Ciąg dalszy...

Rozlega się głos z Nieba:
"Jestem Bogiem Wszechmocnym i Sprawiedliwym.
Wysłuchałem twojej modlitwy, Ewko.
Nie chcę aby osobowość twojej córki ukształtowała się
pod wpływem patologicznych relacji sąsiadów zza ściany,
którzy w ogóle nie szanują prywatności swoich sąsiadów.
Mógłbym wyciągnąć swoją rękę i sprawić, że jedno z nich
zostanie zagazowane.
Wtedy przestaną się kłócić.
Czy chcesz tego? Ewko?"

Ewka:
"Ojojoj! Ojojoj! Nie! Ojojoj! Nie chcę tego! O nie!
To już wolę raczej zwariować, albo wyprowadzić się, ale ja
nie chcę być ich wrogiem.
Proszę Cię Boże, zapomnij już lepiej o mojej poprzedniej modlitwie.
I obiecuję, że już nie będę się na nich więcej wqrwiać za nic
na świecie.
Niech się np drą ile zechcą i kiedy zechcą. Ech...
Koniec."


;)
--
CB


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gci934$2d93$1@news2.ipartners.pl...

> Ściągawka:
> [...]