Strona główna Grupy pl.sci.medycyna RAK !

Grupy

Szukaj w grupach

 

RAK !

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 16


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2003-04-27 08:16:56

Temat: Re: RAK !
Od: "xris" <x...@a...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Bartek" <b...@w...pl>
napisał w wiadomości news:3EAB5F8E.5BEACD6D@wp.pl...

> Slyszales powiedzenie: "tonacy brzytwy sie chwyta"?
> Niedawno ta choroba zabrala osobe w mojej rodzinie, wiec
> co nieco wiem, co
> i jak osoba i jej otoczenie czuje.

Uważasz, że każdy nieuleczalnie chory i każda rodzina
nieuleczalnie chorego czuje i zachowuje się identycznie?

Co to znaczy: "wiem (...), co i jak osoba i jej otoczenie
czuje"?
Wiesz, jak Ty i Twoje otoczenie czuło, ale nie projektuj
tego na wszystkich innych.

> Mimo, kolejnych bezskutecznych terapii, chory do
> OSTATNIEGO MOMENTU NIE
> przyjmoje do wiadomosci, ze to jeszcze najwyzej rok,
> miesiac, tydzien, ze to
> JUZ tylko godziny.

spotkałem kilka osób, które wiedziały, że zaraz umrą, same o
tym mówiły i cieszyły się z tego.

> Majac wyjscie zaakceptowac wyrok, albo probowac (nawet
> beznadziejnej)
> walki, kazdy normalny czlowiek walczy.

Ciekawe masz mniemanie o normalności i bardzo kategorycznie
osądzasz innych.

Przyjmij może jednak do wiadomości, że niektórzy cierpią
tak bardzo, że nie chcą dalej walczyć i wcale nie jest to
oznaką nienormalności. Są też tacy, co np. wierzą, że po
śmierci czeka ich lepsze życie. To też nie jest nienormalne,
choć niekoniecznie wiarę tą trzeba podzielać.

Pozdrawiam,
xris

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2003-04-27 08:45:04

Temat: Re: RAK !
Od: Marek Bieniek <m...@p...wytnij.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 26 Apr 2003 18:47:14 +0200, Piotr Kasztelowicz wrote:

> Ja sie calkowicie z Toba zgadzam - jesli chory chce i ma pelna
> swiadomosc to tak. Natomiast jesli chory chcialby miec juz
> chwile spokoju, czas na refleksje i przemyslenia - tez tak
> bywa - a rodzina uparcie sprowadza do niego i naklania go
> z przekonania, ze tak jest lepiej - to wtedy warto sie
> zastanowic, podejsc do tego refleksyjnie i raczej byc z tym
> chorym niz szukac na sile uzdrawiajacych metod, ktore nie
> uzdrowia.

To ja też się z Tobą całkowicie zgodzę.
Najgorsze dla mnie jako lekarza jest to, że mój bliski nie zgadza się na
procedury mające szanse w znacznym stopniu poprawić mu jakość życia (po
założeniu protezki mógłby się spokojnie najeść przecież, nie był by
głodny i wycieczka do toalety nie sprawiała by mu aż takiego
wysiłku...), a woli wizytę u naciągacza. Boli mnie to, ale to akceptuję.
Łącznie z transportem naciągacza na wizytę (naciągacz (podający sie
zresztą za lekarza) nie wiedział, że jestem lekarzem i gadał w moim
samochodzie takie idiotyzmy, że nóż mi się w kieszeni sam otwierał...),
i transportem pacjenta od naciągacza. Nigdy nie przypuszczałem, że tak
się zachowam... Ot, życie...

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek (at) poczta onet pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2003-04-27 11:40:40

Temat: Odp: RAK !
Od: "Agata" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Marek Bieniek <m...@p...wytnij.onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał

> Nie mam pojęcia jak ja bym się zachował, gdyby to mnie dopadła
> nieuleczalna choroba. Podejrzewam jednak, że dopóki mój stan umysłowy
> nie pogorszył by się na tyle, że by odebrać mi zdolność racjonalnego
> myślenia - starał bym się postępować racjonalnie i w zgodzie z moją
> wiedza medyczną.

...nasuwa mi się refleksja, no i też truizm - tak naprawdę to chyba dotąd
nie wiemy, aż właśnie nam się to zdarzy... ...mój teść kiedyś mówił, że
wiele razy wyobrażał sobie, jak może się czuć człowiek, który wie, że
pozostało mu niewiele życia... ..i że nie miał pojęcia, że to właśnie tak..
..i że "aż" tak... ..może trafiliśmy na "cudotwórcę", stosującego
"leczenie" , które przynajmniej nie jest szkodliwe... ..po radioterapii i
stroncie (przerzuty do kości) teść już w zasadzie nie jest leczony (tzn. nie
na raka, bo na inne dolegliwości bierze leki jak poprzednio), bo lekarstwa
już nie ma... ...a, tzn. ostatnio jeszcze bierze Bonefos, dowiedziałam się,
że jest takie lekarstwo wspomagające, bo inna chora z przerzutami do kości
brała je już od 3 lat, więc poprosił swoją lekarkę onkologa i mu przepisała,
podobno tydzień wcześniej na szkoleniu uczyła się o tym!!! (jakoś powoli
takie informacje docierają?)

> A co do nabijania kabzy oszustom: Zauważ, że napisałem, że uważam to za
> postępowanie bezsensowne (bo za te same pieniądze można zrobić dużo
> bardziej pożytecznych rzeczy, poprawiających jakość życia chorego), ale
> że uważam, że trzeba je zaakceptować, jeśli chory tego właśnie sobie
> życzy.

..no bo to jest rzeczywiście trochę "chwytanie się brzytwy", nadziei...
..nie jest dobrze, jak to jest tylko ucieczka!... ...wcale przeciez z tego
nie musi wynikać, że bliscy nie poświęcą choremu swego czasu, można ostatnie
chwile wykorzystać na to, aby z nim być... ..ale to, czy ktoś tak robi
zależy bardziej od jego chęci "bycia" z chorym człowiekiem i także
umiejętności stawienia czoła temu problemowi... ..nie wiem czemu, ale wydaje
mi się, że w naszej kulturze śmierć to temat "tabu", ludzie starają się go
omijać, tak jakby było możliwe to ominąć!!... ...i na tym właśnie różni
cudotwórcy żerują...

pozdrawiam, Agata



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2003-04-27 15:36:48

Temat: Re: RAK !
Od: " Semon" <s...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Karol <a...@t...3miasto.net> napisał(a):

> Mój teść ma Raka !
> Gruboziarnisty ,płuca lewego.
> Nacieki na opłucnej, ale brak przerzutów.
> Wielkość 6x10 cm .
> Nie nadaje się do zabiegu operacyjnego.
> Na razie dostaje chemię.Lekarze mówią że jeżeli przeżyje 12 miesięcy
> to będzie rekord.Co jeszcze możemy zrobić ?
> Słyszłem że jest jakaś metoda przetaczania krwi od członków rodziny.
> Co jeszcze ?????
> Dla mojej żony najważniejsze jest że zrobiliśmy wszystko ,co jest możliwe .
> Prosze o wszystkie propozycje .
> Szarlatani , medycyna naturalna , co jeszcze ?
> Jeżeli ktoś pali , radze rzucić. Wygląda na to że to straszna śmierć.
>
> Karol
>
> Witam!
Na wstepie , nie jestem lekarzem ani ekspertem z medycyny i wszystko
co dalej napisze nalerzy weryfikowac i sprawdzac w rozmowie
z dobrymi lekarzami lub ekspertami (Ale trzeba przygotowac dobre
pytania , pytac i nie dac sie zbyc byle czym "Pacjenci lub ich
rodziny maja prawo wiedziec i szukac najlepszych sposobow leczenia")

1)Słyszałem o operacyjnym usowaniu czesci płuca lub pojedynczego
calego pluca oraz nawet chyba o przeszczepie pluc ,ale to pytania
do dobrego chirurga.

2)Ostatnio byly podawane widomosci o opracowaniu przez amerykanskie
laboratoria naukowe srodkow farmakologicznych do zwalczenie pewnych
odmian raka ( chyba zoladka ) oraz o tym ,ze leki ten z powodzeniem
moga byc stosowanie przy innych chorobach nowotworowych (r. pluc).
Pisze o tym bo byly one juz poddawane testom klinicznym w amerknskich
placowkach medycznych ale nie wiem czy sa lub moga byc testowane w Polsce.
Dalszych informacji nalezy szukac chyba w Ministerstwie Zdrowia albo
Kasach Chorych ale wczesniej w miendzynarodowych lub amerykanskich
medycznych biuletynach naukowych (zapytac o nie dobrego znajomego
lekarza).
Informacje te nie sa pewne bo tylko zaslyszane z publicznych wiadomosci
i nie sa najnowsze !!!!

3) Nie jestem zbyt religijny ale jako katolik slyszalem o łaskach
plynacych z modlitwy do Miłosierdza Bożego za posrednictwem
obrazu przedstawiajacego Jezusa Miłosiernego

4) Doradzam konsultowac opinie lekarzy u innych lekarzy aby miec pewnosc
wlasciwej diagnozy i najlepszego mozliwego leczenia
5) Sa jeszcze inne metody niz chemioterapia , niektore podobno stosowane
miejscowo

Pozdrawiam
Semon


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2003-04-28 12:55:30

Temat: Re: RAK !
Od: m...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

> Użytkownik <m...@o...pl>
> napisał w wiadomości
> news:12f0.000008e5.3eaaa84a@newsgate.onet.pl...
>
> > A
> > chemioterapia uważam, to tylko gwóźdź do trumny pacjenta.
>
> Przerwana przedwcześnie za namową szarlatana zdecydowanie
> tak.
> Komóreczki się pięknie wówczas dzielą, nawet
> zsynchronizowane!
> Guz rośnie sobie szybciutko, pacjent po ustaniu objawów
> ubocznych chemioterapii subiektywnie czuje się lepiej,
> chętnie przychodzi do znachora, chętnie też płaci, bo
> przecież się świetnie czuje. A ten szarlatan taki miły,
> wysłucha i w ogóle do rany przyłóż, to i chętnie mu się
> odwdzięczy. Tym bardziej, że ten się kokieteryjnie
> wzbrania.
>
> A potem? Nic tylko leczenie paliatywne. A jak już umrze,
> to jeszcze od znachora rodzina usłyszy, że trzeba było nie
> oddawać go do szpitala - pokroili i umarł. Tak - dopóki
> on go leczył, czuł się przecież świetnie!
>
> Ale, co tu pisać.
> Dopóki poziom szkoły będzie, jaki jest, to i szarlatani
> będą. Może, jak kolejne pokolenia zamiast budowy
> jamochłona pouczą się o budowie człowieka, to przestaną
> wierzyć, że jajkami można wyleczyć wszystkie choroby.
> /vide znachorka, która ostatnio stanęła przed sądem za
> "leczenie" jajkami/.
>
> Zresztą mniejsza o znachorów. Wirus SARS mnie martwi,
> bo już coraz mniej antybiotyków nań działa, jak właśnie
> usłyszałem w telewizji :-)
>
> Pozdrowienia,
> xris
>
>Chemioterapia to większe zanieczyszczenie organizmu, jest to działanie podobne
do działania Putina, wiecej zniszczeń niż efektów. A rak, to pewien sposób
samoobrony komórek przed narastającym zanieczyszczeniem. Przez podział się
oczyszczają, bo z każdej zanieczyszczonej powstają dwie o połowę mniej
zanieczyszczone.

Maciek


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2003-04-29 07:10:42

Temat: Re: RAK !
Od: suzuki nakai <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> A rak, to pewien
> sposób samoobrony komórek przed narastającym zanieczyszczeniem. Przez
> podział się oczyszczają, bo z każdej zanieczyszczonej powstają dwie o
> połowę mniej zanieczyszczone.


Fascynujšce, czy mógłbyœ rozwinšć ?

--
Krzysiek, EBP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Smierc kliniczna - prosba o pomoc w badaniu
Mam rece ktore lecza...
uczulenia...
KASZEL: pewnie z mojej winy, ale stracilem zaufanie do lekarzy :-(
Pierwsza ciąża po 35-tce

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »