Data: 2006-01-13 16:12:42
Temat: Re: Pytanie o dwa nazwiska :)
Od: "Norbert" <a...@w...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> Jesli sama nie potrafi tego znalezc to dlaczego chce punkt. Wykladowcy
>> chodzi o to zeby przez proces szukania czegos sie nauczyc. A tak to
>> zwykle oszustwo. Najpierw nauczyc sie nazwisk slynnych chirurgow i
>> pozniej dopiero szukac na google jakiegos podrzednego "muzyka" od
>> smiecianego metalu.
>
> Mialem sie nie odzywac, ale mnie chyba pokreci... Przeciez znowu sam
jak milo :)
> sobie przeczysz - "historia medycyny to na zaliczenie... byle zdac, bo z
> punktu widzenia leczenia ludzi przedmiot jak najbardziej niepotrzebny i
> zapychajacy czas" - tak napisales. Wiec po jaka cholere sie z tym meczyc?
Po zadna, zdac po minimalnej linii oporu, przeczytac raz ten syf i pojsc na
zaliczenie.
>
> Pomijam juz, ze w swietle tej wypowiedzi Twoj tekst o uczeniu sie na
> pamiec nazwisk slynnych chirurgow jest troche dziwny.
Podalem sposob jak znalezc te nazwiska. Ja jako student bym wcale ich nie
szukal.
>
> Co do procesu szukania, szukanie polega na znalezieniu zrodel! I dla Niej
> takowym zrodlem jest nie tylko biblioteka, ale tez Internet. A ze nie ma
> takowego lacza w domu, zrodlem automatycznie stalem sie ja, a dla
Nie wiem jak inne uczelnie ale na mojej mam w wielu miejscach za darmo net,
teraz przestalo mi sie to przydawac bo mam w pokoju w akademiku, ale nie
sciemniaj ze dzisiaj student nie ma dostepu do internetu, ja jakos sobie
radzilem w poprzednich latach.
> mnie zrodlem Usenet. Jak sie nie ma dostepu do niektorych rzeczy, trzeba
> znac kogos, kto takowy dostep ma. I ja znalazlem odpowiedzi. Nie widze tu
> zadnego oszustwa.
>
>> Po drugie jak jedna osoba znajdzie na roku to chyba wszyscy juz beda
>> mieli, czy tak nie jest?
>
> To juz chyba sprawa danej osoby, a nie Twoja, wybacz... zrozumialbym,
> gdyby rzecz tyczyla sie anatomii, fizjologii, czy cholera wie czego, co
> rzeczywiscie moze byc potrzebne (nie wiem, czy wymienilem dobre
> przedmioty, nie znam sie) i przy czym rzeczywiscie mus jest samemu kuc i
> rozumiec i umiec. Bo braki w tych dziedzinach moga w przyszlosci
> zaowocowac bledem, ktory moze komus uczynic krzywde. W takim wypadku Twoje
> swiete oburzenie bym zrozumial. Ale przedmiot o ktorym mowa sam wczesniej
> podsumowales...
>
>
> Przepraszam, po prostu nie moglem tego zostawic bez odpowiedzi. Teraz z
> mojej strony juz EOT, nie musze miec ostatniego slowa, nie lubie
> flamewarow.
Twoj post byl bez sensu. Napisles ze pytanie jest ciekawostka medyczna. To
jak bym wpadl na pl.sci.kosmos i napisal:" mam ciekawostke, podobno ktos
odkryl ze znana i pomocna ludziom od stuleci gwiazda to uklad potrojny, co
to za gwiazda" Ktos wie?
Ciekawe jak dlugo szukales odpowiedzi w internecie, czy tez zwyczjnie
wrzuciles post na grupe piszac ze szukales. W sumie ten jeden post w gaszczu
pytan w stylu "mam sraczke, czy dostane kategorie D bo nie chce do wojska" i
tak nie pogorszy sytuacji.
--
Pozdrawiam Norbert :-)
|