>Off topic:
>Akurat zaryzykuje i powiem, ze czesto mi takie wlasnie pomysly chodza
>po glowie. Czemu nie? Nie dosc, ze zatruwali otoczenie i siebie przez
>lata, nie dosc, ze robili to swiadomie, to jeszcze teraz dostaja
>opieke lekarska oplacana z podatkow tych innych, ktorzy nie truli
>siebie i innych.
>
>Pewnie, ze sami sobie winni. Nikt mi nie wmowi, ze te ogromniaste
>procesy o odszkodowania w USA wytaczane przez poltruposzy nikotynowych
>maja jako podstawe naiwnosc tych ostatnich. Masowa reklama tytoniowa
>to jedna strona medalu, ale rownie glosne nawolywania o szkodliwosci
>papierosow to tez taka sama rzeczywistosc. Zyje juz na tym swiecie
>prawie 40 lat, i od najwczesniejszych dni, ktore pamietam, slyszalam o
>tym, ze palenie skraca zycie i powoduje choroby.
>
>Drastyczne, ale tak uwazam
>
>Anna, wrog palaczy i palenia
Anno a co zrobimy z ludzmi np. b. otylymi cierpiacymi na rozne choroby
spowodowane ich otyloscia- przeciez tyle sie mowi i pisze ze tusza jest
zabojcza- pewnie sami sa sobie winni ze tyle jedza to ich teraz nie bedziemy
leczyc ?nie bedziemy tez leczyc ludziom zebow ( przeciez wiedza ze trzeba
umyc po kazdym jedz jesc czekolady), nie bedziemy tez leczyc chorob
zawodowych (mogli sobie znalezc inna prace) itd, itp. Przeciez czlowiek jest
tylko czlowiekiem i nie ma idealow.
Pozdrawiam
Renata & Zuzia 18m