Data: 2000-04-27 01:27:44
Temat: Re: Pytanie do majsterkowiczów i "złotych rączek" (hydraulika)
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jerzy <j...@p...com.pl> w artykule news:8e4civ$h84$1@sunsite.icm.edu.pl
pisze...
> > Łazienka, cieknący kran, trzeba wyłączyć wodę aby wymienić go.
> > Pod umywalką dwa kurki/zawory zamykające wodę cipły/zimny
> > Jedyna szansa odcięcia wody bez wyłączania wody w całym budynku.
> > Niestety tu jest problem: są zablokowane i nie chcą się zakręcić.
> > Próba siłowa :-) poskutkowała naderwaniem kurka (pokrętła)
> > i lekkim obluzowaniem rurki w ścianie :-) a zawór ani nie drgnie.
> > Prawdopodobnie kamień/osad z wody zablokował te zawory...
> Kamień byłby widoczny na zewnątrz, wówczas CocaCola, albo Cilit ci pomoże,
??? Na zewnątrz? W jaki sposób?
Ponieważ jest to bardzo stara instalacja i nie ma filtrów wody
wchodzących do budynku zakładam, że instalacja hydrauliczna
(włącznie z zaworami) jest pozatykana kamieniem kotłowym...
Takim obierającym się na ściankach wewnętrznych, który może też
zablokować ruchomość zaworów...
Nie bardzo Cię rozumiem co miałeś na myśli -
jak taki kamień chcesz widzieć na zewnątrz?
> > Czy macie jakiś skuteczny i bezpieczny sposób poluzowania ich?
> jeśli problem jest ukryty wewnątrz, to W 40 lub nafta. W oby przypadkach
> polać i trochę odczekać, nigdy na siłę, jak nie idzie ponowić próbę i ...
> itd.
Tak... to właśnie ten mój sposób - WD40, ale niestety nie pomaga...
Skurczybyki ani drgną! No nic... dzieki za poradę.
|