Data: 2008-10-08 19:04:47
Temat: Re: Psychopata?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
vonBraun; <gcitih$rfm$1@inews.gazeta.pl> :
> Nie wiadomo kim są. Wiele małżeństw funkcjonuje dobrze dopóki nie mają
> dzieci, zaś problemy pojawiają się po urodzeniu dziecka. Nie wiem jak by
> było obecnie, ale kiedyś małżeństwa z jakiś powodów bezdzietne - jako
> grupa - funkcjonowały lepiej niż "dzietne" - w sensie relacji między
> partnerami (warto sprawdzić statystyki rozwodów "dzietnych" i
> bezdzietnych - może ten trend jeszcze istnieje). Odpowiedzialność to
> rzadka waluta i - patrząc na statystyki rozwodów można zastanawiać się,
Czy statystyka oddaje rzeczywistość, skoro część małżeństw jest
zawierana "ze względu na dziecko w drodze"? Można się pokusić o
kontrstatystykę, która stwierdzi, że większość związków
niesformalizowanych stanowią związki bezdzietne i ... wszystko powinno
się zgadzać - wśród związków sformalizowanych lepiej się dzieje związkom
bezdzietnym, wśród związków niesformalizowanych lepiej powinno się dziać
związkom dzietnym - w obu przypadkach, *w_liczbach_bezwględnych* ,
lepiej się będzie dziać kategorii [dzietny/bezdzietny] stanowiącej
mniejszość w danej grupie [sformalizowany/niesformalizowany]. ;>
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
|