| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-13 17:58:01
Temat: Re: Pytanie, praca niepełnosprawnych w normalnych warunkachUżytkownik "Sylwi@" <eskape@_dziwny.jest.ten.swiat_poczta.fm> napisał
w wiadomości news:c2uof2$79l$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ja nie jestem w stanie ukryć mojej niepełnosprawności choć nie jest
ona
> widoczna gołym okiem.
Tak jak moja. ;)
Tego nie da się zamknąć w schemacik pt. "ukrywanie be, nieukrywanie
ok". U mnie np. warunki były jasne, bo takie panowały w tej
instytucji - osoby z orzeczoną niepełnosprawnością tam pracować nie
mogły. Co roku był egzamin z wf-u i sprawnym trzeba było być. To
prawda, że pracownikom cywilnym i tak stemplowano dokument bez
pojawiania się na egzaminie, ale w papierach NIE MOGŁOA BYĆ ŻADNEJ
GRUPY INWALIDZKIEJ. I ukryć się jej nie dało, bo wiarygodność
pracownika była rzetelnie weryfikowana. Tak więc o moim stanie zdrowia
szef wiedział. O niesprawności - nie, bo z grupy inwalidzkiej
zrezygnowałam, żeby mieć tę pracę. Jeśli jest wybór: grupa albo praca,
to wybieram pracę, bez wahania. I niczego nie ukrywam. Co nie znaczy,
że mam obowiązek na prawo i lewo wszystkich powiadamiać o swojej
niesprawności. Albo może plakietkę sobie na czoło przykleić. ;P
> Nie jestem dlatego ani lepsza ani gorsza, jednak obawiałam się o
utratę
> miejsca pracy.
No właśnie... Bez sensu jest się do niesprawności przyznawać, jeśli to
oznacza utratę pracy i siedzenie w 4 ścianach...
> Niestety są zakłady pracy. które takich stanowisk nie
> posiadają i nie są zainteresowane a wręcz przeciwnie
Dokładnie jak moje (byłe) miejsce pracy.
> > Sądzę więc, że nie ma się co bawić w oszukiwanie SAMEGO SIEBIE i
> > stwarzanie sobie samemu problemów - ale oczywiście każdy robi jak
> > uważa.
Wiesz, Adamie, oszukuje się samego siebie siedząc na rencie, a ja
siedzieć nie chciałam. Wybrałam mniejszy problem - czyli pracę,
zamiast gigantycznego problemu - 4 ścian. Masochistką nie jestem. ;)
Tym sposobem ja miałam pracę, a pracodawca - dobrego pracownika,
którego szukał bardzo długo. Nie pracuję tam od 3 lat, a do tej pory
wakat jest wolny i pracodawca znowu ma problem ze znalezieniem
pracownika...
Scally
P.S. Masażysta się znalazł? Bo już mogę przeszukać notatki za
namiarami. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |