| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2012-02-01 00:08:16
Temat: Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicyDnia Wed, 01 Feb 2012 00:22:51 +0100, Aicha napisał(a):
> W dniu 2012-01-31 21:40, Veronika pisze:
>
>>> Nadal nie widzę Łebowskiego!
>>
>> I nie zobaczysz.
>> A jak koniecznie chcesz to sie przenies na nntp.aioe.org.
>> Ale wtedy Ciebie tez nie wszyscy zobacza. Hehehe.
>> No i on jest chyba Lebowski, jak ten big, a nie zaden Łebowski.
>
> Ale łebowski to tak bardziej webowo brzmi. I mądrze :D
Łebsko.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2012-02-01 00:10:06
Temat: Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicyDnia Wed, 01 Feb 2012 00:28:02 +0100, Aicha napisał(a):
> W dniu 2012-01-31 19:36, Ikselka pisze:
>
>>> Jajka do jajecznicy _zawsze_ bełtam dokładnie najpierw w kubeczku, a
>>> dopiero potem wylewam na patelnię. Nie lubię białych niedosmażonych
>>> farfocli.
>>
>> A ja szejkuję (tak, wiem, adaptuję, Qra, nie adOptuję słownictwo! ) w
>> zakręconym słoiku. Super sprawa.
>
> A ja _mieszam_ na patelni, bo lubię farfocle mocno przysmażone, a nie
> pseudoomlet.
Szejkować znaczy wstrząsać.
Wolę wstrząśnięte, nie zmieszane - że tak polecę Bondem 3-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2012-02-01 00:10:38
Temat: Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicyDnia Wed, 01 Feb 2012 00:30:14 +0100, Aicha napisał(a):
> W dniu 2012-02-01 00:24, Paulinka pisze:
>
>>>>> Nadal nie widzę Łebowskiego!
>>>>
>>>> I nie zobaczysz.
>>>> A jak koniecznie chcesz to sie przenies na nntp.aioe.org.
>>>> Ale wtedy Ciebie tez nie wszyscy zobacza. Hehehe.
>>>> No i on jest chyba Lebowski, jak ten big, a nie zaden Łebowski.
>>>
>>> Ale łebowski to tak bardziej webowo brzmi. I mądrze :D
>>
>> Web jak sklep :P
>
> A sklep to po czesku piwnica :)
A pachnieć to po słowacku śmierdzieć 3-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2012-02-01 00:11:49
Temat: Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicyDnia Wed, 01 Feb 2012 00:32:26 +0100, Aicha napisał(a):
> W dniu 2012-02-01 00:28, Paulinka pisze:
>
>>>>>>> Sadzone to sadzone - nazwa od tego, ze 'siedza' na patelni,
>>>>>>> a nie od niewymieszanego bialka z zoltkiem.
>>>>>>> Popracuj moze jeszcze nad zrozumieniem, to moze zalapiesz ;)
>>>>>>
>>>>>> To może luknij jeszcze na tytuł wątku, skoro masz galopującą amnezję.
>>>>>
>>>>> Nie wiem, czy jest taka potrzeba.
>>>>> Może - po prostu - w czasie Twej nieobecności pojęcie jajecznicy lekko
>>>>> przeewoluowało.
>>>>
>>>> Może zostało adOptowane? //Adopcji słów mówię nie!
>>>> 3-)
>>>
>>> "Biedne dziecko" (C) Maks z Seksmisji
>>
>> Nie wie, co to tatuś...
>
> Mechanicznie... Jajo o jajo...
To ja se idę na wschód, tam musi być jakaś cywilizacja!
:-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2012-02-01 00:12:15
Temat: Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicyIkselka pisze:
> Dnia Wed, 01 Feb 2012 00:22:51 +0100, Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2012-01-31 21:40, Veronika pisze:
>>
>>>> Nadal nie widzę Łebowskiego!
>>> I nie zobaczysz.
>>> A jak koniecznie chcesz to sie przenies na nntp.aioe.org.
>>> Ale wtedy Ciebie tez nie wszyscy zobacza. Hehehe.
>>> No i on jest chyba Lebowski, jak ten big, a nie zaden Łebowski.
>> Ale łebowski to tak bardziej webowo brzmi. I mądrze :D
>
> Łebsko.
Kark i te sprawy. Egzekwuje znaczy się.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2012-02-01 00:15:40
Temat: Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicyW dniu 2012-02-01 00:40, Paulinka pisze:
>>>>>> Nadal nie widzę Łebowskiego!
>>>>>
>>>>> I nie zobaczysz.
>>>>> A jak koniecznie chcesz to sie przenies na nntp.aioe.org.
>>>>> Ale wtedy Ciebie tez nie wszyscy zobacza. Hehehe.
>>>>> No i on jest chyba Lebowski, jak ten big, a nie zaden Łebowski.
>>>>
>>>> Ale łebowski to tak bardziej webowo brzmi. I mądrze :D
>>>
>>> Web jak sklep :P
>>
>> A sklep to po czesku piwnica :)
>
> Nie mam pojęcia jak jest sklep po czesku,
Obchod. A hurtownia - velkoobchod.
> ten język mnie ogólnie bawi.
> Nigdy nie zapomnę jak rodowitego Czecha na wakacjach zapytałam 'Szukam
> szczotki' - chciałam pozamiatać. Ojciec się do mnie 2 dni nie odzywał ;)
> A moje dzieciaki do łez doprowadza, jak dziadek po czesku mówi hipopotam :P
Mnie lata temu córki kuzynki nauczyły kilku słów. Do dziś je pamiętam :)
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2012-02-01 00:16:08
Temat: Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicyDnia Wed, 01 Feb 2012 00:33:43 +0100, Paulinka napisał(a):
> (...)
> Ja lubię jajecznicę mokrą i mało zbitą, ale nawet teraz jeśli milion
> razy ją robiłam nie doszłam do perfekcji.
TPodzcas ogrzewania trzeba szybko i stale mieszać jajka na patelni, a zdjąć
patelnię z ognia wtedy, kiedy jajecznica jest PRAWIE ścięta ale jeszcze
półpłynna - patelnia ma w sobie dużo zmagazynowanego ciepła, które działa
jeszcze chwilę po zdjęciu jej z ognia, więc kiedy już jej nie ogrzewamy,
należy jeszcze chwilę mieszać jajka, a osiągną wtedy dzięki ciepłu
zmagazynowanemu w patelni właściwą, aksamitną, finalną konsystencję.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2012-02-01 00:18:26
Temat: Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicyW dniu 2012-02-01 01:10, Ikselka pisze:
>>>> Jajka do jajecznicy _zawsze_ bełtam dokładnie najpierw w kubeczku, a
>>>> dopiero potem wylewam na patelnię. Nie lubię białych niedosmażonych
>>>> farfocli.
>>>
>>> A ja szejkuję (tak, wiem, adaptuję, Qra, nie adOptuję słownictwo! ) w
>>> zakręconym słoiku. Super sprawa.
>>
>> A ja _mieszam_ na patelni, bo lubię farfocle mocno przysmażone, a nie
>> pseudoomlet.
>
> Szejkować znaczy wstrząsać.
> Wolę wstrząśnięte, nie zmieszane - że tak polecę Bondem 3-)
Jaja? Obosz...
--
Pozdrawiam - Aicha
Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2012-02-01 00:19:50
Temat: Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicyAicha pisze:
> W dniu 2012-02-01 00:40, Paulinka pisze:
>
>>>>>>> Nadal nie widzę Łebowskiego!
>>>>>>
>>>>>> I nie zobaczysz.
>>>>>> A jak koniecznie chcesz to sie przenies na nntp.aioe.org.
>>>>>> Ale wtedy Ciebie tez nie wszyscy zobacza. Hehehe.
>>>>>> No i on jest chyba Lebowski, jak ten big, a nie zaden Łebowski.
>>>>>
>>>>> Ale łebowski to tak bardziej webowo brzmi. I mądrze :D
>>>>
>>>> Web jak sklep :P
>>>
>>> A sklep to po czesku piwnica :)
>>
>> Nie mam pojęcia jak jest sklep po czesku,
>
> Obchod. A hurtownia - velkoobchod.
>
>> ten język mnie ogólnie bawi.
>> Nigdy nie zapomnę jak rodowitego Czecha na wakacjach zapytałam 'Szukam
>> szczotki' - chciałam pozamiatać. Ojciec się do mnie 2 dni nie odzywał ;)
>> A moje dzieciaki do łez doprowadza, jak dziadek po czesku mówi
>> hipopotam :P
>
> Mnie lata temu córki kuzynki nauczyły kilku słów. Do dziś je pamiętam :)
>
Fajny język, fajna nacja, Czesi są fajni, jak się ich z bliska pozna.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2012-02-01 00:25:21
Temat: Re: Pytanie techniczne dot. jajecznicyDnia Wed, 01 Feb 2012 01:18:26 +0100, Aicha napisał(a):
> W dniu 2012-02-01 01:10, Ikselka pisze:
>
>>>>> Jajka do jajecznicy _zawsze_ bełtam dokładnie najpierw w kubeczku, a
>>>>> dopiero potem wylewam na patelnię. Nie lubię białych niedosmażonych
>>>>> farfocli.
>>>>
>>>> A ja szejkuję (tak, wiem, adaptuję, Qra, nie adOptuję słownictwo! ) w
>>>> zakręconym słoiku. Super sprawa.
>>>
>>> A ja _mieszam_ na patelni, bo lubię farfocle mocno przysmażone, a nie
>>> pseudoomlet.
>>
>> Szejkować znaczy wstrząsać.
>> Wolę wstrząśnięte, nie zmieszane - że tak polecę Bondem 3-)
>
> Jaja? Obosz...
O eggnogu też nie słyszała?
3-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |