krycha napisał(a):

> A co grozi za fałszywe zeznania?

Potępienie wieczne oczywiście! :-)))))))))

> Wydawało mi się, że jednš z odmian znam, ale teraz i tego nie jestem pewna.
> 1.Jedna ciemna (czarna) pamiętam, że w skepie pan mówił, że to odmiana
> węgierska odporna na mróz.

Ładne gronko na zdjęciu, ale bez fotografi liścia i jeszcze paru innych
drobiazgów opisowych nie sposob określić odmiany. A w węgierskš odmianę odpornš
na mróz nie wierz! Madziarzy mówiš, że bardzo odporne na mróz to te, ktore
wytrzymujš -18 stopni. He! he! Te ich "odporne" u nas muszš zimować pod dobrym
okryciem.

>
> 2. Druga biała, myslałam, że Aurora, ale być może to Iza (już w części jest
> zjedzona, młody krzew niewiele gron owocych). Owoce z zielonego koloru
> przechodzš w żółty, gdy dojrzewajš, okršgłe. Jak dla mnie majš taki
> charakterystyczny smak gdy grona sš dojrzałe, słodkie z dodatkiem. Nie wiem
> jak ten smak nazwać.

Aurora ma niemal białawe wodniste owoce, dla mnie mało smaczne, w zasadzie
nadajšce się tylko do pakowania do butelek. A Iza Zaliwska ma rzeczywiście
fajny smak, ktory ja okreslam jako posmak czarnej porzeczki. Jednak grona Izy
majš po 30-40 jagód i sš nieźle nabite, nie luźne (jak to widac na zdjęciu).
Może zdjęcie jest niereprezentatywne dla odmiany. Ale jest cecha
charakterystyczna: liście z 5 klapami majš bardzo głeboko wcięte górne zatoki,
tak gdzieś do 2/3 nerwu głównego.

>
> Trochę bałam się przyznać do czegoś czego do końca nie znam, ale liczę na
> łagodny wymiar kary :)))

A któż z nas wie wszystko?
Kar nie ma za to jest wdzięczność ogromna! :-)
Pozdrawiam
Janusz