Data: 2002-08-14 21:14:23
Temat: Re: Pytanie o cedr
Od: "Piotr Siciarski" <p...@r...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <i...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:6...@n...onet.pl...
> Moze wreszcie szkolki zaczelyby sprowadzac mrozoodporne odmiany, np. Karl
Fuchs
> ze Szwecji.
> Mariusz Mieczakowski
Gdzieś widziałem "ranking" wytrzymałościowo/klimatyczny cedrów (chyba
książka słowacka, ale nie jestem pewien).
1.Cedrus atlantica "Glauca"/Cedr atlaski "Glauca" jako najbardziej
wytrzymały. No i jest to w miarę zrozumiałe: gruba warstwa kutykuli na
igłach chroni w jakiś sposób przed stratą wody i zimowymi "przypalankami".
Inne szare/szaroniebieskie cedry atlaskie też powinny być wytrzymalsze od
gatunku.
2. Cedrus libanii/Cedr libański gatunek, też niby dobrze radził sobie w ich
warunkach.
3.Cedrus atlantica/Cedr atlaski gatunek, podano, że zimowanie wątpliwe, do
pierwszej ostrej zimy.
4. Cedrus deodara/himalajski - wymieniono, jako totalnie nie nadający się do
gruntu. Nawiasem mówiąc, te "płożące" o ktśrych pisała Ewa, to zwykle
właśnie C.deodara/himalajskie, nawet na zachodzie Europy sprzedawane jako
"patiowe", u nas ustawiane obok roślin gruntowych.
Przy okazji pytanie do Ewy: Jaki to gatunek, ta wojsławicka duma?
Mój C.libanii ma jakieś 4lata, otrzymany z nasiona, ale jeszcze w zimie spod
śniegu nie wygląda.
Pod Krakowem na mateczniku jednej ze szkółek rośnie C.atlantica "Glauca",
szczepiony na modrzewiu, ponoć bez problemów już ponad 10lat, wzrost około
3metry.
Pozdrawiam
p...@r...pl
|