Data: 2005-05-08 19:26:12
Temat: Re: Przytępiony słuch, a 'słyszenie' głośnych dźwięków [crosspost pl.sci.medycyna/psychologia]
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paweł Niezbecki; <427dcc3b$0$27746$f69f905@mamut2.aster.pl> :
> Czy 'słyszenie' głośnych dźwięków przez starszą osobę o pogarszającym się
> słuchu (w tym przypadku akurat głośno śpiewającego chóru męskiego, przez
> który nie może spać) to efekt wytłumaczalny przede wszystkim rosnącą
> deprywacją słuchową, czy też może należałoby się z tym udać do psychiatry?
A ten chór istnieje? Od tego należałoby zacząć. Dalej - poprawnie
powinno być - dźwięki, które są objawem stanu powodującego brak snu - są
niejako współwystępujące, albo nawet dominujące nad stanem braku snu. A
teraz do rzeczy - że specjalistą nie jestem to wiesz.
Otóż - znajdź zaburzenie snu polegające na kopaniu [chwilowo wyleciało
mi z głowy] - mam wrażenie [i podstawy sądzić ;)], że słyszenie jest
mocno skoligacone z kopaniem, powiedziałbym nawet, że jest to [na pewnym
poziomie opisu] to samo zaburzenie. Czyli - lekarz od zaburzeń snu,
neurolog, psychiatra w kierunku zaburzeń depresyjnych.
Do lekarza lepiej się udać, bo samo zaburzenie może być neutralne, ale
brak snu może spowodować pogorszenie się stanu starszej osoby, a wtedy i
zaburzenie może przestać być neutralne, pomijając dyskomfort.
Flyer
|