Strona główna Grupy pl.misc.dieta Re: puszystosc - punkt widzenia

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: puszystosc - punkt widzenia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 63


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2004-06-08 07:19:29

Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.
Od: "jangr" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik "emati" napisał w wiadomości:
> [ciach]
> > Zresztą żeby było jasne, każde uzależnienie jest dla mnie
> > czymś źle spostrzeganym przeze mnie. Palenie też.
> > Janusz.
> Swoją drogą, ciekawostka: czy palenie ma wpływ na tycie lub odchudzanie?
> -emati

Podobno ma. Ludzie rzucający palenie często przybierają na wadze.
"Palenie wyszczupla". Fajny slogan. Z dwojga złego wolałbym być
osobą niepalącą i mieć kilka kg za dużo.
Ale może inni mają inne spostrzeżenia?
Janusz.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2004-06-08 22:36:02

Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.
Od: Michal <m...@s...nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend jangr wrote:
>> to może przeszkadzać ale jeśli jest tylko brudny na czole
>> bo się umazał to chyba nie robi nikomu krzywdy?
>
> Nie dyskutujemy o pewnej pani "która się umazała", ale o zjawisku,
> które dzieje się w populacjach na naszych oczach.
Niestety. Przechadzałem się w niedzielę tydzień temu ul. Floriańską w
Krakowie i tak mi się rzuciło w oczy, że w zasadzie CO DRUGA kobieta
jest w jakiś sposób za szeroka, faceci rzadziej, ale także co po
niektórym wystaje brzuszek. Czasem do tego stopnia, że muszą zapinać
spodnie "pod brzuchem", co wygląda już wręcz fatalnie i powinno być
ostatnim dzwonkiem, jeśli chodzi o odchudzanie.

> Społeczeństwa
> tyją w zastraszającym tempie.
:((((

> Jeżeli na tle tego zjawiska "jakaś
> pani" właśnie zaczyna wymyślać cuda, opowiadać bzdury,
> wmawiać mi, że jest taka, bo zawsze chciała taka być, marzyła
> o tym od dziecka :-)
Jeśli tak jest, to... OK :)
Ja jednak, jako osoba, która 85% swojego krótkiego życia była otyła
(może nie tragicznie, było tego o 20 kg za dużo, nie wyglądałem aż tak
źle jak na tyle nadwagi) wiem doskonale, jak źle człowiek czuje się z
nadmiarem "kochanego" rzekomo ciałka. Ile kompleksów i problemów to
stwarza. Wreszcie- jeśli ktoś nawet potrafi w 100% akceptować ww. własny
wygląd (w co ciężko mi uwierzyć, ale jak ktoś się upiera...), to wchodzi
w grę sprawa zdrowia, kondycji fizycznej...

> "Widzę, że dupa ścieka mi fałdami tłuszczu
> poza obręb krzesła aż do ziemi, ale nic to, te ciastunieczka zjem
> także bo są takie smaczniusie, i ten kawałek placka, który
> tak się do mnie uśmiechusia, i wypiję tego soczusia, taki
> smaczniusi" - ohyda.
No właśnie. Odchudzanie jest proste ale niełatwe. Doskonale wszyscy
wiedzą jaki jest najprostszy sposób zrzucenia kg- MŻ. "W Oświęcimiu
grubasów nie było" jak mawia mój wujek. Wymaga to jednak bardzo dużo
samozaparcia i konsekwencji. Są sposoby mniej uciążliwe, ale w dalszym
ciągu wymagające poświęcenia, zmiany sposobu myślenia i prawdziwych
chęci. Mowa o dietach low carb czy też niskoglikemicznych.

> Tacy ludzie budzą we mnie odrazę, nie ich
> otyłość ale sposób podejścia do uzależnienia od smaku i cukru.
Pełna zgoda :(

--
Mike

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2004-06-09 09:46:35

Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.
Od: "Adamo 2." <a...@c...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Michal" <m...@s...nospam> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.cccfps.2lg.michal_@unique_mike.computer
...

> > Nie dyskutujemy o pewnej pani "która się umazała", ale o zjawisku,
> > które dzieje się w populacjach na naszych oczach.
> Niestety. Przechadzałem się w niedzielę tydzień temu ul. Floriańską w
> Krakowie i tak mi się rzuciło w oczy, że w zasadzie CO DRUGA kobieta
> jest w jakiś sposób za szeroka, faceci rzadziej...

Ja znowu właśnie wróciłem z Katowic i to samo mi się rzuciło w oczy, jakoś
moja zaledwie kilkugodzinna wizyta w tym mieście pozostawiła wrażenie, że
przeciętny jego mieszkaniec ma znacznie większe BMI od mieszkańca
Wrocławia... Ciekawe czy to tylko wrażenie...

Dodam, że coś przeciwnego zaobserwowaliśmy w Zielonej Gorze, ale po kilku
wizytach w restauracjach typu Sphinx/ Ramzes/ Faraon odkryliśmy przyczynę
tego stanu...
... w tych restauracjach, te same potrawy, za cenę porównywalną do Wrocławia
lub o złotówkę wyższą podają o połowę mniejsze porcje;)))

Pozdrawiam,
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2004-06-09 14:01:27

Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.
Od: "Chaciur" <gchat@na_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

jangr wrote:
>>> Jeśli nie jest OK, więc jeśli jest to stan nienaturalny,
>>> oczywiście należałoby z tym coś zrobić. Niechlujstwo jest nie
>>> do wybaczenia. Człowiek otyły to jak człowiek niedomyty.
>> Terefere. Co Ci przeszkadza czyjaś otyłość?
>> Rozumiem, że jeżeli ktoś jest niedomyty, brzydko pachnie
>> to może przeszkadzać ale jeśli jest tylko brudny na czole
>> bo się umazał to chyba nie robi nikomu krzywdy?
>
> Nie dyskutujemy o pewnej pani "która się umazała",

Podałem taki kontrprzykład aby Ci unaocznić,
że cudza tusza nie czyni Ci krzywdy i zamiast np. pokazywać
palcem lepiej sprawdzić czy samemu nie ma się brudu za paznokciem.

> ale o zjawisku,
> które dzieje się w populacjach na naszych oczach. Społeczeństwa

Tam zaraz społeczeństwa. Przecież twierdziłeś, że otyłość=niechlujstwo.

> tyją w zastraszającym tempie. Jeżeli na tle tego zjawiska "jakaś
> pani" właśnie zaczyna wymyślać cuda, opowiadać bzdury,
> wmawiać mi, że jest taka, bo zawsze chciała taka być, marzyła
> o tym od dziecka :-) to wybacz ... śmiechu to jest warte.

No dobrze, może i ta konkretna pani sobie dodaje tymi słowami
wigoru w rozmowie z panem, który się interesuje akurat jej tuszą
a nie np. jej pięknym głosem. Nie znaczy to jednak, że z kimś
bardziej delikatnym nie rozmawiałaby szczerze.

Zdecydowanie nie podoba mi się przyrównywanie cudzej nadwagi
do niedbalstwa. Przecież ktoś taki może już od roku walczyć
ze sobą i ze swoimi kilogramami.

I nie odpowiedziałeś mi na dręczące mnie pytanie czy niedowaga
też wg Ciebie jest niechlujstwem i dla czego?

pozdrawiam Chaciur


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2004-06-09 14:03:38

Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.
Od: "Chaciur" <gchat@na_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Michal wrote:

>> Tacy ludzie budzą we mnie odrazę, nie ich
>> otyłość ale sposób podejścia do uzależnienia od smaku i cukru.
> Pełna zgoda :(

A uzależnienie od żółtkownicy budzi w Was odrazę czy nie?
A od mięsa?
Bo we mnie nie.

pozdrawiam Chaciur


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2004-06-10 10:00:54

Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.
Od: Michal <m...@s...nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Chaciur wrote:
>>> otyłość ale sposób podejścia do uzależnienia od smaku i cukru.
>> Pełna zgoda :(
>
> A uzależnienie od żółtkownicy budzi w Was odrazę czy nie?
> A od mięsa?
Eee tam uzależnienie. Wiesz, jakie są mechanizmy "uzależniające" od
cukru, prawda? I nie ma takich w przypadku produktów
niskoglikemicznych/bezcukrowych :)

--
Mike

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2004-06-10 10:33:02

Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Michal w wiadomości news:slrn.pl.ccgcan.1a7.michal_@unique_mike.computer
pisze:

>> A uzależnienie od żółtkownicy budzi w Was odrazę czy nie?
>> A od mięsa?
> Eee tam uzależnienie. Wiesz, jakie są mechanizmy "uzależniające" od
> cukru, prawda? I nie ma takich w przypadku produktów
> niskoglikemicznych/bezcukrowych :)

Oczywiscie ze sa. Uzalezniajaco na mozg dzialaja zarowno weglowodany, jak i
tluszcze czy aminokwasy.

--
Droga Jolu, jak to sie stalo ze stosujesz ZO od miesiaca a nie wiesz nic o
cholestelorze

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2004-06-10 16:23:24

Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.
Od: Michal <m...@s...nospam> szukaj wiadomości tego autora

Our newsgroup friend Marcin 'Cooler' Kuliński wrote:
>> Eee tam uzależnienie. Wiesz, jakie są mechanizmy "uzależniające" od
>> cukru, prawda? I nie ma takich w przypadku produktów
>> niskoglikemicznych/bezcukrowych :)
>
> Oczywiscie ze sa. Uzalezniajaco na mozg dzialaja zarowno weglowodany, jak i
> tluszcze czy aminokwasy.
Siłą rzeczy chyba człowiek musi jeść i tłuszcze i białka (aminokwasy
zatem), więc mózg się o nie dopomina. Jeśli rzeczywiście można się
"uzależnić", to nie w ten sam sposób co od cukru, na który chęć wynika
głównie z niedokładności trzustki i wahań poziomu cukru we krwi z tym
związanych.


--
Mike

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2004-06-10 17:51:12

Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Michal w wiadomości news:slrn.pl.cch2j8.1p6.michal_@unique_mike.computer
pisze:

> Siłą rzeczy chyba człowiek musi jeść i tłuszcze i białka (aminokwasy
> zatem), więc mózg się o nie dopomina.

Sila rzeczy jadac musi rowniez weglowodany.

> Jeśli rzeczywiście można się
> "uzależnić", to nie w ten sam sposób co od cukru,

Nie bo nie?
http://tinylink.com/?hlomIt5elp

> na który chęć wynika
> głównie z niedokładności trzustki i wahań poziomu cukru we krwi z tym
> związanych.

Gdzie tu mechanizm _uzaleznienia_?

--
Ponadto wlosy na glowie sa blisko mozgu i spelniaja role ocieplania glowy, bo mozg
bardzo reaguje na zmiany temperatury (przy goraczce 42°C zapalenie opon mozgowych
natepuje, niszczone sa komorki).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2004-06-11 06:21:36

Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.
Od: "jangr" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik "Chaciur" napisał w wiadomości:
> > jangr wrote:
> >>> Jeśli nie jest OK, więc jeśli jest to stan nienaturalny,
> >>> oczywiście należałoby z tym coś zrobić. Niechlujstwo jest nie
> >>> do wybaczenia. Człowiek otyły to jak człowiek niedomyty.
> >> Terefere. Co Ci przeszkadza czyjaś otyłość?
> >> Rozumiem, że jeżeli ktoś jest niedomyty, brzydko pachnie
> >> to może przeszkadzać ale jeśli jest tylko brudny na czole
> >> bo się umazał to chyba nie robi nikomu krzywdy?
> > Nie dyskutujemy o pewnej pani "która się umazała",
> Podałem taki kontrprzykład aby Ci unaocznić,
> że cudza tusza nie czyni Ci krzywdy i zamiast np. pokazywać
> palcem lepiej sprawdzić czy samemu nie ma się brudu za paznokciem.

- W sensie nadwagi? W sensie uzależnień? Czy w ogóle, tak ogólnie,
mam złożyć samokrytykę, że np. za mało czytam, czy za dużo oglądam TV?
A może że za duży urosłem?

> > ale o zjawisku,
> > które dzieje się w populacjach na naszych oczach. Społeczeństwa
> Tam zaraz społeczeństwa. Przecież twierdziłeś, że otyłość=niechlujstwo.

A nie może być niechlujstwem całych społeczeństw? A co to przeszkadza?

> Zdecydowanie nie podoba mi się przyrównywanie cudzej nadwagi
> do niedbalstwa. Przecież ktoś taki może już od roku walczyć
> ze sobą i ze swoimi kilogramami.

To nie Twoje słowa, ale odpowiem, napiszę jeszcze raz. Mechanizmy tycia
są już na szczęście bardzo dobrze poznane, a brak skuteczności zmniejszenia
nadwagi wynika z pozorowania działań, oszukiwania samego siebie.
Przypomniał mi się film dokumentalny, który TV emitowała kilka lat
temu. Film się nazywał chyba "Pychotka", zresztą tytułu już nie bardzo
pamiętam.
Był to reportaż z wczasów dla otyłych chcących zrzucić zbędne kilogramy.
Była tam stosowana specjalna dieta i instruktorzy prowadzili całą masę
forsownych
ćwiczeń, biegi, pływanie, itd. - wszystko pozwalające spalić zbędne
kilogramy.
A wieczorem po zajęciach ... panie szły do pobliskiej cukierni i opychały
się "Pychotką",
czyli bardzo smacznym tortem. Każdy turnus pożerał jej kilka ton. :-)
Ten reportaż zrobiono właśnie w celu uświadomienia widzom
pozorowania działań ludzi walczących z nadwagą.

> I nie odpowiedziałeś mi na dręczące mnie pytanie czy niedowaga
> też wg Ciebie jest niechlujstwem i dlaczego?
> pozdrawiam Chaciur

Nie zajmujemy się w tej chwili niedowagą, ani też sprawą piegów
na nosie. Dyskutujemy o NADWADZE. Oczywiście jeżeli zaproponujesz
nowy wątek pt. "Chudość - mój punkt widzenia.",
wtedy z chęcią przyłączę się do dyskusji.

Janusz.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

piwo
Licznik kalorii do sprawdzenia
Czy mój organizm jest inny?
Wywiad z prof. Seralini na temat GMO
NicerDicer Plus - warto kupić?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »