Data: 2009-09-16 00:01:21
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak wrote:
>>>>> Mój TŻ do dziś twierdzi, to właśnie on, z powodu posiadania
>>>>> jedynej na nas dwoje (w czasie porodu) możliwości odczuwania
>>>>> psychicznego i fizycznego, urodził naszą młodszą córkę, która
>>>>> przyszła na świat cięciem cesarskim :)
>>>>
>>>> Kilka razy czytałem o zwyczajach w niektórych plemionach indian:
>>>> kobieta szła rodzić- po cichu i spokojnie, a w tym czasie mąż
>>>> cierpiał i wył z bólu. Swoją drogą ciekawa sprawa- takie
>>>> przeniesienie bólu
>>> Znamy ciekawą anegdotkę na ten temat. Ona uświadamia, dlaczego
>>> współczesna cywilizacja odrzuciła takie rytuały.
>> Chyba nie znam- opowiesz?
> Dawno dawno temu w bardzo odległej galaktyce pewien bardzo dobry
> kochający mąż, kiedy jego cudowna ukochana małżonka zbliżała się
> galopująco do dnia rozwiązania, uprosił siłę wyższą, aby to on mógł
> odczuwać związane z porodem dolegliwości. A jako że właśnie wici w
> związku z nadciągającym konfliktem zbrojnym z sąsiadem dotarły a mąż
> prawdziwie mężnym mężem był, na wojenkę udał się był. Codziennie rano
> w odległej od domu krainie wstawał z nastawieniem, że zaraz wszelakie
> cierpienie i bóle się zaczną, co przy okazji będzie radosną nowiną,
> że potomek na tym pięknym świecie już się pojawia. Dni mijały, mężny
> mąż coraz bardziej był zniecierpliwiony a i niespokojny, bo się w
> necie naczytał, że przenoszona ciąża też niezdrową jest nieco.
> Pewnego wieczora, mocno już zaniepokojonym będąc, zauważył, jak jego
> przyboczny giermek z niepojętych powodów twarz w grymasie potwornego
> bólu miał wykrzywioną...
> Qra, bez puenty tym razem, ale za to długo
Ja bym temu giermkowi przybocznemu to japońskie cięce zrobił!
--
pozdrawiam
michał
|