Data: 2007-03-19 23:42:52
Temat: Re: Psychosomatyka a ryby... ;)
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Magda <e...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@l...googlegr
oups.com...
> M:
> Och, przepraszam, kapłanie, zapomniałam! Na stos ze mną!!!
> Zapomniałam, że Król sekty SKY jest "ponad to"!
>
> S:
> Jakiej sekty SKY? Jaki król? jaki kapłan?
> [...]
M:
To Ty mnie oświeć, wszak od tego tu podobno jesteś ;)
S:
Ależ ty wiesz wszystko lepiej...więc? ;)
Oświeciłem nieco? ;P
> M:
> Współczuję... Nuda...
>
> S:
> Nie ma czego...bo nie ma czegoś takiego jak "nuda"... ;)
M:
Tak to sobie tłumacz...;)
S:
Sobie nie muszę...widać tobie znów trzeba...? ;)
> M
> A co to jest przyziemna wariacka karuzela? Ja czegoś takiego nie
> doświadczam...
>
> S:
> Wyparcie? :)
M:
Wyparcie to i owszem, ale u Ciebie. I to mocne.
A odnośnie mnie już nie wydumuj głupotek, bo nic nie wydumasz :)
S:
Co tu Madziu dumać? Wszystko już jak na dłoni. :D
Przyznaję etatyście rację...ten nie ma co do ciebie żadnych złudzeń ;)
M:
Tak. W mym życiu doświadczam Miłości.
A Ty widzisz sobie to, co chcesz widzieć, i z czym chcesz "w imię
przez siebie wymyślonego dobra" walczyć.
S:
Walczyć? Ja? ;)
O co?! :D
Nie ma jakiegoś "wymyślonego" doba...
S:
> Więc w końcu się Magduchno przyznajesz... ;)
M:
Tak, tak, przyznaję się... A do czego, jeśli można wiedzieć?
S:
Do chęci kontrolowania sytuacji [i innych ludzi]
-w końcu chcesz mieć władzę nad pstryczkiem -prawda? ;D
-kogo i kiedy wyłączyć...lub mu tym zagrozić[postraszyć] ;)
A to nie miłość...jakiej ponoć doświadczasz
[więc byłabyś również zdolna dawać]
No cóż...to smutne[współczuję]...ale to widać dość mocno.
> M:
> No chance :)
>
> S:
> skoro je sobie sama odbierasz...twoja sprawa... ;P
M:
Wybieram wolność. Może i Ty byś spróbował? Poczułbyś się dużo
lepiej ;) I nie wmawiaj mi głupot, że świetnie Ci się żyje. Bzdura!
Wyparcie! Jesteś zniewolony jak cholera, nawet jeśli sam o tym jeszcze
do końca nie wiesz ;)
S:
Bla bla bla... ;P
> S:
> Jeszcze raz spytam -o jakiej sekcie mowa? ;)
> Chętnie się dowiem do jakiej ?twoim? zdaniem "należę" ;D
M:
Nie mam pojęcia:) Obstawiam sektę o pięknie brzmiącej nazwie SKY ;P
S:
A obstawiaj obstawiaj...tyle że to nic nie wnosi...
poza dowodem na twoje poczucie zagrożenia [obrona przez atak] ;)
> Pozdrowienia dla wszystkich którym nieco podnoszę ciśnienie...
> a którzy zerobią wszystko by tego po sobie nie pokazać...by olać
> równo...gratulacje! ;P
M:
Eee tam, nie podlizuj się ;P
S:
Nie? A to czemu? ;)
Mogę jedynie tobie? :D
Koniec ze schlebianiem! ;)
|