W dniu 2015-03-29 o 10:23, Fragi pisze:
> Od głaskania do piekła kawał drogi.

Ja na przykład nie mogę pogodzić się z katolicką teologią zgodnie z
którą wszystkich samobójców, nie tych co mordują przy okazji innych,
odsyła się do piekła.
Było by to skrajnie niesprawiedliwe aby dodatkowo karać Stachurę czy
Bregułę, którzy nikomu nic złego nie zrobili.
Albo karać piekłem czy karami czyśćcowymi tych, którzy nie mogąc
wytrzymać cierpień zgodzili się na eutanazję. Za to że torturami zostali
zmuszeni do samobójstwa??
Albo czy Sokrates miałby być karany?
Całkiem inna sprawa wygląda z tymi którzy popełniają zbrodnię a potem
się zabijają aby nic im nie mogli zrobić, typu amerykański nastolatek
strzelający w szkole.
Działanie zamachowców 11 września z punktu widzenia psychologii nie było
w ogóle dziwne, typowe działanie pro-popędowe.
Zrobił to bo chciał mieć nagrodę w postaci dziewic, aby mógł się
wreszcie wychędożyć za wszelkie czasy, gdy musiał się tylko masturbować.
A tu po śmierci zonk!