Data: 2006-01-06 10:11:44
Temat: Re: Puder "for men" :) [troszkę OT]
Od: Aneczka <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
sq4ty napisał(a):
> Użytkownik "almadka" <a...@a...przed.maupa.pl> napisał w
> wiadomości
>
>
>>Wydaje mi sie, ze kazdy ma swoj zakres tolerancji i we wszystkich tych
>>punktach zdania sa podzielone.
> Mam kolegę, który ma dyskretne pasemka i wygląda bardzo dobrze (co prawda
> trochę się z niego podśmiewałam :D), ale nie robi sobie makijażu itp.
> Też nie chciałabym mieć faceta, który używałby korektora i podkładu. Bo już
> bez przesady...
Pasemka mogę znieść, ale przyznam, że już kolor w wydaniu Michała z Ich
Troje mocno mnie odrzuca. Zresztą każdy nienaturalny kolor ( u kobiety
też, ale jakoś czasem mogę przekłnąć fiolet, czy granat, o ile dobrze
współgrają z cerą, oczami, itp.; u faceta już nie).
Co do podkładu - nie. Co do korektora - tak. To jest również walka z
własnymi kompleksami, więc dlaczego nie. A leczenie dermatologiczne nie
jest błyskawiczne, tylko raczej długie...
Co do pudru - zależy od cery, ale bez przesady. Natomiast w pełni
rozumiem sytuacje np. u fotografa.
Cienie, szminka, tusz - stanowczo nie. Przynajmniej mój facet - nie.
Jest to dla mnie po prostu obrzydliwe i jest granicą nie do przejścia -
ale nie będę oblewać kogoś wodą, czy czymś gorszym, bo on się pomalował.
Ale niech się do mnie nie zbliża.
Natomiast bezbarwny, matowy sztyft pielęgnacyjny do ust - tak (czy też
jakiś krem) - facet to też człowiek, więc czemu ma mieć popękane,
bolące, czy nawet wręcz krwawiące usta. Podobnie krem do rąk - jak
najbardziej wskazany. A dodatkowo mojego faceta usiłuję przekonać do
oliwki do skórek - ma swoje bardzo twarde, przez co często mu się
zadzierają, co prowadzi do ranek przy paznokciach... ALe to mi już
opornie idzie.
Sumując - facet też człowiek, więc nie ma powodu, by cierpiał ze względu
nadmiernie wysuszonej skóry twarzy, ust, rąk i całego ciała, czy też
kompleksów, ale jest facetem, więc kosmetyki kolorowej u niego nie zniosę...
A co do czerwonej koszuli - dlaczego nie? Szczególnie do czarnych spodni?...
--
Pozdrówki,
Aneczka
|