« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-06-17 23:09:13
Temat: Puffs: czy to nasze ptysie, czy vol-au-vent?Witam gościnnie u smakoszy(doskok z grupy pl.hum.tlumaczenia).
Akcja książki, którą w tej chwili tlumaczę, toczy się na amerykańskim Południu
(Georgia) i co jakiś czas pojawiają mi się w związku z tym kulinarne znaki
zapytania, bo to, patrząc z perspektywy jedzonka, zupełnie inny świat.
Przyjęcie weselne np. odbywa się w ogrodzie, a menu wydaje się składać z samych
przystaweczek i przekąseczek. Wśród nich pojawiają się m.in. "puffs filled with
crab salad". Sądząc z przepisów, które można znaleźć w Interenecie, puffs to to
samo, co nasze ptysie, tylko, że w tym wypadku nie na słodko. Słowniki też
podają: puff - ptyś. Ale niektóre bardzo mądre osoby z naszej grupy twierdzą,
że należy tu domniemywać raczej rurek z ciasta francuskiego, które się często
podaje z różnym nadzieniem, czyli tzw. vol-au-vent. Postanowiłam oddać sprawę w
ręce kulinarnych ekspertów. Czy ktoś mi pomoże rozstrzygnąć mój dylemat? :-)
Pozdrawiam
Lama
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-06-17 23:40:51
Temat: Re: Puffs: czy to nasze ptysie, czy vol-au-vent?On 18 Jun 2003 01:09:13 +0200, a...@p...onet.pl wrote:
>Przyjęcie weselne np. odbywa się w ogrodzie, a menu wydaje się składać z samych
>przystaweczek i przekąseczek. Wśród nich pojawiają się m.in. "puffs filled with
>crab salad". Sądząc z przepisów, które można znaleźć w Interenecie, puffs to to
>samo, co nasze ptysie, tylko, że w tym wypadku nie na słodko. Słowniki też
>podają: puff - ptyś. Ale niektóre bardzo mądre osoby z naszej grupy twierdzą,
>że należy tu domniemywać raczej rurek z ciasta francuskiego, które się często
>podaje z różnym nadzieniem, czyli tzw. vol-au-vent.
pewnie zaraz bedzie z tego jakas drobna swieta wojna, ale... wrzuce
swoje trzy grosze:)
wedlug larousse gastronomique (wyd. amerykanskie) klasyczne
vol-au-vents (z ciasta francuskiego - puff pastry) podawac nalezy na
bardzo goraco, bo inaczej ciasto zbyt latwo namieka sosem, wiazacym
nadzienie,m i otrzymujemy ohydna pacjaje. jesli w tlumaczonym tekscie
mowa jest o zimnym bufecie, stawialabym, ze chodzi o ptysie -
przynajmniej tak by swiadczyla owa salatka krabowa, z natury swej
zimna.
pozdrowienia,
kamila
--
"The war on terror involves Saddam Hussein because of the nature of Saddam Hussein,
the history of Saddam Hussein, and his willingness to terrorize himself."
George W. Bush, Grand Rapids, Mich., Jan. 29, 2003
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-17 23:42:37
Temat: Re: Puffs: czy to nasze ptysie, czy vol-au-vent?
a...@p...onet.pl wrote:
>
> Witam gościnnie u smakoszy(doskok z grupy pl.hum.tlumaczenia).
>
> Akcja książki, którą w tej chwili tlumaczę, toczy się na amerykańskim Południu
> (Georgia) i co jakiś czas pojawiają mi się w związku z tym kulinarne znaki
> zapytania, bo to, patrząc z perspektywy jedzonka, zupełnie inny świat.
> Przyjęcie weselne np. odbywa się w ogrodzie, a menu wydaje się składać z samych
> przystaweczek i przekąseczek. Wśród nich pojawiają się m.in. "puffs filled with
> crab salad". Sądząc z przepisów, które można znaleźć w Interenecie, puffs to to
> samo, co nasze ptysie, tylko, że w tym wypadku nie na słodko. Słowniki też
> podają: puff - ptyś. Ale niektóre bardzo mądre osoby z naszej grupy twierdzą,
> że należy tu domniemywać raczej rurek z ciasta francuskiego, które się często
> podaje z różnym nadzieniem, czyli tzw. vol-au-vent. Postanowiłam oddać sprawę w
> ręce kulinarnych ekspertów. Czy ktoś mi pomoże rozstrzygnąć mój dylemat? :-)
eeee tam, rurki...masz szczescie, ze trafilas na prawidlowa grupe. Puffs
- jak najbardziej sa to ptysie, jest to skrot od cream puffs. Uzyte
samo bez cream oznacza male ptysie nadziane nie slodkim nadzieniem, np.
pasztetem, czy pasta krewetkowa.
Jesli masz wiecej pytan na temat nazw dan amerykanskich i co one
oznaczaja, swobodnie pisz do mnie na priva - ten rejon kulinarny nie
jest mi obcy, wrecz przeciwnie.
Magdalena Bassett
m...@o...com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-18 00:15:24
Temat: Re: Puffs: czy to nasze ptysie, czy vol-au-vent?>
>
> eeee tam, rurki...masz szczescie, ze trafilas na prawidlowa grupe.
Nie szczęscie, tylko dobrych kompanionów na swojej grupie, którzy mnie
skierowali, gdzie trzeba.
Puffs
> - jak najbardziej sa to ptysie, jest to skrot od cream puffs. Uzyte
> samo bez cream oznacza male ptysie nadziane nie slodkim nadzieniem, np.
> pasztetem, czy pasta krewetkowa.
No i wszystko się zgadza, dzięki serdeczne.
> Jesli masz wiecej pytan na temat nazw dan amerykanskich i co one
> oznaczaja, swobodnie pisz do mnie na priva - ten rejon kulinarny nie
> jest mi obcy, wrecz przeciwnie.
Skorzystam bardzo chętnie, już szykuję większy pakiecik.
>
> Magdalena Bassett
> m...@o...com
Pozdrawiam
Lama
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-06-18 00:19:27
Temat: Re: Puffs: czy to nasze ptysie, czy vol-au-vent?> pewnie zaraz bedzie z tego jakas drobna swieta wojna, ale... wrzuce
> swoje trzy grosze:)
>
> wedlug larousse gastronomique (wyd. amerykanskie) klasyczne
> vol-au-vents (z ciasta francuskiego - puff pastry) podawac nalezy na
> bardzo goraco, bo inaczej ciasto zbyt latwo namieka sosem, wiazacym
> nadzienie,m i otrzymujemy ohydna pacjaje. jesli w tlumaczonym tekscie
> mowa jest o zimnym bufecie, stawialabym, ze chodzi o ptysie -
> przynajmniej tak by swiadczyla owa salatka krabowa, z natury swej
> zimna.
>
> pozdrowienia,
> kamila
Bardzo logiczne i, wbrew oabwom, bynajmniej nie kontrowersyjne. Dziękuję! :-)
Lama
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |