Data: 2008-03-22 22:20:12
Temat: Re: Pytanie do onkologa
Od: tomek wilicki <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Me(L)Isa wrote:
>
> Jest gdzieś w pobliżu takowy z dyplomem uczelni medycznej?
a jest kilku - kilkunastu w kraju, nawet dość znanych, leczą raka Gersonem
czy terapią dr Budwig. O statystyki wyleczalności u nich byś musiała
zapytać, jako że "oficjalna" nauka odrzuca te terapie, nawet po tym jak 13
lat temu przedstawiono żelazne dowody na to że są one wielokrotnie
skuteczniejsze, bardzo ciężko tutaj o weryfikację umiejętności konkretnego
lekarza.
W Europie jak grzyby po deszczu powstają całe kliniki i sanatoria stosujące
tą właśnie technikę leczenia, one zdaje się prezentują oficjalnie swoje
statystyki wyleczalności - ale to już byś musiała sama poszukać. Zdaje się,
że miało kilka takich klinik powstać w Czechach po tym, jak tamtejsi
lekarze odwiedzili jedną z klinik Gersona w Meksyku i na własne oczy
widzieli "cud" całkowitego znikania w ciągu kilku tygodni guza, który miał
w tym czasie zabić pacjenta.
Po prostu jeśli lekarz nie stosuje "oficjalnych" technik to automatycznie
skazuje się na wygnanie poza statystykę. Często nawet gdyby chciał, nie
może przedstawić wyników badań - dla przykładu, stosowanie jakiejkolwiek z
tych terapii w USA jest zagrożone karą więzienia.
A najgorsza sprawa jest taka, że przez te głupie ograniczenia nie można
prowadzić rozsądnych badań, przez co do końca dalej nie wiadomo CZEMU ta
technika działa. Gdyby to było wiadome, można by podnieść skuteczność do po
prostu 100%, no ale koncerny farmaceutyczne straciłyby wtedy większość
swoich dochodów, więc ten scenariusz nieprędko przejdzie.
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P
|