Data: 2003-05-30 07:51:34
Temat: Re: RE: Kret
Od: "Weronika Styka" <w...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
r...@o...pl (=?ISO-8859-1?Q?Bogus=B3aw_Radzimierski?=)
napisał(a):
> Ty tak Weronika z przekory, czy z przekonania :-(
Te świece? - z przekonania. Za dużo mnie kosztuje (kosztowało ?) to przemiłe
i przesympatyczne zwierzątko by za Twoją radą przejść z nim do porządku
dziennego. Moj ogrod(ek) to ca 300 mkw; ogromnym wkładem pracy i pieniędzy
doprowadziłam go do stadium "faza 0 - poniesione zasadnicze koszty", za byle
jaki badyl zwany niekiedy iglakiem płaciłam od 5 do 30 zł, za ociupinkę
zieleni w doniczce wielkości naparstka zwaną byliną od 2,50 do 5 zł. Za
miniworeczek czegoś co miało napis "ziemia kwiatowa" złotych 10, zresztą -
gdzie i komu ja to piszę ! Teraz wzeszła mi trawa, pokazały się już przyrosty
na prawie wszystkich krzewach, wschodzą wysiane niedawno kwiatki i... ? I mam
siedzieć z założonymi rękami, jak ulubieniec grupy przewraca mi ten trawnik
na lewą stronę, jak codziennie kilka roślinek znajduje w pozycji
horizontalis, bo akurat pod nimi biedaczek szukał turkucia! NIE MOGĘ siedzieć
spokojnie, nie stać mnie na wyrzucanie pieniędzy w krecie nory. Mogłabym
pójść na kompromis - kupować bydlakowi te turkucie w konserwie albo w suszu,
tak jak robie to dla kota i pieska, gdyby zechciał tym samym pozostawić w
spokoju moje rabatki. Jak myślisz, zostawi? Nie musisz odpisywać - znam
prawidłową odpowiedź.
> Mam w ogrodzie kilka lub kilkanaście kretów i wierz mi
> nie uszkodziły mi żadnej roślinki, a nazbierałem ich sporo.
IMO muszą być tresowane.
> Najprostsza metoda to rozgrabianie kopczyków, trawa przerośnie
> i po sprawie.
Dokładnie to samo mówi sasiad, gdy zwracam mu grzecznie uwagę na to co
pozostawia jego pies pod moją furtką.
> Za pieniądze bezsensownie wydane na świece można kupić sporo ciekawych
roślin :-)
Punkt widzenia jak zawsze zależny od punktu siedzenia - czy się jest
producentem świec czy sadzonek ;)
Pozdrawiam
Weronika
PS. Godzina H + 72 godziny, ilość kopczyków 0 (zero), Robercik spokojny jak
nigdy, niedługo pozwolę mu biegać po trawniku bez obawy że złamie sobie nóżkę.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|