« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-06 06:09:29
Temat: Psychologiczne kalectwo//BYLO homoseksualne kalectwoLittle Dorrit:
>Po drugie - temat dyskusji nie dotyczy
profesjonalizmu niektórych psychologów.
Temat dyskusji tego nie dotyczy ale w dyskusji poziom tego profesjonalizmu
jest widoczny.
Wystepuje Pani przeciez w tej grupe prywatnie ale jako psycholog. Wypowiada
Pani swoje osobiste, prywatne sady, ale jednoczesnie dzieli sie swoja wiedza i
doswiadczeniem psychologicznyma. Jest Pani spostrzegana jako psycholog.
Dalej:
>Juz tutaj wielokrotnie pisałam, że nie zajmuję się psychoterapią i nie
siedzę w temacie zaburzeń seksualnych. Nie znam też środowisk
homoseksualnych.
>To znaczy tylko tyle, że nie mam ani wieloletnich doświadczeń z takimi
przypadkami ani możliwości zweryfikowania twierdzeń autorki. Tym
bardziej więc nie mam podstaw aby Twoim pryzkładem nazywać jej
twierdzenia "bzdetami".
>Jednak nie mamy podstaw, aby twierdzić, że jest inaczej, skoro autorka
to zapewne psychoterapeutka i powołuje się nawet na prowadzone przez
siebie skuteczne leczenie przypadków homoseksualizmu. Odmawianie więc
jej profesjonalizmu nosi znamiona żałosnego, złośliwego epitetu a nie
argumentu. Ponadto zarówno Ty jak i ja jesteśmy w tej materii laikami.
A zatem jak sama Pani przyznaje:
1. nie jest Pani psychoterapeutka
2. nie zna Pani tematu zaburzen seksualnych
3. nie zna Pani srodowiska homoseksualistow
4. zawodowo nie ma Pani doswiadczenia z problemami osob homoseksualnych
5. nie ma Pani mozliwosci weryfikacji twierdzen zawartych w art. pani
Wrzosinskiej
6. jest Pani laikem w sprawach homoseksualizmu
jednakze powyzsze nie przeszkadza Pani twierdzic ze:
>Autorka
/psychoterapeutka/ obala mit genetycznego uwarunkowania
homoseksualizmu.Opisano bowiem wiele przypadków zmiany w kierunku
orientacji hetero, nawet u osób z wieloletnim doświadczeniem
homoseksualnym. Powrót ten nie jest naturalnie łatwy, bo wyuczony
wzorzec uzyskiwania przyjemności seksualnej może być bardzo trwały.
I wydaje sie, ze ma Pani prawo do wykazywania sie taka ignorancja i zwyczjnym
brakiem wiedzy.
No bo przeciez jest tu Pani prywatnie.
Problem jednak w tym, ze Pani, nie znajac sie na sprawie, wyraza bardzo
autorytatywne opinie.
Przyklad:
>>Osobiście uważam, że tupet i bezprzykładna nahalność z jaką geje
usiłują przekonać społeczeństwo o swojej "normalności", ma swoje
podłoże w głębokich kompleksach i niezaspokojonej potrzebie akceptacji. Te
postawy nie są niczym nowym w psychologii. Zostały dokładnie zbadane i
opisane. Odczuwa je każdy, dosłownie każdy kaleka. I każdy, komu
wmówiono trwałe, nieuleczalne kalectwo - jak wielu uwiedzionym przez
dorosłych homoseksualistów nastolatkom!
Czy to wypowiedz prywatna czy mowi to psycholog?
Moze Pani to rozdzielic?
I dalej:
>>Spodziewam się, że wśród
krzykliwych działaczy organizacji gejowskich musi znajdować się
szczególnie dużo psychopatów - tylko psychopata, nie umiejąc wyciągać
wniosków ze swoich doswiadczeń - uporczywie działa na własną szkodę.
To jest diagnoza. Prywatna czy profesjonalna?
Diagnoza jednakze oparta na Pani niewiedzy, braku doswiadczenia i ignorancji.
To jest szanowna Pani nieetyczne.
Ale to nie koniec.
>>Gdy natomiast wiąże się dwóch jednopłciowych
dewiantów, z góry świadomych swego rozrodczego upośledzenia, których
los nie zaskoczył żadną niespodzianką natury typu bezpłodność, to ich
"prawo do dziecka" jest dość wątpliwe.
Wynika li tylko z egoizmu i
kompleksów.
I ja Pania oskarzam o manipujacje i nieetycznosc zawodowa.
Cytat z Kodeksu Etyczno-Zawodowego Psychologow.
"Upowszechniając wiedzę psychologiczną, psycholog dba o zgodność
przekazywanych treści ze współczesnym stanem nauki, uwzględnia różnice między
hipotezami i dobrze udokumentowanymi twierdzeniami i w sposób rzetelny
przedstawia praktyczne możliwości psychologii. Szczególnie starannie psycholog
przedstawia te treści, które są niezgodne z obiegową wiedzą psychologiczną lub
podatne na różnorakie interpretacje."
Prosze poprzec swoje psychologiczne wywody chociaz jednym wiarygodnym,
naukowym zrodlem.
>>Nic nie pisałam o miłości, zreszta
wątpię czy homoseksualiści są do niej zdolni, tylko o publicznej,
ekshibicjonistycznej demonstracji swojego homoseksualizmu.
Jesli twierdzi Pani jako osoba prywatna, ze homoseksualiscie nie sa zdolni do
milosci to jest to zenujacy, powiedzialabym nieludzki i zupelnie bezpodstawny
zgeneralizowany sad osoby chorobliwie uprzedzonej. Coz, bywaja i takie.
Ale Pani jest psychologiem. I jako psycholog nie ma pani prawa nie wiedziec,
ze homoseksualisci sa zdolni do glebokiej milosci. Ta niewiedza jest
nieetyczna. I niebezpieczna, zwazywszy ze jest Pani jak mi sie wydaje
krakowskim psychologiem sadowym.
Kodeks:
"Obowiązkiem psychologa jest stały rozwój zawodowy i dążenie do stałego
rozwoju osobistego. Kwalifikacje psychologa powinny odzwierciedlać aktualny
poziom wiedzy i technik psychologicznych. Psycholog korzysta z dorobku nauki
światowej. Przyjmowanie twierdzeń i metod wypracowanych w innych warunkach
społecznych i kulturowych powinna poprzedzać krytyczna analiza możliwości ich
wykorzystania w naszych warunkach. "
>>Wolno zapytać, czy jesteś homoseksualistką i boisz się wyleczenia? Bo
ja bym poszła na psychoterapie nawet do samego diabła, jeśli dałby mi
nadzieję złagodzenia mojego kalectwa
Kodeks:
"Psycholog uznaje prawo każdego człowieka do kierowania się własnym systemem
wartości, dokonywania własnych wyborów, jak również prawo do intymności."
Nie potrafi Pani wyjsc poza swoje uprzedone subiektywne spojrzenie i osad.
Stawia Pani bledne zalozenia /homoseksualizm to kalectwo, dewiacja,
psychopatia i niemalze pedofilia itd/.
Zupelnie nie interesuje Pani czym jest homoseksualizm dla osob
homoseksualnych.
Ale ma Pani oczywiscie gotowe recepty.
>>Czemu wobec tego
homoseksualiści usiłują dorobić ideologię do swoich zboczonych
popędów, czemu zamiast epatować wątpliwej wartości innością seksualną
, nie ukryją jej w czterech ścianach własnych domów?
Z niewiedza bardzo trudno jest dyskutowac. Na niej uprzedzenia sa naturalna
konsekwencja.
Przeraza mnie wizja Pani w roli psychologa sadowego.
Przeraza mnie mysl, ze do kogos z tak elementarnym brakiem wiedzy i tak
glebokimi uprzedzeniami moga trafiac osoby homoseksualne. I prosze mnie nie
przekonywac, ze wtedy dopiero jest Pani psychologiem nie tu na tej grupie i ze
uprzedzenia nie maja zadnego wplywu na sytuacje badania i Pani orzecznictwo.
Mysle ze powinna istniec procedura ktora umozliwialaby kazdej zainteresowanej
osobie zwracanie sie z udokumentowana prosba do Polskiego Towarzystwa
Psychologiocznego o weryfikacje etyczno-zawodowa osob takich jak Pani.
after-dark
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-08-06 06:32:28
Temat: Re: Psychologiczne kalectwo//BYLO homoseksualne kalectwoJestem pod Wrazeniem, szczeka mi opadla :[
Ku...ca mnie tylko bierze, ze od takiego babsztyla moglo by zalezec moje
zycie, a zycie nie jednej osoby juz pewnie zalezalo.
Ach szkoda gadac...
Li Jang
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-07 08:56:10
Temat: Re: Psychologiczne kalectwo//BYLO homoseksualne kalectwo
Użytkownik "After-dark" <a...@e...com> napisał w wiadomości
news:02080608092982@polnews.pl...
> Przeraza mnie wizja Pani w roli psychologa sadowego.
> Przeraza mnie mysl, ze do kogos z tak elementarnym brakiem wiedzy i tak
> glebokimi uprzedzeniami moga trafiac osoby homoseksualne. I prosze mnie
nie
> przekonywac, ze wtedy dopiero jest Pani psychologiem nie tu na tej grupie
i ze
> uprzedzenia nie maja zadnego wplywu na sytuacje badania i Pani
orzecznictwo.
>
> Mysle ze powinna istniec procedura ktora umozliwialaby kazdej
zainteresowanej
> osobie zwracanie sie z udokumentowana prosba do Polskiego Towarzystwa
> Psychologiocznego o weryfikacje etyczno-zawodowa osob takich jak Pani.
>
> after-dark
Dziekuje
Pozdrawiam najserdeczniej
Salome
--
http://www.monikacichocka.tpi.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-07 09:39:16
Temat: Re: Psychologiczne kalectwo//BYLO homoseksualne kalectwo
> Użytkownik "After-dark" <a...@e...com> napisał w wiadomości
> news:02080608092982@polnews.pl...
>
> > Przeraza mnie wizja Pani w roli psychologa sadowego.
> > Przeraza mnie mysl, ze do kogos z tak elementarnym brakiem wiedzy i tak
> > glebokimi uprzedzeniami moga trafiac osoby homoseksualne. I prosze mnie
> nie
> > przekonywac, ze wtedy dopiero jest Pani psychologiem nie tu na tej grupie
> i ze
> > uprzedzenia nie maja zadnego wplywu na sytuacje badania i Pani
> orzecznictwo.
> >
> > Mysle ze powinna istniec procedura ktora umozliwialaby kazdej
> zainteresowanej
> > osobie zwracanie sie z udokumentowana prosba do Polskiego Towarzystwa
> > Psychologiocznego o weryfikacje etyczno-zawodowa osob takich jak Pani.
> >
> > after-dark
I ja sie przylaczam do podziekowan... Szkoda, ze LD nie skomentowala tego co
tu napisane.
Pozdrawiam cieplo:)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-07 09:43:54
Temat: Re: Psychologiczne kalectwo//BYLO homoseksualne kalectwo"Tracy Waits" <t...@N...poczta.gazeta.pl> wrote in message
news:aiqps4$712$1@news.gazeta.pl...
[cut]|
| I ja sie przylaczam do podziekowan... Szkoda, ze LD nie skomentowala tego
co
| tu napisane.
Nie żałuj, bo jeszcze zdążysz pożałować, gdy/jeśli kiedyś 'zniży się' do
udzielenia odpowiedzi na te zarzuty.
Z pewnością nie usłyszysz od niej jakiejkolwiek samokrytyki :-)
Saulo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-08 13:52:04
Temat: Re: Psychologiczne kalectwo//BYLO homoseksualne kalectwo
Użytkownik "After-dark" <a...@e...com> napisał w wiadomości
news:02080608092982@polnews.pl...
>
>
> I wydaje sie, ze ma Pani prawo do wykazywania sie taka ignorancja i
zwyczjnym
> brakiem wiedzy.
Wydaje mi sie, że mam prawo do demonstrowania tutaj swoich poglądów.
Czyż nie?
> >>Spodziewam się, że wśród
> krzykliwych działaczy organizacji gejowskich musi znajdować się
> szczególnie dużo psychopatów - tylko psychopata, nie umiejąc
wyciągać
> wniosków ze swoich doswiadczeń - uporczywie działa na własną szkodę.
>>> To jest diagnoza. Prywatna czy profesjonalna?
To Ty tak uważasz. Przeczytaj więc sobie o warunkach, jakie musi
spełniać poprawna metodologicznie diagnoza psychologiczna.
>
> >>Gdy natomiast wiąże się dwóch jednopłciowych
> dewiantów, z góry świadomych swego rozrodczego upośledzenia, których
> los nie zaskoczył żadną niespodzianką natury typu bezpłodność, to
ich
> "prawo do dziecka" jest dość wątpliwe.
> Wynika li tylko z egoizmu i
> kompleksów.
>
> I ja Pania oskarzam o manipujacje i nieetycznosc zawodowa.
> Cytat z Kodeksu Etyczno-Zawodowego Psychologow.
Postaraj się jeszcze udowodnic, że na grupie dyskusyjnej uprawiam swój
zawód. Możesz też pokusić się o stwierdzenie, że Z.M-W uprawia swój
zawód w...Gazecie Wyborczej, zajmuje się publicystyką psychologiczną
itp. :).
>
>
>>> Prosze poprzec swoje psychologiczne wywody chociaz jednym
wiarygodnym,
> naukowym zrodlem.
Dla mnie Z. Wrzosińska jest wiarygodnym źródłem. Jeżeli natomiast dla
Ciebie jej poglądy są niesłuszne, niewiarygodne, niewygodne,
przekłamane, to Twój problem.
> >>Nic nie pisałam o miłości, zreszta
> wątpię czy homoseksualiści są do niej zdolni, tylko o publicznej,
> ekshibicjonistycznej demonstracji swojego homoseksualizmu.
>
>>> Jesli twierdzi Pani jako osoba prywatna, ze homoseksualiscie nie
sa zdolni do
> milosci to jest to zenujacy, powiedzialabym nieludzki i zupelnie
bezpodstawny
> zgeneralizowany sad osoby chorobliwie uprzedzonej.
Coz, bywaja i takie.
> Ale Pani jest psychologiem. I jako psycholog nie ma pani prawa nie
wiedziec,
> ze homoseksualisci sa zdolni do glebokiej milosci. Ta niewiedza jest
> nieetyczna. I niebezpieczna, zwazywszy ze jest Pani jak mi sie
wydaje
> krakowskim psychologiem sadowym.
I w tym miejscu zakończę. Nie mam ochoty tracić cennego czasu na
polemikę z żałosnymi epitetami sfrustrowanych homosiów. Nie mam też
zwyczaju niczego na wiarę przyjmować, zwłaszcza jeżeli ktoś dokonuje
manipulacji, usiłując wymusić publiczne propagowanie "wiedzy"
związanej z interesami jakiejkolwiek grupy, organizacji, seksty czy
koterii.. Jestem głęboko przeświadczona, że "małżeństwa" homoseksualne
są społecznie bezwartościowe a adopcje szkodliwe dla dzieci. W
związku z tym nie mam najmniejszego obowiązku, zwłaszcza zawodowego,
ustawiać się w roli homoseksualnego poplecznika, tolerować i aprobować
Wasze roszczenia mimo, iż zdaje się, marzy Ci się ustawianie
psychologów w takiej roli.
Dorrit
.
>
> after-dark
>
>
>
>
>
>
>
> --
> ============= P o l N E W S ==============
> archiwum i przeszukiwanie newsów
> http://www.polnews.pl
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-08 17:24:38
Temat: Kto jest kaleką ? After-dark napisał:
"Przeraza mnie wizja Pani w roli psychologa sadowego."
Mnie również !
Little Dorrit napisała:
"Wydaje mi sie, że mam prawo do demonstrowania tutaj swoich poglądów.
Czyż nie?"
Tak, ma Pani niepodważalne prawo (tak samo jak Heinrich Himmler - zapraszam
na http://www.amnesty.offline.pl/ )
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-08 17:32:40
Temat: Re: Psychologiczne kalectwo//BYLO homoseksualne kalectwoUżytkownik "Little Dorrit":
> Wydaje mi sie, że mam prawo do demonstrowania tutaj swoich poglądów.
> Czyż nie?
Absolutnie tak. I zawsze stanę w Twojej obronie, gdy ktoś odmówi Ci tego
prawa. Jakem amnesiac.
BTW dlaczego tyle osób nie potrafi zrozumieć, że dyskusja polega m.in. na
konfronacji RÓŻNYCH przekonań?
amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-08 17:40:17
Temat: Re: Kto jest kaleką ?Użytkownik "mal":
> "Wydaje mi sie, że mam prawo do demonstrowania tutaj swoich poglądów.
> Czyż nie?"
> Tak, ma Pani niepodważalne prawo (tak samo jak Heinrich Himmler
IMO pisząc takie rzeczy eliminujesz się z grona uczciwych i
otwartych_na_poglądy_inne_niż_swoje dyskutantów.
amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-08-08 18:33:09
Temat: Re: Kto jest kaleką ?Czy nazywanie homoseksualizmu kalectwem, gejów psychopatami i dewiantami
(przez osobę przyznającą się: "nie siedzę w temacie zaburzeń seksualnych")
jest uczciwe ?
Przykro mi, ale to porównanie jest w moim odczuciu jak najbardziej na miejscu.
Choć powinnambyła się pohamować; Dzięki.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |