Penetrator <r...@g...com> wrote:
> Pszemol
> Penetrator <r...@g...com> wrote:
>> Pszemol
>> To oni wszyscy mówią dla ciebie w przestrzeń, bezsensownie?
>
> Oni mówią o czymś innym niż ja.
> Próbuję Ci to tłumaczyć od paru tygodni...
> Ale niestety nie widzę szansy aby to docierało.
>
>> Protestujemy [..]
>> domagamy się [..]
>> Chcemy [..]
>
> No super, ale czy ja Ci w czymś przeszkadzam?
>
> Bo nie bardzo rozumiem czemu mnie ciągle zaczepiasz i bezpodstawnie
> pomawiasz...
>
> Raz na zawsze odczep się ode mnie bo najwyraźniej nie jestes w stanie
> zrozumiec co mówię.
>
>
> Protestują przeciwko takiej policji która twierdzi że prowokowała a ty to
> poparłeś że to prewencja, nie to zachęcanie do gwałtu i mówienie o tym to jest
prewencja.

To, że ludzie tak emocjonalnie i nieracjonalnie zareagowali na tekst
policyjny jest raczej efektem ich błednej, zero-jedynkowej logiki, której
niestety i Ty używasz, stawiając równość pomiędzy prewencją a winą za sam
gwałt. Być może również tego, że wszystkie rodzaje gwałtu próbuje się bez
wyraźnego powodu traktować tak samo...

Próbowałem Ci to wielokrotnie wyjaśnić na przykładzie kradzieży roweru,
króry jest (mam nadzieję) tematem mniej naładowanym emocjami niż temat
gwałtu, ale zrozumienie tego przykładu wymaga umiejętności abstrakcyjnego
myślenia, a to nie jest niestety Twoją najmocniejszą stroną, więc nie
zamierzam tego kontynuować.