Data: 2005-01-24 23:49:06
Temat: Re: REspekt
Od: "ksRobak" <k...@f...polbox.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Neecze" <n...@i...pl>
news:ct3t4p$kl7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "ksRobak" <k...@f...polbox.pl>
> news:35l7teF4n4leiU1@individual.net...
> Tu przyznam ci racje - respekt moze byc dla pewnych ludzi czyms w
> rodzaju blokady - bariery ktora ma ochronic ich samych przed ich
> wlasnymi nieodpowiedzialnymi uczynkami. Dobrze zinterpretowalem,
> czy tez - dobrze przetlumaczylem sobie twa mysl?
RE: tak napisałem.
> Skoro jest tak jak napisalem oznacza to ze respektu powinni sie uczyc
> ludzie nieswiadomi ( przyjmijmy - nieswiadomi to jeszcze ludzie...).
RE: To sprzeczność. Brak wyobraźni oraz empatii to nie jest
nieświadomość.
> I tu pojawia sie kolejna - moim zdaniem sprzecznosc - jednak inna
> niz ta o ktorej pisales.
RE: Bardzo jestem ciekawy :o)
> Kreujesz sie bowiem na medrca, moze nie medrca - mentora i
> nauczyciela, do ktorego sami przychodza uczniowie by jego nauk
> wysluchac...
RE: Ależ to nie jest sprzeczność. Przecież wszelkie książki
z mądrościami są jednokierunkowe w swym przekazie.
Z książką nie pogadasz i książka Ci nie wytłumaczy jeśli
czegoś nie rozumiesz. Co z tego, że książka będzie nazwana
NAUKA jeśli nic nie naucza? Czy człowiek który nauczy się
na pamięć ksiązki NAUKOWEJ w języku Sihua-Phili będzie
coś umiał oprócz powtarzania niezrozumiałych słów? Nie.
> Jednakze w tym konkretnym przypadku piszesz, ze respektu
> potrzebuja ci ktorzy nie maja empatii ani wyobrazni, piszesz ze
> respekt zastepuje takt...
RE: dokładnie tak napisałem.
> Czego zatem oczekujesz?!
RE: Oczekuję chętnych którym będę mógł wyjaśnić na czym polega
respekt.
> Mowisz - chce wyjasniac i uswiadamiac, tymczasem twoje
> rozumienie respektu mowi cos zupelnie odwrotnego - a mianowicie,
> ze wtej materii nie ma nic do rozumienia, ze takiego zachowania
> trzeba sie wyuczyc aby sobie radzic, ze respekt dla kogos bez
> wyobrazni jestjak barierka na balkonie - ktos madrzejszy to tu
> postawil abym nie zrobil sobie krzywdy!
> Takie odnosze wrazenie...
RE: Bo tak właśnie jest. Wyjaśniam tym którzy mają wyobraźnię
i uświadamiam im, że są tacy współmieszkańcy globu pozbawieni
wyobraźni i empatii których trzeba uczyć respektu bo sami się nie
nauczą.
> Interesuje mnie jescze jedna rzecz.
> Piszesz (w pierwszym newsie) ze chcesz uczyc respektu nadludzi...
> Jakim prawem?
> Po pierwsze - nadludzie z cala pewnoscia maja dalece doskonalsza
> wyobraznie niz ty i ja razem wzieci...
RE: to już jest NADinterpretacja. Nie WIESZ tego czy JA ksRobak
nie jest jeszcze większym niż NADludź.
> Po drugie - aby uczyc nadczlowieka, albo - aby nadczlowiek chcial sie
> od ciebie uczyc musisz byc "co najmniej" nadczlowiekiem; przeciez
> niepismienny nie bedzie uczyl alfabetu literata!
RE: dokładnie. NADludź musi być zdolny do uczenia się.
Jeśli NADludź jest niepiśmienny i niekumaty to NIC się nigdy
nie nauczy.
> Po trzecie - przyjmujac twoja definicje ze respekt chroni nas
RE: nie chroni "nas" lecz ludziów pozbawionych TAKTU i empatii.
> od popelniania gaf, czy tez w ogolnosci - od wyrzadzenia zla lub
> szkody - to czy nie uwazasz, ze nadludzi kierujacych sie innym
> typem moralnosci ta definicja respektu nie dotyczy, ze to co my
> uwazamy za gafe - dla nich gafa po prostu nie jest?
RE: oczywiście, że tak -- i dlatego NADludziów zamyka się
w zakładach zamkniętych razem z innymi psychicznie niesprawnymi.
NADludzie są ubezwłasnowolnieni i mając żółte papiery
nie ponoszą odpowiedzialności za swoje wynikające z choroby
postępowanie.
> Licze ze postarasz sie chociaz odpowiedziec...
> Pozdrawiam.
do usług.
REdaktor Edward Robak
|