Data: 2015-04-06 10:50:18
Temat: Re: Psychopatyczne zarazki
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Leo nabazgrał;
Nie masz racji. Psychiatrzy próbowali mi to wmawiać od 1996 roku gdy
tylko pierwszy raz rozmawiałem z nimi na temat wniosków, które
próbowałem wyciągać ze zdarzeń, które miały miejsce w mojej rodzinie.
Zachowywali się tak jakby mieli patent na Prawdę. Tyle, że z pomocą tej
ichniej Prawdy opartej na odwiecznym tabu seksualnym nikomu nie są w
stanie pomóc. Co najwyżej próbują człowieka "zrównoważyć" serwując mu
tony farmaceutyków. Nie wiedzą jak psychikę człowieka przywrócić do
stanu równowagi trwałej przez psychoterapię.
A mnie właśnie udało zmienić młodego człowieka z agresora i reketiera w
łagodnego i chętnie współpracującego z otoczeniem baranka. Wystarczyło
mu wyjaśnić DLACZEGO tak postępował by w ciągu niespełna 2 tygodni
dokonała się w nim przemiana duchowa. To jest mój pierwszy z dowodów na
to, że ZAKAZ, któremu hołduje nasza nieświadoma cywilizacja i na którym
obowiązkowo bazują wszystkie metody terapeutyczne jest praprzyczyną
patologii społecznej.
.....
A wiesz to ciekawe jako prawidłowość, gdy byłem na zakładzie psychiatrycznym podszedł
do mnie koleś, który zachowywał się jakby uciekł z zamachu smoleńskiego, dygał tak i
niuchał na boki jakby był przez spec służby śledzony i tak po wachaniu podszedł , tak
bokiem, jak szpiedzy wymiejają informacje i szeptem rozglądając się powiedział; Widzę
że się im naraziłeś, uważaj psychiatrzy tu są chorzy psychicznie, nie wierz w ani
jedno słowo, to co twierdzą to urojenia, chcą nas wszystkich zamienić w obłąkanych.
Trwa podbój ludzkości chorzy chcą by garstka zdrowych, ocalałych, na zawsze znikneła
z ziemi. - Na moje oczywiście szeptem spiskowym , ; skąd wiesz... odpowiedział....od
JP2.
Tak mi to powyżej to przypomiało.
|