wymyślniejsze sposoby.
Co za frajerzy.
--
LeoTar
Świat według LeoTar'a. @ http://leotar.friko.pl/
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
195. Data: 2015-05-11 05:32:28
Temat: Re: Przyroda i religiaIkselka pisze:
> Dnia Sun, 10 May 2015 19:05:45 +0200, Qrczak napisał(a):
>> I całe szczęście raczej gawędziarz.
> Gawędy to są dobre przy ognisku - i raczej niekoniecznie o inicjacji
> seksualnej dziecka z rodzicem. Jak ognisko normalne, to za taką "gawędę"
> można obitym być - w najlżejszym przypadku.
Świat się cywilizuje powoli, to znaczy mężczyźni coraz bardziej zdają
sobie sprawę z tego jak bezwzględnie są wykorzystywani przez kobiety,
które przeciwstawiają ich sobie nawzajem manipulując seksem. Mam
nadzieję, że dożyję czasów gdy Kobieta i Mężczyzna staną się
rzeczywistymi partnerami a nie partnerami z przymusu. A Ty skończ
wreszcie z tym judzeniem i podpuszczaniem na mnie nieświadomych psów,
które latają za byle cieczką. Zrezygnuj z gróźb bo może Ci się to odbić
czkawką.
--
LeoTar
Świat według LeoTar'a. @ http://leotar.friko.pl/
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
196. Data: 2015-05-11 07:53:31
Temat: Re: Przyroda i religia
Użytkownik "LeoTar" <L...@w...pl> napisał w wiadomości
news:mip7km$40d$1@node2.news.atman.pl...
> FEniks pisze:
>> W dniu 2015-05-10 o 15:52, LeoTar pisze:
>
>>> Jak widać matriarchat trzyma się mocno i zamiast opowiadać na zarzuty
>>> merytorycznie próbuje zdyskredytować oponentów przyszywając im łatki
>>> niepoczytalności.
>>>
>>> Myślałem, że jesteście inteligentniejsze dziewczyny i znajdziecie na
>>> mnie lepsze argumenty.
>
>> No no, tylko na to liczysz i wciąż czekasz na "merytoryczne" rozmowy. I
>> niestety wciąż niektórzy dają się na nie naciągać. Ale przecież dobrze
>> wiesz, z kim powinieneś merytorycznie rozmawiać. Więc won!
>>
>> Ewa
>
> Według antropologów pierwotną formą ludzkości był heteryzm, bezładna
> struktura, w której Życie pleniło się dzięki Kobiecie, i w której
> Mężczyzna był całkowicie podporządkowanym Kobiecie niewolnikiem hymenu
> kompletnie nieświadomym swego uczestnictwa w procesie podtrzymania trwania
> rodzaju ludzkiego. Kobieta była jedyną która wiedziała na pewno, że
> przekazuje życie chociaż nie myślała pewnie wtedy takim kategoriami. Jej
> potomstwo było początkowo uzależnione od niej ale i ona była uzależniona
> od swego potomstwa. By przetrwać razem z potomstwem wykorzystywała
> wszystkie możliwe sposoby a jednym z nich było zmuszanie Mężczyzny do
> zapewnienia jej i potomstwu pożywienia i bezpieczeństwa. Dość wcześnie
> zapewne odkryła, że może wykorzystać dziurkę między nogami do
> przyciągnięcia do siebie samca i ten sposobik zaczęła bezwzględnie
> wykorzystywać manipulując dostępnością dziurki. By samiec był jej
> posłuszny i służył jej wtedy kiedy tego potrzebowała doskonaliła technikę
> manipulacji by podporządkować sobie samca. Uzależniła go siebie
> seksualnie: był nagradzany kiedy był posłuszny jej zapotrzebowaniu i
> poleceniom a karany (odrzucany, porzucany) gdy oponował i nie chciał się
> podporządkować jej woli. Samiec zapewne wyczuwał tę manipulację więc
> samica musiała doskonalić coraz bardziej stosowane prze siebie metody
> oszukiwania samca by nadal był jej uległy. Myślę, że w pewnym momencie
> samice zaczęły wymieniać między sobą informacje o tym w jaki sposób
> utrzymywać samce w uzależnieniu od nich, samic by samce pokornie służyły
> zabezpieczeniu ich i potomstwa. W miarę doskonalenia technik manipulacji
> (oszukiwania samców przez samice) rosła również świadomość i samic i
> samców, ale samice w dalszym ciągu dominowały. Rosnąca świadomość stadna
> doprowadziła do powstania matriarchatu, zorganizowanej struktury
> zarządzanej i zdominowanej przez kobiety, który był pierwszą dyktaturą,
> gdyż władzę niepodzielnie sprawowała jedna grupa społeczna, kobiety
> manipulujące meżczyznami.
>
> Dalej można sobie poczytać innych znanych autorów, którzy znakomicie
> opisali historię rozwoju i postępu organizacji ludzkiego stada.
>
> W każdej strukturze zbiorową jednak Kobieta, która tworzyła instytucje
> gwarantujące jej zbiorową dominację nad pozostającym za nią w tyle, w
> rozwoju emocjonalnym, Mężczyzną. Skłócała synów z ojcami wykorzystując
> zasadę "dziel i rządź". Skuteczne dzielenie możliwe jest wówczas gdy z
> jakichś powodów nie ma porozumienia między ojcem i synem. A przyczyną,
> która sprawiała, że ojciec nie mógł porozumieć się z synem był znowu seks,
> który kobieta oferowała i jednemu i drugiemu w zależności od tego co
> chciała osiągnąć. Gdy chciała coś uzyskać od "starego" oddawała mu się z
> poczuciem tego, że uprawia handel. Gdy chciała "starego" poniżyć
> (porzucić, upokorzyć) przyciągała seksualnie syna "starego".
> Przeciwstawiała (i nadal to robi) syna ojcu po to by walczyli o nią między
> sobą - z tego miała największą satysfakcję, dzięki temu czuła się lepsza,
> zaspokajała swój brak poczucia własnej wartości, który wyniosła z relacji
> z własną matką, która ją poniżała zakazując kontaktu z jej ojcem.
> Porozumienie ojca z synem jest możliwe jeżeli ojciec odda dobrowolnie
> synowi swoją partnerkę seksualną. Ojciec musi jednak dopilnować by nie
> uzależniła ona od siebie syna ojca. Tylko wówczas gdy syn stanie się równy
> ojcu i nie ulegnie seksualnej manipulacji swojej matki nastąpi pokój
> między ojcem i synem. Dopóki jedna kobieta będzie w stanie manipulować
> nimi obydwoma dopóty będą walczyć ze sobą o nią, a ona będzie czerpać z
> tego satysfakcję, będzie poprawiać swoje poczucie własnej wartości,
> którego pozbawiła ja matka nie dopuszczając do jej kontaktu z ojcem. Córka
> nie stała się równa matce w akcie inicjacji seksualnej w trójkącie
> rodzice-córka, nie stała się równa matce i cierpi na kompleks Elektry.
>
> Dalej nie będę się już powtarzał bo resztę moich poglądów wszyscy już
> pewnie znają.
>
> W walce o wyzwolenie z nieświadomości giną nie tylko mężczyźni,
> okazjonalnie giną również kobiety, ale większą ochronę mają kobiety tak
> jakby były lepszymi, bardziej wartościowymi od mężczyzn. A przecież udział
> mężczyzn i kobiet w przekazywaniu i podtrzymywaniu życia jest taki sam -
> żadne z nas nie jest w stanie przekazać życia bez udziału drugiego.
> Dlaczego więc kobietom przysługuje szczególna protekcja instytucji
> państwowych. No ja głupi, przecież państwo w obecnej formie to struktura
> nadal matriarchalna o czym może świadczyć to, że urzędnikami w
> zdecydowanej większości są kobiety. I pomimo tego, że są ponoć
> dyskryminowane w zarobkach, a nawet zdarza się im że giną podczas wojen to
> jednak żyją sobie szczęśliwiej od mężczyzn, którzy walczą ze soba oto by
> zaspokajać swoje wybranki na coraz to wymyślniejsze sposoby. Co za
> frajerzy.
Powtórzę raz jeszcze- jak widzę Twój problem. Stoją dwie sąsiadki. W pewnym
momencie jedna mówi do drugiej: idzie mój mąż- z kwiatami. Znów będę musiała
dać dupy. Na co druga- zdziwiona: a co, nie masz wazonu?
Rozumiesz? Doświadczenia jednej były całkiem obce drugiej- i na odwrót. Są
związki, gdzie kobieta oddaje się mężczyźnie z radoscią i miłością. I to
całkiem sporo, jak sądzę. Są i związki patologiczne- wiesz, te co nie
używają wazonów. Jednak Ty na podstawie swoich- może jeszcze kogoś
podobnego- doświadczeń zbudowałes przekonanie o WSZYSTKICH związkach damsko-
męskich. I to jest logicznie biorąc: nadużycie. A z całkiem ludzkiego punktu
widzenia- jest to po prostu chore. A propagowanie tego jako lek na całe zło
ludzkości- może nawet groźne.
--
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
197. Data: 2015-05-11 13:11:51
Temat: Re: Przyroda i religiaW dniu 2015-05-10 o 15:52, LeoTar pisze:
>
> Myślałem, że jesteście inteligentniejsze dziewczyny i znajdziecie na
> mnie lepsze argumenty. A tu wyszło żeście są strasznie prymitywne i o
> ograniczonych móżdżkach.
>
>
we Leo, modlcie sie boscie zgrzeszyli
https://www.youtube.com/watch?v=n6P0SitRwy8
--
gazebo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
198. Data: 2015-05-11 13:15:13
Temat: Re: Przyroda i religiaW dniu 2015-05-10 o 15:18, Ikselka pisze:
>
> Ne musisz się tłumaczyć ani zmieniać zachowania, a ja mam prawo to
> skomentować. Nic więcej.
zawsze cos sie chowa po katach
https://www.youtube.com/watch?v=3mbBbFH9fAg
--
gazebo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
199. Data: 2015-05-11 13:41:24
Temat: Re: Przyroda i religiaW dniu 2015-05-11 o 05:26, LeoTar pisze:
> Według antropologów
W podskokach!
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |