Data: 2006-02-15 04:34:13
Temat: Re: Pytanie do kobiet (long)
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Karol Y; <dsqdpt$1air$1@node1.news.atman.pl> :
> [...]
> mam, znowu zamknac oczy i zrobic krok na przod ;| Gdy mi powiedziala -
> chce byc z toba - to momentalnie jakby mnie cos trzasnelo. Pomyslalem
> tylko jedno - kurcze...sie narobilo. Nigdy nie wymagalem od ludzi wiecej
> niz od siebie, bylem mily i tyle, a dziewczyna mowilem, ze wystarcza mi
> ich usmiech. A gdy nagle jedna zaoferowala mi az tyle, to nie bedac
> przyzwyczajonym, nie mam pojecia co z tym zrobic, jak sie nia zajmowac.
> Nie umiem traktowac jej inaczej niz przyjaciolki, nie wiem jak mam sie
> teraz w stosunku do niej zachowywac.
Na tym polega życie - nie od razu znajdziesz odpowiedni sposób
zachowania [w książkach, filmach i opowieściach go nie szukaj, bo to
zniekształcone ekstrakty, momenty przełomowe, emocje zwalające z nóg
itd.], ale żeby go znaleźć musisz spróbować, nieraz kilka razy. Inaczej
być może *nigdy* go nie znajdziesz - pływać z książki się nie nauczysz.
Zobacz, czy jest Ci dobrze z w/w znajomą, czy czujesz się uspokojony w
jej obecności, nie potrzebujesz grać - jeżeli odpowiedź brzmi tak, to
spróbuj. Co prawda ten post pójdzie dopiero w środę, ale deklaracje
mozna składać każdego dnia i nie trzeba kryć się za parawanem
Walentynek.
> [...]
> Pomimo gadek kolegow i kolezanek, ze glupi jestem skoro nie chce "takiej
> dziewczyny" to ja jednak jestem zdecydowany, ze lepiej bedzie dla niej
> jak sobie znajdzie kogos bardziej zdecydowanego. Nie jestem taki
> brutalny jak to co teraz zrobie, ale probowalem juz wiele razy
> tlumaczyc, a ona i tak jest przekonana, ze to nic, zaden problem, wiec
> od dzisiaj siedze na gg niewidoczny i nie odbieram telefonow.
Dziewczynie na tobie zależy, a Ty się kryjesz? ;)))
> [...]
Flyer
|