silvio balconetti <s...@i...invalid> wrote:
> Am 10.07.20 um 11:16 schrieb Kviat:
>> W dniu 09.07.2020 o 22:22, XL pisze:
>>
>>>>
>>>
>>> To co robisz w polskiej grupie dyskusyjnej, jako Niemiec...
>>
>> Jak bardzo trzeba mieć zrytą banię, żeby zadawać takie pytania?
>>
>> Nie wolno mu? To nie twoja grupa dyskusyjna, więc nic ci do tego.
>> Wagony w tramwajach też oznaczasz jako "tylko dla białych Polaków"?
>>
>> Powrotu do zdrowia życzę.
>> Piotr
>
> Masz tutaj krotki wyklad o podstawach faszyzmu. Ustawisz kogos lub jakas
> grupe ludzi wedlug wlasnych kryteriow, opatrzysz odpowiednimi epitetami
> i negatywnymi cechami, dodasz siebie jako wzor doskonalosci i masz juz
> kandydata/kandydatow do izolacji, dyskryminacji, obozu reedukacyjnego,
> pobicia, KZ lub komory gazowej. Z tak zdehumanizowana (odczlowieczona)
> jednostka nie ma dyskusji. Powiesz "czarny", "Niemiec", "Zyd", "gorszy
> sort", "trockista", "rewizjonista", "oportunista", "komuch", "lewak"
> itd. i wszystko jasne.
>
> Mialem kuzynke, bardzo katolicka, bo przestrzegala wszystkich swiat,
> postow, nie opuscila nigdy nabozenstw, przyjaznila sie z ksiezmi, ktora
> na kazdym kroku podkreslala jaka ona i jej rodzina sa wzorowe, a inni
> zli, bo niewierzacy, bez slubu koscielnego, nie ochrzcili dzieci,

Ale spokojnie! Mamy tu w grupie i takich, co ochrzcili - a w Boga nie
wierzą, nie przyjaźnią się z księżmi,
opuszczają MSZE (a nie nabożeństwa) niedzielne itd. Spoko!
Nie ma przymusu!
?

> nie
> chodza do kosciola, nie przestrzegaja przykazan itp. Dzieci trzymala
> ostro: szkola katolicka, zadnych szminek, prywatki pod nadzorem
> rodzicow, sprawdzeni koledzy i kolezanki... Juz od poczatku musiales
> czuc sie gorszy, bo ona miala "wartosci", a inni nie.

Może dzięki temu jej dzieci nie muszą się teraz przymilać Niemcom i
wstydzić się, że są Polakami.

> Bylem szczesliwy,
> ze dzielily nas ok. 1.000 km i nie musimy uczestniczyc w spektaklach
> chwalenia sie porozem. :-)

Może dlatego na tych niemieckich grupach nikt z tobą gadać nie chce i
musisz się jednak poniżać na polskiej ?

> Doskonalosc i bogobojnosc jej nie pomogly:
> dostala raka i zmarla (55+).
>

Jakim idiotą trzeba być, by myśleć, że katolik, modląc się o życie wieczne,
oczekuje nieśmiertelności ?

--
XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE