Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.inte
rnetia.pl!not-for-mail
From: "h...@h...hm" <h...@h...hm>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Psychopaci c.d.
Date: Tue, 21 Feb 2012 00:58:46 +0100
Organization: Netia S.A.
Lines: 28
Message-ID: <jhumot$j82$1@mx1.internetia.pl>
References: <jhtpkq$tqr$1@mx1.internetia.pl> <jhuifk$8at$1@speranza.aioe.org>
<jhukdp$bn2$1@mx1.internetia.pl> <jhulrl$glq$1@speranza.aioe.org>
NNTP-Posting-Host: 77-253-155-94.adsl.inetia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: mx1.internetia.pl 1329782365 19714 77.253.155.94 (20 Feb 2012 23:59:25 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 20 Feb 2012 23:59:25 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <jhulrl$glq$1@speranza.aioe.org>
X-Tech-Contact: u...@i...pl
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:10.0.2) Gecko/20120216
Thunderbird/10.0.2
X-Server-Info: http://www.internetia.pl/
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:623723
Ukryj nagłówki
>>> W prostej analogi to tak, jakby historyk probowal opisac rachunek
>>> rozniczkowy gapiac sie latami na tablice wykladowe z roznymi calkami i
>>> probowal na podstawie podobienstwa ksztaltu ich symboli wywnioskowac
>>> jakies zaleznosci lub wogle zrozumiec ten rachunek.
>>> Niestety, tak sie nie da.
>>> O ile jeszcze to u ciebie mozliwe, to musisz cofnac sie do samych
>>> podstaw, wyjsc od nich i w kolejnych krokach dojsc az do tego rachunku.
>>> Czyli poprzez 1+1=2, tabliczke mnozenia, algebre, funkcje i ich
>>> wlasnosci, iloraz roznicowy, granice, pochodne, funkcje pierwotne i
>>> rownania rozniczkowe.
>>> Analogicznie tutaj. Co to jest emocja, jak powstaje, jej zaleznosci i
>>> wlasnosci, rozwoj, zmiana i przeniesienie na poziom nieswiadomy.
>>> Cala mechanika emocjonalna.
>>
>> Kto przenosi emocje na poziom nieswiadomy?
>
> hehe, ten kto powoduje, ze rozniczka jest zupelna.
> Nie potrafisz ogarnac nawet przyblizonego zakresu swojej ignorancji.
Ha, no wiem, ze krytyka znanej publikacji z pozycji laika
moze byc bardzo dyletancka, ale coz poradzic, jak tak to wlasnie
momentami wyglada? Rozne dziwne rzeczy sie slyszy, jesli chodzi
o pomysly psychiatrow czy psychologow, a i w wielu twierdzeniach
jest "wydaje sie, ze", czego w twierdzeniach matematycznych jakby
nie ma.
No to oook, nie 'kto', a u 'kogo' przenosza sie na poziom nieswiadomy?
Nie dlaczego, jak, kiedy, tylko u kogo.
|