Data: 2009-09-11 08:04:36
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Robakks" <R...@i...eu> napisał w wiadomości
news:h8ctrj$d7f$1@news.interia.pl...
> Zgadzam się, że liturgia mszy świętej to spektakl w którym księża
> i widzowie są równocześnie aktorami: wspólnie wykonują określone
> czynności, wspólnie odmawiają modlitwy, wspólnie śpiewają pieśni
> religijne, wspólnie klękają, wspólnie przekazują sobie 'znak pokoju' itd.
> Wierzący wierzą, że w tym przedstawieniu bierze udział także Bóg,
> który słucha modlitw i Chrystus, który pod postacią opłatka jest
> przyjmowany sakramentem komunii.
> Wierzą - bo czują. Czują traumę obcowania z czymś nieogarnionym.
> Ty Andrzeju nie czujesz, więc nie wiesz co czują inni.
> Zakładasz, że nie czują nic, ale...
> ale?
> ale to fałszywe założenie. :-)
> . . .
> Zauważ:
> Ja wiem czego Ty NIE czujesz, ale Ty nie wiesz co ja czuję.
> Postrzegasz moją przewagę nad Tobą?
> Nie możesz mi zabronić "widzenia 3-cim okiem" bo to się widzi
> z zamkniętymi oczyma:
> "Miej Serce i patrzaj Sercem" - proroczo rzekł wieszcz Mickiewicz.
> Tylko skąd możesz mieć Serce, gdy go w sobie nie odnalazłeś
> i nie nazwałeś Sercem przez wielką literę "S" ? :)
Jest tylko pewien dylemat: czy jest takie przedstawienie, w którym Bóg nie
uczestniczy ?
|