Data: 2010-03-11 09:38:21
Temat: Re: RU486
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "<..>__ ~*" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hn9omu$avj$1@news.interia.pl...
> Użytkownik "Nemezis" <5...@m...pl> napisał
>
>
> Farmakologicznej aborcji nie należy mylić z antykoncepcją po sto-sunku
> (tzw. antykoncepcją doraźną), celem farmakologicznej aborcji jest
> bowiem przerwanie ciąży, a zadaniem antykoncepcji doraźnej -
> niedopuszczenie do tego, by do ciąży doszło. Istnieją dwie metody
> antykoncepcji po stosunku. Bardziej popularna polega na przyjęciu
> pigułek antykoncepcji doraźnej w dwóch dawkach: pierwszą należy
> przyjąć do 72 godzin po niezabezpieczonym stosunku, drugą 12 godzin po
> pierwszej. Druga metoda polega na założeniu wkładki wewnątrzmacicznej
> z miedzią w ciągu pięciu dni po niezabezpieczonym stosunku. Obie mają
> na celu opóźnienie lub niedopuszczenie do owulacji albo
> niedopuszczenie do zapłodnienia lub do implantacji zapłodnionej
> komórki jajowej w wyściółce jamy macicy.
> --
> Kobieta jest odpowiedzialna za swoje łono,
> nie kapłan czy jakiś inny intruz.
>
> ja tylko to mogę powiedzieć, że Ojciec
> jest zawsze ze swoją córką, nie z kapłanami.
>
> zdar
> <..>___ ~*
> ( _ ) .__.'
> al_bakarah
>
>
Dobrze Szanowni Panowie,
ale czy nie uważacie, że puszczenie tego tak "na żywioł" byłoby błędem?
Bo ja owszem, jestem zwolennikiem wolności jednostki i świadomych wyborów.
Ale całość rozbija się o słowo "świadomy".
Chciałabym, żeby najpierw ktoś z taką kobietą mądrze i wyczerpująco
porozmawiał, pokazał jej wszystkie dostępne drogi wyboru (np. adopcja),
wszystkie znane mu za i przeciw.
Psycholog? Pracownik społeczny?
Nie wiem.
Chciałabym też, żeby świadomość istnienia rozmaitych środków zapobiegawczych
była w narodzie większa (znowu edukacja).
Głupie prezerwatywy zmniejszyłyby sam problem w znacznym stopniu.
Rozumiecie o czym mówię?
O tym, żeby zacząć od dogłębnej edukacji, od zmiany poziomu świadomości,
bo same zakazy są, jak zawsze, bez sensu.
Bez tego cała sprawa wydaje mi się zbyt anarchiczna.
Nie chciałabym też, żeby lekarze, których poglądy nie pozwalają im dokonywać
aborcji, byli do tego zmuszani przez prawo.
MK
|